EURO-sondaż „rekordzistów”

 

Tuż przed startem piłkarskiego turnieju EURO 2016 urządziliśmy błyskawiczną sondę wśród powszechnie znanych ludzi Rekordu.

Wszyscy otrzymali te same pytania, z drobną wszak różnicą uwzględniającą narodowość sondowanego. Odpowiedzi, jakkolwiek padają na ogół bardzo poważne, to potraktujcie je Państwo z lekkim przymrużeniem oka, w końcu o zabawę tu chodzi.

1. Wytypuj wynik meczu: Polska – Irlandia Północna?

2. Jakiego etapu w ME sięgają możliwości „biało-czerwonych” lub reprezentacji Twojego kraju?

3.  W wielkim finale zagrają?

 

 

 Janusz Szymura (prezes klubu)

1. 2:1 dla Polski

2. Dotarcie do półfinału jest możliwe.

3. Sadzę, że Francja i Hiszpania. W uzasadnieniu chyba nie będę oryginalny – bo obie reprezentacje prezentują najlepszy futbol. Chociaż może Niemcy…

 

 Andrea Bucciol (włoski szkoleniowiec młodzieży Rekordu, b. selekcjoner reprezentacji Polski)

1. Myślę, że będzie 2:0 dla Polski

2. Ooooooo, mam nadzieję, że Włosi dojdą do finału, ale mam przeczucie, że raczej odpadną w półfinale.

3. Hiszpania – na pewno! Bo jest najbardziej utytułowana i zasługuje na to w kontekście gry i jej organizacji. Drugi finalista może być zaskoczeniem. Może moja Italia? A może Polska, która ma duże możliwości? Za obie reprezentacje trzymam kciuki.

 

 Roman Wachuła (ukraiński gracz futsalowego Rekordu)

1. 2:1, oczywiście dla Polski.

2. Maksimum to chyba wyjście z grupy, ale pierwsze dwa miejsca są zarezerwowane dla Polski i Niemiec. Albo dobra, trochę więcej optymizmu – Ukraina dotrze do ćwierćfinału!

3. Francja i Hiszpania, bo bardzo lubię te drużyny.

 

Łukasz Biel (zawodnik ekstraklasowego Rekordu i futsalowej reprezentacji kraju)

1. 2:0 dla Polski! „Lewy” to załatwi.

2. Balonik został bardzo mocno napompowany. Wszyscy dookoła twierdzą, że mamy kadrę najlepszą od lat. Myślę, że można się z tym zgodzić, ale wyjście z grupy i tak już będzie dużym sukcesem dla nas. Mamy bardzo wyrównaną grupę, właściwie poza Niemcami, to pozostałe trzy zespoły prezentują bardzo podobny poziom. Zadecyduje dyspozycja dnia. Awansujemy, ale odpadniemy w ćwierćfinale.

3. Francja i Niemcy, jeśli pod drodze na siebie nie trafią. Gospodarzom będą „pomagać ściany”, a poza tym ich potencjał piłkarski jest bardzo wysoki. Niemcy, jak to Niemcy, słynne słowa Garego Linekera: „piłka nożna to taka gra, w której 22-óch mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy”, myślę, że się sprawdzą :)

 

 Marek Homa (menadżer futsalowej ekipy Rekordu)

1. Optymistycznie  - 1:0:)

2. Chyba dużo będzie zależało od miejsca w grupie (zakładam, że z niej wyjdziemy), ale myślę, że 1/8 finału.

3. Hiszpania - Niemcy. W ostatnich latach w dużych turniejach te ekipy niemal zawsze dochodziły wysoko albo na sam szczyt. Sądzę, że tym razem będzie podobnie.

 

 Dariusz Rucki (kapitan III-ligowych piłkarzy Rekordu)

1. Wynik 1:1... będziemy mieli ciężki początek EURO, ale liczę że z meczu na mecz będziemy się rozkręcać...

2. Kierując się sercem, to ambicje sięgają finału, rozum podpowiada 1/4 - max...

3. Francja – Hiszpania. Francuzi będą mocni na swoim terenie, Hiszpanie po ostatnich niepowodzeniach na Mistrzostwach Świata są głodni sukcesu...

 

 Tomasz Skowroński (trener II-ligowych futbolistek Rekordu)

1.  3:1 dla „biało-czerwonych”

2. Myślę, że przy dwóch zwycięstwach w grupie patrząc na drabinkę pucharową Polacy mają realną szansę, aby dojść do ćwierćfinału. Mam oczywiście nadzieję, że „zbyt nisko” mierzę, ale jeżeli dojdą do tej fazy pucharowej to mogą się tam spotkać z Hiszpanią.

3. Hiszpania i Włochy. W tegorocznych finałach Ligi Mistrzów i Ligi Europy na cztery kluby oglądaliśmy trzy drużyny hiszpańskie w finałach. Przetarli sobie szlaki w tym roku w dużych imprezach, a kadrę do tego żeby stawać na najwyższym stopniu podium w kolejnym turnieju do tego mają. Dlatego Hiszpania. Włochy mając między słupkami Buffona i trenera Conte na ławce, będą konsekwentni w obronie i skuteczni w ataku. Kibicuję oczywiście Polakom. Bardzo liczę, że niespodziankę zrobi czarny koń, czyli Austria, a poza tym kibicuję jeszcze Chorwatom.

 

 Artur Popławski (zawodnik futsalowego Rekordu, reprezentant Polski w futsalu i beach soccerze)

1. 1:0 dla Polaków

2. Stawiam na wyjście z grupy, a co więcej? To już jest zależne od tego, z którego miejsca wyjdziemy, Sadzę, że udział w ćwierćfinale jest realny.

3. Myślę, że Francuzi i Hiszpanie, choć nie jestem pewien układu turniejowej drabinki, czy nie trafią na siebie wcześniej. To są moi faworyci, ale nie pozbawiam szans również Niemców.

 

 Andrzej Szłapa (szkoleniowiec naszego zespołu Futsal Ekstraklasy)

1. Uważam, że będzie 2:1 dla nas

2. Możliwości według mnie sięgają nawet finału, ale postawię raczej na grę w półfinale.

3. Hiszpania i Francja, gdyż mają największy potencjał. Teoretycznie rzecz traktując te reprezentacje grają najlepszą piłkę i pewnie taki mecz najlepiej by się oglądało. Tylko, że wtedy nie byłoby elementu niespodzianki, takiej jak przed laty z udziałem Duńczyków. Weszli do turnieju „kuchennymi drzwiami” i zostali mistrzami Europy.

 

 Jarosław Krzystolik (trener-koordynator szkolenia młodzieży w BTS Rekord, zastępca dyr. ds. sportowych SMS Rekord)

1. Wygramy 3:1. Trzeba być optymistą, bo po raz pierwszy od niepamiętnych czasów mamy z przodu dużą siłę rażenia.

2. Życzę im wyjścia z grupy. Awans do ósemki najlepszych zespołów mistrzostw będzie sukcesem, a medal – pozostawiam w sferze marzeń....

3.  Któryś z czterech zespołów: Francja, Niemcy, Hiszpania, Włochy. O ile zawodnicy wybitni w tych zespołach zdołają się zregenerować po wyczerpujących krajowych rozgrywkach ligowych, Ligi Mistrzów czy Ligi Europy oraz  eliminacyjnych meczach międzypaństwowych. Z drugiej strony mam nadzieję, że w turnieju wykreuje się jakiś „czarny koń” mistrzostw, który bardzooo zamiesza w turnieju, jak kiedyś Dania.

 

 Krzysztof Żerdka (bramkarz „biało-zielonych” III-ligowców)

1. 2:0 dla naszych

2. Jestem optymistą! Myślę, że będziemy w ćwierćfinale.

3. Trudno powiedzieć, faworytów jest kilku. Francja gra u siebie. Jest zawsze mocna Hiszpania. No i jeszcze typowo turniejowy zespół Niemcy, którzy zawsze „kręcą się” wokół strefy medalowej. Postawiłbym na dwie reprezentacje z tego tercetu.

 

 Agnieszka Franaszek (piłkarka drugoligowego Rekordu)

1. 3:1 do przodu!

2. Nie wiem?! Jeśli nie brać pod uwagę kontuzji to stać naszą reprezentację nawet na ćwierćfinał.

3. Niemcy i może Francuzi. Ci drudzy są gospodarzami i to ich poniesie daleko. A Niemcy, bo zawsze ogólnie rzecz biorąc są mocni.

 

  Jan Picheta (trener w Szkółce Piłkarskiej Rekordu)

1. Sadzę, że Irlandczycy będą kontynuować dobrą passę i będzie bezbramkowy remis

2. Myślę, że będzie jak zawsze, czyli – na pierwszy mecz wyjdziemy z wielkimi nadziejami, drugie spotkanie nas pogrąży, a w trzecim przyjdzie grać o honor.

3. Finaliści? Tradycyjnie Niemcy i gospodarze, bo tym ściany pomagają, a poza tym dysponują naprawdę dobrym zespołem. A Niemcy, to…Niemcy, to wystarczy za uzasadnienie. Natomiast obserwuję taką regułę, że o jakości w grze drużyn reprezentacyjnych coraz częściej decydują piłkarze o innym kolorze skóry niż biały. Tych nie brakuje we Francji i w niemieckim zespole.

 

 Wojciech Gumola (trener III-ligowych piłkarzy Rekordu)

1. Serce podpowiada, z powinniśmy wygrać 2:1

2. Prawda jest taka, że w naszym pięknym kraju oczekiwania są zawsze większe, niż możliwości. Owszem, mamy w składzie zawodników klasy światowej, ale uważam, ze jest ich zbyt mało. Realnie oceniając nasze możliwości sięgają one wyjścia z grupy eliminacyjnej, wszystko co więcej – byłoby wielkim sukcesem.

3. Z zastrzeżeniem, iż nie znam dokładnie turniejowej drabinki stawiam na Niemców. To jest typowo turniejowa drużyna, która wie jak się przygotować do wielkich imprez. A za rywala mieć będą gospodarzy – Francuzów, albo Hiszpanów.

 

Radek Polašek (futsalowiec Rekordu, b. reprezentant Czech)

1. Wygracie 1:0 albo 2:1

2. Ciężkie pytanie. Jak będzie awans z grupy to będzie dobrze. Mamy trudnych rywali – Hiszpanię, Chorwację i Turcję. To chyba nawet trudniejszy zestaw niż mają Polacy. A Wy na  pewno awansujecie!

3. Niemcy, choć w sparingach nie imponowali formą. A drugi finalista? Może Francja? A może w końcu Anglicy, którzy nie mieli dotąd szczęścia…

 

Tadeusz Pagieła (wiceprezes zarządu klubu ds. organizacyjnych)

1. Pewnie wygrają nasi z 2:0?

2. Nasi wyjdą z grupy eliminacyjnej i na tym koniec.

3. Niemcy, którzy prezentują najbardziej stabilna formę w ostatnich latach. A kto drugi…? Francuzi raczej nie, bo mają chyba zbyt młody skład i raczej się nie przebiją do finału. A niech będzie oryginalnie, niestandardowo, może trochę śmiesznie – Cristiano Ronaldo i jego Portugalia.

 

Zebrał i spisał: TP/ŁB/foto: PM

 

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: