Aktualności - Futsal

Red Devils Chojnice – Rekord B-B 1:5 (0:2)

 

Przetrzebieni kontuzjami biało-zieloni w świetnym stylu wypunktowali miejscowe Red Devils!

Red Devils Chojnice – Rekord Bielsko-Biała 1:5 (0:2)

Rekord: Kałuża – Douglas, Wachuła, Biel, Marek, Szymura, Popławski, Czernek, Kmiecik, Borowicz, Cichy, Janovsky, Nawrat

0:1 Biel  (1. min.)

0:2 Popławski (6. min.)

0:3 Biel (26. min.)

0:4 Popławski (38. min.)

1:4 Wojciechowski (39. min.)

1:5 Kmiecik (40. min.)

Kiedy w naszej przedmeczowej zapowiedzi awizowaliśmy brak w składzie Rekordu czterech kontuzjowanych graczy, byliśmy jak się okazało, wyjątkowymi optymistami. Ostatecznie bowiem do tego grona po piątkowym treningu, dołączyli jeszcze Radek Polasek i Jan Janovsky. Mało? To by mieć obraz sytuacji kadrowej w jakiej znajduje się nasza drużyna dodajmy jeszcze Douglasa, który doznał urazu tuż po rozpoczęciu drugiej połowy meczu.

 Miejscowi zawodnicy patrząc na skład rekordzistów, najwyraźniej uznali, że żadna krzywda w tym spotkaniu stać im się nie może. Na wyprowadzanie ich z błędu nie musieli długo czekać – już w 38 sekundzie strzał prawie z połowy boiska oddał Łukasz Biel, a że interwencja Mario Modrusana nie była najwyższych lotów, to bielszczanie objęli prowadzenie. Szansa na jego podwyższenie pojawiła się na początku trzeciej minuty, kiedy bardzo ładną indywidualną akcją popisał się Douglas, ale pojedynek z M. Modrusanem przegrał. Jednak rekordziści „poszli za ciosem”- kontratak wyprowadził Michał Marek, zagrał do Romana Wachuły, który wyłożył piłkę Arturowi Popławskiemu – 2:0! W 7 minucie kapitalnie zachował się Douglas, który uratował nas przed utratą bramki, w ostatniej chwili wybijając piłkę spod nogi Oleksandra Bondara, który był tuż przed pustą bielską bramką. Miejscowi atakowali, próbowali strzelać z dystansu, czasami udało się im dojść do dobrej pozycji strzeleckiej w pobliżu bramki Michała Kałuży, ale pokonać go nie zdołali. Swoje okazje mieli również rekordziści, najlepszej nie wykorzystał M. Marek, któremu idealnie piłkę wyłożył Ł. Biel, więc do przerwy dwubramkowe prowadzenie naszej drużyny.

 Tuż po zmianie stron „setkę” zmarnował Patryk Laskowski, po raz kolejny na posterunku był bielski bramkarz. Przez kilka następnych minut  na parkiecie nie działo się zbyt wiele, oba zespoły miały spore problemy ze stworzeniem sobie klarownych sytuacji pod bramką rywala. Nie trwało to jednak długo – w 25 minucie mocno wstrzelił piłkę w pole karne R. Wachuła, do tego zagrania dołożył nogę Ł. Biel i chorwacki bramkarz gospodarzy skapitulował po raz trzeci. Widząc, co dzieje się na boisku, szkoleniowiec gospodarzy Oleg Zozula doszedł najwyraźniej do wniosku, że o zdobycze bramkowe dla jego drużyny będzie bardzo trudno. Dlatego już w 27 minucie zastosował wariant z wycofanym bramkarzem – w tej roli pojawił się Tomasz Kriezel i taki sposób gry miejscowi stosowali już do końca meczu.

 Czasu było sporo i być może ten manewr przyniósłby większe wymierne efekty, ale nie uwzględniał jednego – Michała Kałuży w bielskiej bramce. Ostatnie 10. minut meczu to po prostu one-man show w wykonaniu 17-letniego wychowanka Rekordu, który swoimi interwencjami doprowadzał graczy Red Devils do rozpaczy, a komentującemu mecz w telewizji internetowej kpsport.pl Markowi Siwikowi w pewnym momencie po prostu zabrakło komplementów.

 Do swojego bramkarza dostosowali się zawodnicy z pola, którzy choć zdziesiątkowani, wykonali tytaniczną wręcz pracę w obronie. Zostało im to wynagrodzone – dwukrotnie zdołali jeszcze posłać piłkę do bramki Czerwonych Diabłów – najpierw z własnej połowy uczynił to Popławski, a w ostatniej minucie po podaniu R. Wachuły rezultat ustalił Kamil Kmiecik. Gospodarzom raz, za sprawą Sebastiana Wojciechowskiego, udało się pokonać M. Kałużę, ale w żaden sposób nie zmienia to oceny występu biało-zielonych – świetny mecz, zagrany z ogromnym poświęceniem, konsekwentnie i skutecznie - to zwycięstwo znacznie przybliża nas do brązowego medalu.

MH/foto: PM

Komentarze:

następny mecz

Koniec sezonu 2015/2016
Rekord z brązowym medalem MP!
Rekord Bielsko-Biała Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa
14.05.2016 r.

3:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała Red Devils Chojnice

Tabela

M P
1 Gatta Active Zduńska Wola 22 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 45
3 Rekord Bielsko-Biała 22 44
4 Red Devils Chojnice 22 37
5 FC Toruń 22 35
6 Nbit Gliwice 22 29
7 Red Dragons Pniewy 22 26
8 GAF Omega Gliwice 22 26
9 KGHM Euromaster Głogów 22 26
10 Clearex Chorzów 22 23
11 AZS UŚ Katowice 22 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 9

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: