Aktualności - Futsal

Gwiazda Ruda Śl. - Rekord B-B 2:7 (2:4)

Bielszczanie wywożą z Rudy Śląskiej pewną wygraną i trzy punkty.

Gwiazda Ruda Śląska – Rekord Bielsko-Biała 2:7 (2:4) koniec meczu

1:0 Działach (2. min.)

1:1 Szymura (2. min.)

2:1 Krajanowski (9. min.)

2:2 Franz (11. min.)

2:3 Kameko (16. min.)

2:4 Szymura (18. min.)

2:5 Franz (24. min.)

2:6 Biel (30. min.)

2:7 Janovsky (39. min.)

Rekord: Brzenk – Janovsky, Popławski, Polasek, Franz, Kameko, Szymura, Szłapa, Kmiecik, Marek, Biel, Łysoń, Mentel

Miłe złego początki, ale tym razem nie dla rekordzistów, a dla naszych dzisiejszych rywali – tak w bardzo dużym skrócie można by podsumować wydarzenia na parkiecie w Rudzie Śląskiej. Obie drużyny bramki zaczęły strzelać bardzo szybko, bo na trafienie Wojciecha Działacha, który wykończył dwójkowy kontratak rozegrany z Szymonem Łuszczkiem na początku drugiej minuty, goście odpowiedzieli błyskawicznie - już po 15 sekundach. Wymiana piłki pomiędzy Piotrem Szymurą a Rafałem Franzem zakończyła się celnym strzałem tego pierwszego.

 Swoje szanse w kolejnych fragmentach gry zmarnowali Kamil Kmiecik i Andrzej Szłapa, za to w 9 minucie ponownie skuteczni byli gospodarze. Mocne zagranie spod linii bocznej Sławomira Pękali, po którym piłka w zasadzie trafiła w głowę, wbiegającego w pole karne Damiana Krajanowskiego i odbiwszy się od poprzeczki wylądowała w siatce. Tym razem prowadzenie rudzian utrzymało się dłużej, bo nieco ponad dwie minuty, a wyrównującą bramkę stracili na własne życzenie - poostanowili bowiem dokonać zmiany w momencie, w którym w posiadaniu piłki byli bielszczanie. Z takiej okazji nie omieszkał skorzystać Radek Polasek, błyskawicznie zagrywając z rzutu rożnego do Franza – sam strzał był już tylko formalnością. Od tego momentu zarysowywała się coraz większa przewaga biało-zielonych, szczególnie w ilości stwarzanych okazji bramkowych. W tej części gry udało się wykorzystać jeszcze dwie z nich – najpierw z dystansu w „okienko” bramki Aleksandra Waszki trafił Dmytro Kameko, a następnie drugą swoją bramkę w tym meczu zaliczył Szymura, wykorzystując dokładne dogranie Kmiecika.

 Jeszcze początek drugiej połowy, to mniej lub bardziej groźne próby zaskoczenia Krystiana Brzenka przez zawodników Gwiazdy, które praktycznie ustały w momencie utraty przez gospodarzy piątego gola. Akcję sprytnie wykończył z bliska Franz, ale większość pracy wykonał Jan Janovsky, który ograł przy linii autowej rywala i precyzyjnie dograł do kolegi w pole karne. Od tego momentu zawodnicy z Rudy Śląskiej wyraźnie stracili wiarę w uzyskanie korzystnego rezultatu, często pozwalając przyjezdnym na swobodne rozgrywanie piłki i stwarzanie kolejnych sytuacji podbramkowych. Nasi zawodnicy zdołali wykorzystać jeszcze dwie – piłka w bramce strzeżonej przez Waszkę lądowała po strzale Łukasza Biela z 10 metrów i Janovskiego, któremu idealnie dograł Łukasz Mentel.

 Cieszy długo oczekiwane zwycięstwo, w przekroju całego spotkania trudno też mieć zastrzeżenia do gry rekordzistów. Czy dzisiejszy mecz faktycznie zwiastuje nową, zwycięską serię występów biało-zielonych przekonamy się już za kilka dni – w piątek zagramy w Zduńskiej Woli z miejscową Gattą – aktualnym wiceliderem rozgrywek. Póki co, trzeba się cieszyć z faktu zdobycia trzech punktów, które przy okazji zapewniły naszej drużynie awans na najniższy stopień podium.

 

Komentarze:

następny mecz

Koniec sezonu 2015/2016
Rekord z brązowym medalem MP!
Rekord Bielsko-Biała Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa
14.05.2016 r.

3:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała Red Devils Chojnice

Tabela

M P
1 Gatta Active Zduńska Wola 22 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 45
3 Rekord Bielsko-Biała 22 44
4 Red Devils Chojnice 22 37
5 FC Toruń 22 35
6 Nbit Gliwice 22 29
7 Red Dragons Pniewy 22 26
8 GAF Omega Gliwice 22 26
9 KGHM Euromaster Głogów 22 26
10 Clearex Chorzów 22 23
11 AZS UŚ Katowice 22 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 9

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: