Decydujące trafienie "rekordziści" zadali na 2,3 sekundy przed końcem meczu, bielszczanie w Main Round!!!

(17:00) Lokomotyvas Radviliskis - Perth Saltires 10:2 (2:1) koniec meczu

0:1 K. Ballingall (12. min.)

1:1 Segzda (13. min.)

2:1 Sapola (16. min.)

3:1 Steinas (23. min.)

4:1 Barevicius (30. min.)

5:1 Paulauskas (33. min.)

6:1 Segzda (36. min.)

7:1 Zagurskas (37. min.)

8:1 Segzda (38. min.)

9:1 Steinas (39. min.)

10:1 Zagurskas (40. min.)

10:2 Robb (40. min.)

Lokomotyvas: Sabonis (Durslikas) - Steinas, Paulauskas, Sirevicius, Zagurskas, Sapola, Segzda, Barevicius, Stankelis

Perth: Kajetaniak (Rathey) - K. Ballingall, S. Ballingall, Robb, Mackain, Bryce, Caldow, Cappellaro, Laurie, de Oliveira, Jarvie, Campbell, Dow

Mecz o trzecie miejsce zgodnie z przedmeczowymi opiniami ekspertów wygrała drużyna Lokomotyvasu. Młody zespół ze Szkocji tylko na początku dotrzymywał kroku rywalom, wychodząc nawet na prowadzenie, ale to było na tyle ich starań.

Lokomotyvas na przestrzeni całego spotkania okazał się zespołem zdecydowanie lepszym, który zasłużenie zgarnął w turnieju trzecią pozycję.

Kunsztem strzeleckim błysnął Donatas Šegžda, który został najlepszym strzelcem zespołu.

(19:30) Rekord Bielsko-Biała - FS Ilves Tampere 2:1 (0:1) koniec meczu

0:1 Jyrkiainen (8. min.)

1:1 Szłapa (23. min.)

2:1 Polasek (40. min.)

Rekord: Brzenk - Janovsky, Popławski, Polasek, Franz, Szymura, Szłapa, Douglas, Marek, Kmiecik

Ilves: Ojanperaa - Teittinen, Simila, Lahtinen, Torvinen, Stenholm, Majamaa, Jyrkiainen, Ahonen, Martiskainen, Nyblom, Gronholm

NIE-SA-MO-WI-TE emocje w Bielsku-Białej !

Długo trwała zacięta walka z Ilvesem, ale w końcu się udało. W ostatniej minucie spotkania, a dokładnie na 2,3 sekundy do końca spotkania Radek Polasek, zdobył bramkę. Wszyscy kibice, którzy wybrali się na dzisiejsze spotkanie byli w euforii, a zawodnicy w szale radości wbiegli na boisko.

Od początku spotkania Rekord atakował, grał bardzo mądrze, ale niestety piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki. Finowie grali bardzo agresywnie i sędziowie nie temperowali ich zapędów. Na domiar złego w 8 minucie Juhana Jyrkiäinen, najlepszy strzelec turnieju zdobył z bardzo ostrego kąta bramkę i Ilves schodził na przerwę z jednobramkową przewagą.

Druga połowa to nieustanne forsowanie bramki Juha Ojanpery, lecz akcje się nie zazębiały i brakowało przysłowiowej "kropki nad i". Andrzej Szłapa jedna z najjaśniejszych postaci dzisiejszego spotkania w 23 minucie zdobył kontaktową bramkę, która wlała nadzieje na pozytywne rozstrzygnięcie tego spotkania.

Czas mijał, a na tablicy wyników nadał było 1:1. Na 3 minuty przed końcem Adam Kryger wziął czas i zaryzykował grą z wycofanym bramkarzem Douglasem. Opłaciło się !!! Nawałnica fińskiej bramki przyniosła w końcu zamierzony efekt.

Zwycięstwo dało awans do turnieju Main Round w Rydze gdzie "Rekordziści" zmierzą się z Iberią Tbilisi, Nikarsem Ryga i drużyną wyłonioną z preeliminacji.

Po meczu piłkarze długo nie schodzili do szatni. Dziękowali za fantastyczny doping, który poniósł ich do tego sukcesu. Mało kto spodziewał się takiego zakończenia świętowania. Trener Adam Kryger stracił... włosy !

Komentarze: