Nowe wyzwania, większa odpowiedzialność
- 19 sierpnia 2015
Zmiana kategorii wiekowej, występy w nowej lidze, a więc i inne niż dotąd wyzwania czekają w rundzie jesiennej dwie grupy trampkarzy Rekordu (obie na powyższym zdjęciu).
Ci starsi, 14-latkowie, dość szybko muszą odłożyć do pamięci sukcesy z poprzednich rozgrywek. Mistrzostwo Śląska zdobyte w sezonie 2014/2015 poniekąd obliguje do nie gorszych występów już w nieco starszej kategorii wiekowej. Pierwszym, bardzo poważnym sprawdzianem dla „biało-zielonych” będzie weekendowy start w ogólnopolskim turnieju „Nike Premier Cu” 2015”, w Łodzi. O samej imprezie i udziale w niej „rekordzistów” pisaliśmy TUTAJ. O występach młodych bielszczan w tych zawodach informować będziemy na bieżąco. Tymczasem w monologu trenera koncentrujemy się na ruszających wkrótce rozgrywkach ligowych.
Bartosz Woźniak (trampkarze starsi – rocznik 2001): - Przestudiowałem regulamin rozgrywek, z którego wynika, że z naszej grupy spadają jedynie dwa zespoły, a wygranie fazy jesiennej nie owocuje żadnym tytułem. Opracowałem, założyłem sobie więc taki plan, aby w najbliższych miesiącach ograć możliwie największa grupę moich zawodników. Każdy otrzyma szansę wykazania, każdy otrzyma swoje szanse minutowe do zademonstrowania swoich umiejętności. Dopiero wiosną będziemy grać i walczyć o obronę tytułu mistrzów Śląska w naszym roczniku, co niewątpliwie będzie bardzo trudnym zadaniem. Myślę, że już z początkiem roku szkolnego sytuacja kadrowa unormuje się i wszystkich będę miał już regularnie do swojej dyspozycji. Co nie zmienia faktu, że większość już wykonała solidnie swoją robotę. Przez absencje musiałem skorygować trochę nasze letnie plany, sam również nie byłem obecny na obozie w Sępólnie Krajeńskim. Chłopcy trenowali na obozie pod okiem będących tam naszych klubowych trenerów i wiem, że założony harmonogram został zrealizowany. Natomiast, o czym mówiłem niedawno, mały „personalny kryzys” dopadł nas po powrocie ze zgrupowania. Przez dłuższy czas trenowało ze mną dwunastu ludzi, którzy podeszli po moich wcześniejszych apeli rzetelnie, podobnie zresztą jak do swoich obowiązków zawodniczych. Na tych ludziach mogę w pełni polegać na najbliższym, prestiżowym turnieju w Łodzi oraz w dalszej części sezonu. Oni będą wieść prym w grupie, oni stanowić będą jej trzon, a reszta musi się starać im dorównać.
Świat pełen nowości, niespodzianek, „zagadek”, zadań i wyzwań, tak będą wyglądać najbliższe miesiące, a pewnie i cały sezon podopiecznych trenera Daniela Gali. Przed 12-latkami coraz poważniejsze obowiązki szkolne, które trzeba będzie umiejętnie połączyć z rosnącą odpowiedzialnością za własny rozwój piłkarski oraz rezultaty, już nie w lidze młodzików, a trampkarzy.
Daniel Gala (trampkarze – rocznik 2002): - Okres przygotowawczy rozpoczęliśmy 27 lipca trenując na własnych obiektach. Początkiem sierpnia udaliśmy się na obóz do Sępólna Krajeńskiego, gdzie mieliśmy dobre miejsce do treningów i idealne do integracji. Od dwóch tygodni znów trenujemy u siebie, w końcu tutaj warunki mamy wyśmienite. Doszła do nas „świeża krew”, dzięki czemu poziom grupy znacząco się podniósł. Mam do dyspozycji 26-ciu zawodników, co jest niewątpliwym komfortem w pracy. Aczkolwiek z drugiej strony, przed każdym meczem będę miał nie lada problem, ponieważ część chłopaków będzie oglądać poczynania kolegów na boisku z boku. Nadchodzące miesiące będą mieć swoją specyfikę. Pracujemy w tak licznej grupie, z nowymi zawodnikami, będziemy się mierzyć z innymi drużynami, na dużym boisku, większą piłka itp. Mamy wszyscy nowe wyzwania, ale jako trener jestem przekonany, że zespół jest w stu procentach gotowy stawić im czoła. Kolejny sezon przed nami, już dwukrotnie zajmowaliśmy drugie miejsce w lidze, jak to się mówi do trzech razy sztuka... Jeżeli tylko chłopcy zaangażują się maksymalnie w każdy trening i będą odpowiednio pracować, to wierzę, że w każdym meczu możemy być drużyną lepszą od przeciwnika. Patrząc z punktu szkoleniowego chciałbym, żeby każdy zawodnik indywidualnie odpowiednio się rozwijał, zrobił znaczący progres umiejętności piłkarskich oraz poprawił aspekt sfery mentalnej.
Dodam jeszcze, iż rozegraliśmy latem sześć sparingów, w nich zanotowaliśmy trzy zwycięstwa, jeden remis i dwie porażki. Najcenniejszy jednak sparing, to wbrew pozorom porażka z naszymi starszymi kolegami z rocznika 2001 – 2:6.
TP
Komentarze:
Szkółka piłkarska
Niedziela:
9:30-11:00 - 2006 i starsi
11:00-12:30 - 2007/2008
12:30-14:00 - 2009 i młodsi
Środa
17:00-18:30 - 2008/2009
18:30-20:00 - 2006/2007
więcej informacji