Przed rokiem w identycznej konfrontacji futboliści Rekordu ograli futsalowych kolegów 2:1.
Tegoroczny sparing na murawie stadionu przy Startowej okazał bardziej się szczęśliwy dla aktualnych mistrzów kraju.
Rekord Bielsko-Biała (III liga) – Rekord Bielsko-Biała (Futsal Ekstraklasa) 1:2 (1:1)
1:0 Hanzel (26. min.)
1:1 Mentel (41. min.)
1:2 Kmiecik (86 min.)
Rekord (III liga): Góra (Chwałka) - Warywoda, Bojdys, Rucki, Waliczek, Maślorz, Wasiluk, Szymański, Żołna, Olszowski, Hanzel oraz Gaudyn, Profic, Sikora, Bernat, Sobik, Woźniak, Cybulski
Rekord (FE): Brzenk (Nawrat) – Janovsky, Popławski, Nawrat, Łysoń, Polasek, Szłapa, Marek, Machura, Mentel, Kmiecik oraz Szymura, Kryger, Franz
Choć spotkanie miało charakter bardziej szkoleniowy, czy wręcz towarzyski, to nikt nawet nie myślał o ustępowaniu pola konkurentom. Stąd nie brakowało twardych, męskich starć, ale jeszcze więcej było ciekawych z obu stron kombinacji w ofensywie. Futsalowi mistrzowie Polski dość szybko zaadaptowali się do „trawiastych warunków”. Sporo zamieszania w szeregach obronnych trzecioligowców robił Wojciech Łysoń, a tyłów pewnie pilnowali „Honza” Janovsky i Artur Popławski. Jednak to futboliści, co nie było zaskoczeniem, objęli prowadzenie w meczu. Dawid Hanzel skutecznie wykończył strzałem z bliska akcję Mateusza Waliczka z Andrzejem Maślorzem. Po kwadransie na to trafienie odpowiedział mocnym, płaskim uderzeniem Łukasz Mentel, przypominając sobie oraz kibicom swoje futbolowe czasy w Rekordzie.
Druga część minęła bez jakichś klarownych sytuacji pod bramkami Bartłomieja Nawrata i Łukasza Chwałki. Nieco częściej i dłużej przy piłce byli zawodnicy Wojciecha Gumoli, ale gracze Adama Krygera (sam zaliczył kilkunastominutowy występ) uważnie bronili i starali się od czasu do czasu kontrować. Właśnie w takich okolicznościach decydującego o wygranej futsalowców gola zdobył Kamil Kmiecik.
Z wyniku i udanego rewanżu cieszyli się futsalowcy .Futbolistom zaś przyjdzie poczekać na kolejne takie starcie aż do zimy, do zapowiadanej konfrontacji w hali.
TP