Dwutygodniowy mikrocykl treningów zakończyli bielszczanie grą kontrolną z beniaminkiem FutsalEkstraklasy – Gwiazdą Ruda Śląska. Po trzech 25-ciominutowych tercjach 10:1 zwyciężyli „biało-zieloni”. – Już bez względu na sam wynik końcowy jestem zadowolony, że mimo zmęczenia wcześniejszymi treningami, mimo spodziewanej słabości organizmów chłopcy potrafili tworzyć sytuacje podbramkowe i wykorzystywać je z zimną krwią. Generalnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z tego pierwszego po urlopach okresu treningowego. Oceniam ten czas jako pozytywnie i planowo przepracowany – podkreśla trener „rekordzistów” Adam Kryger.
Tuż po sparingu z rudzką Gwiazdą bielszczanie udali się na dwudniowe mini-zgrupowanie do Istebnej. Lwią część zajęć pochłonęły treningi o charakterze biegowym, wytrzymałościowym. – Tak to sobie założyliśmy już wcześniej. Co było do wykonania w Istebnej, zrealizowaliśmy. Podobnie zaplanowaliśmy mały antrakt meczowy w bieżącym tygodniu – kwituje szkoleniowiec mistrzów Polski. Mając to na myśli A. Kryger mówi o środowej grze treningowej z trzecioligowcami Rekordu oraz piątkowe spotkanie z siódmą ekipą słowackiej ekstraklasy – Makroteamem Żylina. Na pytanie o faworyta jutrzejszej (początek o 17:30), derbowej, „wewnątrzrekordowej” konfrontacji, która rozegrana zostanie na zielonej murawie, odpowiada jednoznacznie i dyplomatycznie – Oczywiście, że Rekord! A który – futbolowy, czy futsalowy? A. Kryger ripostuje z uśmiechem: - Dobra, dobra, ale miało być tylko jedno pytanie!
Wspomniane mecze poprzedzają kolejne sparingi o narastającej skali trudności. Nie trzymając się chronologii przypomnijmy, iż rywalami bielszczan będą faworyci zbliżającego się sezonu pierwszoligowego – gliwicki Nbit i FC Toruń. Wyborną uwerturą do sierpniowej eliminacji w UEFA Futsal Cup będzie konfrontacja z mistrzem Ukrainy – Lokomotivem Charków oraz dwumecz z mistrzem Czech, ekipą ERA-PACK Chrudim. – To prawda, że czeka nas niezły zestaw przeciwników. Tak to właśnie zaplanowaliśmy w ramach przygotowań. Założyliśmy w naszym harmonogramie sporo sparingów z wymagającymi zespołami. W końcu Ukraińcy i Czesi także szykują się do gry w tegorocznej Champions League. Jednak nie rezultaty tych meczów, a nasza ciężka praca oraz umiejętne wyciągnięcie wniosków z gier utytułowaną konkurencją mają przynieść stuprocentowy efekt w trakcie sierpniowego turnieju (27-30.08.br. – przyp. TP) w hali „Pod Dębowcem” – zakłada trener futsalowych mistrzów kraju.
TP