Aktualności - Piłka nożna
Świetnie jesienią, nierówno wiosną
- 15 czerwca 2016
Trzeci sezon „rekordzistów” w III lidze i trzecia lokata na mecie rozgrywek 2015/2016.
Dla formalności zaznaczmy, to był trzeci sezon, w którym bielski zespół prowadził z trenerskiej ławki Wojciech Gumola. W rozmowie ze szkoleniowcem „biało-zielonych” podsumowujemy minione miesiące, główny nacisk kładąc na wiosenną część rywalizacji, ale też wybiegając już w nieodległą przyszłość.
Zwykło się mówić – jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, w takim przypadku po finałowym meczu pucharowym z Jastrzębiem, ta ocena jest niedobra.
- Te słowa sam powtórzyłem na spotkaniu z drużyną, w trakcie którego kończyliśmy i podsumowaliśmy sezon. Kończymy go porażką, co zdarza nam się po raz pierwszy od lat. Za przegraną całą odpowiedzialność biorę na siebie. Abstrahując od przebiegu meczu i okoliczności, uważam że wiele zrobiłem do tego spotkania, ale nie wszystko. Mogłem znacznie więcej w tym meczu pozmieniać i ciężar tej przegranej całkowicie spływa na moje barki. Myślę więc, że jest ku temu czas, aby wyciągnąć wnioski. Jest takie drugie utarte powiedzenie, że z porażek wyciąga się więcej wniosków niż ze zwycięstwa. Ja na każde spotkanie staram się patrzeć widząc jego dobre i złe strony, Tu było akurat dużo złych rzeczy, które muszę sobie przypisać. Myślę, że przy kolejnych meczach, w następnych sezonach będę o pewne rzeczy mądrzejszy.
Oceńmy jednak sezon nie tylko przez pryzmat tego jednostkowego zdarzenia. Tu należy się zespołowi wysoka ocena, jak zajęte miejsce w tabeli.
- Miejsce jest rzeczywiście wysokie, zdobyliśmy tyle samo punktów co drugi BKS Stal, który miał z lepszy bilans gier bezpośrednich z nami. Mamy wysokie, trzecie miejsce w bardzo mocnej lidze i trzeba się z tego cieszyć. Co by jednak nie powiedzieć ta runda z naszym udziałem miała wiele odcieni.
Nie wchodząc w detale da się zauważyć taką regułę, że przez całe rozgrywki nasza drużyna przeszła bez głośnych fajerwerków, ale i bez wpadek, czyli wyników, które uznalibyśmy za „wtopę”.
- Bez dwóch zdań! W każdym roku odnotowujemy progres, choć liga co sezon przechodzi ogromną reformę. Trzy lata temu III liga liczyła 24 zespoły, z których do dziś przetrwało na tym szczeblu pięć może sześć. A przecież jest jeszcze kilka ekip, których dalszy byt na tym poziomie nie jest wcale pewny. W każdym razie, to świadczy jak znacząco podnieśliśmy swój poziom. Jak powiedziałem – z zajętej lokaty cieszymy się, a lepsza była w zasięgu.
Porównując jednak formę „rekordzistów” z jesieni do rundy rewanżowej rzuca się w oczy, że ta wiosenna była nierówna w wykonaniu zespołu.
- No i tu należałoby się zastanowić, dlaczego tak właśnie było. Jestem świadomy, że początek tej ostatniej rundy mieliśmy bardzo ciężki. Nie pierwszy raz przejście z treningów i gier na boisku ze sztuczną trawą odbywa się u nas kosztem formy. Na starcie wiosny czekały nas także spotkania z trudniejszymi rywalami. To wszytko się skumulowało, a przecież jeszcze nie mogę nie wspomnieć o perypetiach zdrowotnych w naszej kadrze. Pod tym względem miniona zima była dla nas bardzo specyficzna, bo przypomnę, iż zdarzało się, że w zajęciach uczestniczyło jedenastu zdrowych ludzi. Tak wówczas trenowaliśmy, aby tylko nikomu nic się nie stało, aby móc uzbierać w miarę kompletny liczebnie skład na mecz sparingowy. To bez wątpienia musiało się odbić na dyspozycji drużyny. Wnioski personalne, kadrowe i merytoryczne z tego zostały wyciągnięte i musimy przemyśleć jak uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości, skorygować pracę szkoleniową i same przygotowania. Natomiast bez dwóch zdań ta runda, jej początek, była dla nas bardzo trudna, męczyliśmy się grą, męczyliśmy się z sobą, męczyliśmy się z rywalami. Poza fajnym meczem na starcie z Grunwaldem szczęście nie sprzyjało nam w kilku kluczowych momentach. Nastąpiła obniżka formy, nawet kryzys punktowy, który ciągnął się aż do meczu z Odrą Opole. Co by nie powiedzieć, w środkowej fazie rundy w potyczkach z BKS-em, LKS-em Bełk i Odrą momentami graliśmy już całkiem dobrze, ale tych lepszych fragmentów było wtedy zbyt mało, żeby się pokusić o coś więcej na finiszu ligi.
Skoro przytaczamy już poszczególne mecze z wiosny, to który w twojej opinii był najlepszy w wydaniu „rekordzistów”? Kto był najlepszym graczem w zespole?
- Rozpocznę od kwestii personalnych, bo tu jest akurat łatwiejsza odpowiedź. Oceniając na dystansie całego sezonu mój głos jest zbieżny z opinią drużyny. Ta w swoim wewnętrznym plebiscycie wybrała Michała Bojdysa (na zdjęciu obok), który odnotował duży progres, był kluczową postacią naszej drużyny. Rok temu, po poważnej kontuzji odniesionej zimą, miał Michał o wiele trudniejszą rundę. Ta wiosna była dla niego bardzo udana, a przecież cały zespół zanotował również świetną rundę jesienną w statystykach defensywnych. Wtedy straciliśmy tylko sześć goli! Te nie byłoby możliwe bez udziału np. Darka Ruckiego, niemniej w przekroju sezonu wyróżnienie należy się bezsprzecznie Michałowi. Ale gdybym miał oceniać tylko rundy, to jesień była domeną Marka Profica, a wiosna należała do Mateusza Gaudyna. Sumując jednak obie fazy, umiejętności, potencjał, poziom gry i formę sportową – wygrywa Michał!
Podzielam opinię trenerską, ale co z cenzurką za najlepszy mecz rundy?
- hmmmmmm……(po bardzo długiej ciszy - przyp. TP) Dla mnie będą to jednak tylko momenty.
OK., byleby uzbierało się ich na 90 minut!
- Pierwsze 45 minut meczu z Odrą Opole, gdzie de facto mogliśmy zdobyć kilka goli, a skończyło się bezbramkowo do przerwy. Lider i późniejszy zwycięzca ligi nie stworzył sobie sytuacji, ba – praktycznie nie oddał strzału w kierunku naszej bramki. My w tym czasie mieliśmy parę okazji do wyjścia na prowadzenie, ale nie wykorzystaliśmy kilku klarownych szans. Wyróżniłbym wspomnianą połowę meczu z opolanami i jako drugą część całości – tę pierwszą połówkę ze spotkania z rezerwami Górnika Zabrze, gdzie graliśmy bardzo fajną i mądrą piłkę. Tak uzbieraliśmy 90 minut, szkoda tylko, że drugie połowy meczów w naszym wykonaniu nie były już tak dobre, co zresztą potwierdzają statystyki.
Czego oczekiwać po najbliższych tygodniach w zakresie personaliów i samych przygotowań do nowego sezonu, do nowej, choć wciąż III ligi?
- Pewne jest odejście Bartka Woźniaka, o jego pożegnaniu było zresztą głośno w ostatnim czasie. Będzie jeszcze jedno rozstanie, ale wpierw musi się o tym dowiedzieć bezpośrednio sam zawodnik, a dopiero później informacja pójdzie w świat. Na pewno mamy w planach jakieś wzmocnienia, ale o konkretach będę mógł mówić po 30 czerwca, po otwarciu tzw. okna transferowego. Na ten moment mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem po słowie z jednym zawodnikiem, a dalsze rozmowy są w toku. Obserwując także poczynania lokalnych zespołów, z niższych lig pewnie będziemy chcieli zaprosić kogoś z wyróżniających się piłkarzy z okolicy. Trzeba sobie jasno powiedzieć, jeżeli chcemy walczyć o utrzymanie w przyszłym sezonie, a może nawet o coś więcej, musimy być mocniejsi w ofensywie i stabilniejsi w defensywie. Stąd czynimy działania właśnie w tych kierunkach.
To jeszcze słowo o treści samych letnich przygotowań.
- Jak w każde lato, będzie to dość specyficzny okres. Planowaliśmy wstępnie krótki obóz przygotowawczy, ale ten raczej nie dojdzie do skutku. Zagramy 4-5 meczów sparingowych, a z racji krótkich, niespełna czterotygodniowych przygotowań, czasu na przedsezonową pracę nie jest zbyt wiele. Z treningami startujemy we wtorek 5 lipca. Jak już kiedyś praktykowaliśmy z okresu przygotowawczego płynnie wejdziemy w sezon, co wtedy dało niezły efekt. Teraz przed nami blisko trzy tygodnie wolnego i w tym czasie nie przewiduję rozdawania zawodnikom indywidualnych rozpisek. Znając ich należyte podejście do sportu, ich mentalność i profesjonalizm, to niech im przez najbliższych kilkanaście dni wystarczy futbol w telewizji i oglądanie EURO 2016.
Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.
Tadeusz Paluch/foto: Paweł Mruczek
Komentarze:
Następny mecz
Mecz towarzyski | ||
9.07.2016 r. (sobota) godzina 11:00 | ||
ROW 1964 Rybnik | Rekord Bielsko-B |
poprzedni mecz
Finał Pucharu Polski - ŚIZPN | ||
8.06.2016 r. | ||
0:2 (0:1) |
||
Rekord Bielsko-B | GKS Jastrzębie |
Tabela
M | P | ||
---|---|---|---|
1 | Odra Opole | 30 | 66 |
2 | BKS Stal Bielsko-Biala | 30 | 62 |
3 | Rekord Bielsko-Biała | 30 | 62 |
4 | Górnik II Zabrze SSA | 30 | 51 |
5 | Skra Częstochowa | 30 | 51 |
6 | Pniówek Pawłowice Śl. | 30 | 50 |
7 | GKS 1962 Jastrzębie | 30 | 49 |
8 | Ruch Zdzieszowice | 30 | 45 |
9 | LKS Bełk | 30 | 43 |
10 | Ruch II Chorzów | 30 | 37 |
11 | Szombierki Bytom | 30 | 37 |
12 | Podbeskidzie II Bielsko-Biała | 30 | 29 |
13 | Piast II Gliwice | 30 | 28 |
14 | LKS Czaniec | 30 | 26 |
15 | Grunwald Ruda Śląska | 30 | 15 |
16 | LZS Piotrówka | 30 | 13 |