Udany debiut drużyny i trenera
- 18 czerwca 2016
Tylko pół roku trwała udana ligowa przygoda zespołu rezerw trampkarzy Rekordu.
Wskutek działań reorganizacyjnych tylko przez czas trwania rundy wiosennej trwały rozgrywki III Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy. Zgłoszony do udziału w tych rozgrywkach Rekord II przystąpił do zmagań bez jakiejkolwiek „napinki” na końcowy wynik. Dla zawodników mających mniej okazji do wykazania się w rozgrywkach w swoich rocznikach (2001 i 2002) była to świetna możliwość do częstszych konfrontacji w meczach o konkretną stawkę. Z kolei dla Dariusza Ruckiego (na zdjęciu poniżej) była to pierwsza, w pełni samodzielna praca w trenerskim fachu. Krótkotrwały mariaż udał się wybornie, co przyznaje w krótkim, posezonowym wywiadzie sam szkoleniowiec tej grupy „rekordzistów”.
Z racji kontaktu z wieloma wychowankami klubu w zespole seniorskim pewnie miałeś ułatwiony kontakt z bardzo młodymi ludźmi w zespole?
- Myślę - tak, rzeczywiście nie było specjalnych barier w porozumiewaniu się. Sam już od jakiegoś czasu myślałem o podjęciu pracy szkoleniowej, większym zaangażowaniu się w nią już po zakończeniu swojej przygody z piłką. O jej zakończeniu oczywiście jeszcze nie myślę, ale o pracy trenerskiej w młodzieżowym futbolu – jak widać – tak. Ta praca cieszy, podobnie jak dobry kontakt z młodzieżą.
Oczywistą trudnością w prowadzeniu akurat jest drużyny był brak stabilności składu. Zapewne nie zdarzyło się tak, abyś mógł desygnować do gry tę samą jedenastkę w dwóch meczach pod rząd?
- No…, raczej nie. Ale zdawałem sobie sprawę ze specyfiki tego zespołu. Taka jest rola rezerw bez względu na kategorię wiekową, czy dyscyplinę sportu. Były korekty, rotacje, roszady, a czasem wzmocnienia zawodnikami z drużyn prowadzonych przez Bartka Woźniaka lub Daniela Galę. W sumie jednak mieliśmy taki swój mniej więcej piętnastoosobowy skład kadry, który stanowił jej trzon. A efekt? Najlepiej widoczny jest w tabeli.
Stąd jak sądzę zadowolenie trenera po krótkim sezonie?
- Jestem bardzo zadowolony! Rezultat końcowy w tym wszystkim jest drugorzędny. Zawsze powtarzałem chłopakom, że wynik sam przyjdzie, jeśli będzie z ich strony pełne zaangażowanie, odpowiednie podejście i radość z gry.
Ale teraz drogi tych chłopaków przynajmniej na jakiś czas rozchodzą się.
- Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że ta liga, w takim jej kształcie, przestaje funkcjonować. Drogi chłopaków na ten moment rozejdą się z prozaicznych powodów – urodzeni w roku 2001 trafią do zespołu juniorów młodszych, a 14-latkowie będą występować w gronie trampkarzy starszych, I tak to będzie już postępować w najbliższych latach, wraz z ich dorastaniem. Nie chcę podejmować próby wyrokowania, kto z nich i jak daleko może zajść w swojej przygodzie z futbolem. Na razie przy okazji klubowego „Dnia Piłkarza” w najbliższą niedzielę sami poznają trójkę wyróżnionych za miniony sezon postaci. Ale prawdziwą siłą tej grupy ludzi był skonsolidowany zespół, bardzo dobra atmosfera i podejście do swoich piłkarskich obowiązków.
TP/foto: PM
III Wojewódzka Liga Trampkarzy – TABELA
Komentarze:
Szkółka piłkarska
Niedziela:
9:30-11:00 - 2006 i starsi
11:00-12:30 - 2007/2008
12:30-14:00 - 2009 i młodsi
Środa
17:00-18:30 - 2008/2009
18:30-20:00 - 2006/2007
więcej informacji