Raport I-ligowej młodzieży


 

Młodzi „rekordziści” mają już za sobą pierwsze spotkania wiosennej batalii ligowej.

Jedni z lepszym, inni z trochę gorszym skutkiem ruszyli z bloków startowych. Generalnie jednak nie ma szczególnych powodów do zmartwień i trosk. Piotr Kuś, szkoleniowiec zespołu juniorów pozytywnie ocenia pierwszą część rundy rewanżowej i nie przejmuje się „na zapas” zbliżającymi się egzaminami maturalnymi. Juniorzy młodsi, podopieczni trenera Szymona Niemczyka, na razie głównie dzielą się punktami z konkurencją i czekają na przełamanie. Wiara w jego nadejście jest o tyle uzasadniona, że nie byłby to pierwszy taki przypadek z udziałem akurat tego zespołu. Myśli Bartosza Woźniaka prowadzącego team trampkarzy Rekordu bardziej zaprząta stan zdrowia liderów drużyny, niż aktualna sytuacja w tabeli. Ważne jest, iż niezależnie od bieżących wyników jest w ekipie coś tak istotnego, jak „duch zespołu”, czego dowodzi m.in. zamieszczone poniżej zdjęcie – koleżeński gest wobec kontuzjowanych graczy. Na brak emocji nie może narzekać opiekun młodzików młodszych – Bogusław Matloch. Adrenalinę gwarantuje już sam debiutancki start w pierwszoligowych zmaganiach, a dodaje jej widowiskowy styl gry „biało-zielonych” 12-latków. No, ale jeśli po trzech ligowych spotkaniach bilans bramkowy wynosi 11:11, to o braku emocji absolutnie nie może być mowy. Czy jednak nie o to chodzi kibicom? Tymczasem oddajmy głos samym szkoleniowcom naszych pierwszoligowców.   

Piotr Kuś: - Na pewno wystartowaliśmy lepiej niż jesienią. Do pogubionych wtedy punktów wolałbym już dzisiaj nie wracać. Generalnie z pierwszych wiosennych meczów jestem zadowolony. Oprócz słabego w naszym wykonaniu spotkania z Odrą Wodzisław graliśmy dotąd dobrze lub przyzwoicie. Idą matury, ale nie wydaje mi się, żeby miało to wpływ na naszą postawę. Zgodnie z credo naszej SMS – pogodzimy naukę ze sportem. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej.

I Wojewódzka Liga Juniorów – tabela

Szymon Niemczyk: - Czekamy na wygraną, gdyż stan punktowy nie zachwyca. Fajnie, że nie przegrywamy meczów, ale…Z tych czterech dotychczasowych remisów, trzy spotkania powinniśmy byli rozstrzygnąć na swoją korzyść, tak więc nasz niedosyt jest uzasadniony. Historia lubi się powtarzać, jesienią przełamaliśmy się wygrywając z Podbeskidziem. Na to samo, na powtórkę, liczę w najbliższą sobotę.

I Wojewódzka Liga Juniorów Młodszych – tabela

Bartosz Woźniak: - Jeszcze inauguracja w Częstochowie była udana, ograliśmy Raków. I generalnie układa się to w ten sposób, że punktujemy głównie na wyjazdach, bo później wywieźliśmy jeszcze komplet „oczek” z Rybnika.. W jakimś stopniu da się to wytłumaczyć faktem, że dwóch czołowych, wiodących zawodników wypadło na jakiś czas z gry. Piotrek Wyroba zmaga się z kontuzją obojczyka, a Daniel Iwanek ma nogę w gipsie. To są dwa ważne ogniwa zespołu i teraz zrodziła się szansa na grę w większym wymiarze dla innych chłopaków. Musimy sobie jakoś w tej sytuacji radzić, choć nie ukrywam, że obraz naszej gry jest teraz inny.

I Wojewódzka Liga Trampkarzy – tabela

Bogusław Matloch: - Widowiskowy futbol? Oczywiście, że tak (śmiech)! Karuzela się kręci, zawrót głowy mają zawodnicy i trenerzy. Poziom tej nowej ligi jest zmienny, nie ma stabilizacji, nie ma pewniaków, no może poza katowickim Rozwojem, który wydaje się być nieosiągalny dla konkurencji. Trudno mówić już teraz jakoś konkretnie o poziomie rozgrywek I ligi. Wszyscy dopiero się jej uczą i dopiero gdzieś za pół roku, za rok będzie można coś konkretniejszego powiedzieć. Na razie trudno o miarodajną opinię. Natomiast w naszym przypadku, przy non-stop trwającej edukacji piłkarskiej, stawiamy przede wszystkim na atak, atak i jeszcze raz atak. No i pewnie dlatego w meczach z naszym udziałem pada tak dużo goli.

I Wojewódzka Liga Młodzików Młodszych – tabela

TP/foto: Paweł Mruczek, Marek Łękawa

 

Komentarze:

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: