Z myślą o przyszłości

 

Mimo sporej różnicy wiekowej obie drużyny młodych „rekordzistów” mają wspólny mianownik.

Tak juniorzy młodsi prowadzeni przez trenera Piotra Jaroszka, jak i młodzicy młodsi Macieja Tokarczyka, występują na trzecioligowym szczeblu. Nie porzucając myśli o jak najwyższej lokacie w ligowej tabeli, oba zespoły mają do spełnienia inne, niż tylko punktowe cele. Grupa juniorów młodszych w przenośni i dosłownie jest zapleczem ekipy pierwszoligowej drużyny. Obie bowiem funkcjonują na zasadzie systemu naczyń połączonych. Z kolei dla 11-latków ligowe granie jest nieustannym poligonem doświadczalnym, miejscem do zdobywania kolejnych doświadczeń w piłkarskiej edukacji. Obie ekipy w najbliższy weekend przystąpią do wiosennej części sezonu 2015/2016.

- Rozpoczynamy od zera i w trochę zmienionym składzie ligowym, są w nim beniaminkowie – Zet Tychy i Sokół Wola, o których praktycznie niewiele wiemy – przyznaje Piotr Jaroszek.

- Po awansie do wyższej ligi tyskiego GKS-u pewnie nas stawia się w roli faworytów i nie będę ukrywał, że chcielibyśmy wygrać tę ligę. Priorytetem dla nas jest jednak coś innego –  ogrywanie chłopaków z roczników 1999 i 2000 w kontekście naszego pierwszoligowego zespołu. To jego utrzymanie na ligowym szczeblu jest najważniejsze. M.in. dlatego „na stałe” pod skrzydła trenera Szymona Niemczyka trafił nasz najlepszy dotąd snajper – Daniel Krzempek. Postaramy się go kimś zastąpić i poszukać kolejnych zawodników, którzy podążą tym samym szlakiem. Tymczasem mamy za sobą kilka ciekawych, zimowych sparingów, w których graliśmy np. z rówieśnikami z Pelikana Łowicz oraz seniorskimi drużynami z Wilkowic i Rychwału. Z niecierpliwością czekamy na ligową inaugurację.

A ta nastąpi już w najbliższą sobotę w wyjazdowym starciu z czechowicką Trójką.

III Liga Wojewódzka Juniorów Młodszych (1999/2000) – terminarz

Od wyjazdowej potyczki ze skoczowskim Lukamem zacznie piłkarska wiosna dla podopiecznych Macieja Tokarczyka: - W mojej opinii dobrze udało nam się połączyć sezon halowego grania (poniżej na zdjęciu z jednego z turniejów) z występami na otwartych boiskach. Chłopcy non-stop byli w ruchu, grając i trenując przez całą zimę w hali i na boisku ze sztuczną trawą. Zaliczyliśmy sporo turniejów i gier sparingowych. Dla chłopaków to dobra rzecz, która zaprocentuje w przyszłości. Ich nie trzeba specjalnie zachęcać do trenowania, bardzo fajnie się z nimi pracuje, to wręcz sama przyjemność!. A o samej lidze na razie niewiele mogę powiedzieć. Jesteśmy w całkiem innej grupie, niż w rundzie jesiennej. Natomiast bez względu na to z kim będziemy rywalizować wyzwanie pozostaje niezmienne, znów bowiem będziemy grać przeciwko drużynom złożonym z trochę starszych zawodników. Fizyczności i pewnych cech motorycznych na tym etapie nie da się przeskoczyć, ale każdy mecz będzie dla nas pożyteczną nauką, możliwością fajnej rywalizacji.

III Liga Wojewódzka Młodzików Młodszych (2005) – terminarz

TP/foto: PM

Komentarze:

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: