Dużo uczciwiej pracy

 

– Co mecz grać i wygrać, i tak tydzień w tydzień – to kluczowe założenie Piotra Kusia, szkoleniowca „biało-zielonych” juniorów przed rundą rewanżową.

Ci już w najbliższą niedzielę podejmą w wiosennej premierze sosnowieckie Zagłębie. Po udanej rundzie jesiennej sytuacja bielszczan w I Lidze Wojewódzkiej Juniorów jest komfortowa. Liderujący w rozgrywkach Piast Gliwice jest w zasadzie poza zasięgiem „rekordzistów”, znika więc stres związany z rywalizacją o awans. Przewaga nad drużynami zagrożonymi spadkiem wydaje się być bezpieczna, choć…. W każdym razie mają juniorzy Rekordu czas na spokojną pracę, i jak podkreśla ich trener, przede wszystkim - uczciwą.

Dobra, szósta pozycja w tabeli, niezły stan punktowy, bezpieczny dystans od strefy zagrożenia, jest zatem wiosną czas na eksperymenty?

- Nie ma stresu związanego z miejscem w tabeli, ale też nie ma potrzeby eksperymentowania. Grupa jest na tyle szeroka, a przy tym skonsolidowana, że nie widzę więc takiej potrzeby – przyznaje Piotr Kuś.

Ale kolejni ludzie z wolna opuszczają juniorskie szeregi, coraz bliżej seniorskiej drużyny są m.in. Remigiusz Tański i Damian Hilbrycht.

- To jest już na tyle poukładany zespół, że jest kim zastąpić nieobecnych. Na obu skrzydłach z powodzeniem mogą grać Rafał Haczek z Mateuszem Bernatem, a w przodzie ewentualnie miejsce Hilbrychta zająć mogą Darek Dziadek z Marcelem Kucharskim. A wracając jeszcze do poprzedniego pytania, to rzeczywiście, eksperymenty mogą okazać się konieczne w trakcie lub po maturach. Ale to chyba w równym stopniu dotyczy wszystkich zespołów w lidze – taka kolej rzeczy.

Skoro pozycja w tabeli „rekordzistów” jest ugruntowana, czy nie masz obaw przed rozprężeniem?

- Nie, nie mam takich obaw. To mogę obiecać i o tym mogę zapewnić, że takiego zjawiska nie będzie. Coś takiego w mentalności tych chłopaków po prostu nie występuje, co widzę np. po rosnącej z każdym dniem frekwencji na zajęciach. To taka stara reguła i zależność – im bliżej startu sezonu, tym bardziej zdrowi wszyscy zawodnicy! (śmiech)

Masz wytyczony konkretny plan dla drużyny na wiosnę lub na koniec sezonu?

- Nie, niczego konkretnego nie zakładam. Cel – co mecz grać i wygrać, i tak tydzień w tydzień. A założenie w okresie między meczami ligowymi mamy proste – dużo i uczciwie pracować.

TP/foto: PM

I Liga Wojewódzka Juniorów – tabela i terminarz

Komentarze:

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: