Rekord B-B (U-19) – WSS Wisła 2:2

Dobra gra młodych bielszczan i przyzwoity rezultat sparingu niestety zeszły na dalszy plan.

Rekord Bielsko-Biała (U-19) – WSS Wisła 2:2 (0:1)

Gole dla Rekordu: Kucharski (’60), M. Bernat (’85)

Rekord (U-19): Szczepańczyk – Michałek, Pękala, Kubaczka, Harat, Madzia, Lekki, Czernek, Surmiak, Lach, Haczek oraz M. Bernat, Łomankiewicz, Kucharski, Wanat, Barański

Zespół złożony głównie z graczy zespołu I Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych chyba ze zbytnim respektem podszedł do potyczki z wiceliderem „okręgówki”, przynajmniej w pierwszej części konfrontacji.. Wykorzystując przewagę fizyczną oraz bagaż piłkarskich doświadczeń wiślanie osiągnęli małą przewagę. Końcowe fragmenty spotkania należały jednak do gospodarzy, którzy sprawiali wrażenie już całkiem nieźle przygotowanych do meczowego wysiłku. Ten sparing zostanie jednak zapamiętany jeszcze z innego, smutniejszego powodu. Ale o tym szkoleniowiec młodych „rekordzistów” Piotr Kuś w swojej  pomeczowej opinii: - No niestety, cieniem na tej grze położyła się bardzo poważna kontuzja Daniela Kubaczki. Jest już zdiagnozowane, że doznał podwójnego złamania kości piszczelowej, co wykluczy go z treningów na dobrych kilka tygodni. A mówię o chłopaku, który ma za sobą już dwie operacji stawów kolanowych. Podniósł się po nich, odbudował się, wrócił na boisko i teraz po przypadkowym zderzeniu z bramkarzem naszej drużyny znów dopadł go potworny pech. Wszyscy trzymamy kciuki za Daniela i życzymy mu jak najlepiej, jak najszybszego powrotu do zdrowia. Na szczęście w feralnym momencie miał założone na nogach tzw. deski. Wolę sobie nie wyobrażać sytuacji, w której nie miałby założonych tych ochraniaczy. Stąd mój apel-przestroga do wszystkich piłkarzy, nie tylko „rekordzistów” – zakładajcie te ochraniacze na każdy trening, na każdy mecz! A sam sparing miał fajny przebieg i sądzę, że mimo kilku ubytków na rzecz naszego zespołu seniorów, dobrze zaprezentowaliśmy się na tle drużyny ze ścisłej czołówki ligi okręgowej. Z obozu rywali dobiegały mnie głosy, że ich „zabiegaliśmy”, ale tu akurat nie podzielam tego zdania.

W tym miejscu pozostaje w imieniu całej klubowej społeczności Rekordu dołączyć się do trenerskich życzeń – Daniel trzymaj się!

TP

Komentarze:

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: