Wyniki na dalszym planie
- 24 listopada 2015
Najmłodszy z ligowych zespołów Rekordu zakończył rywalizację już przed miesiącem.
Podopieczni trenerów – Macieja Tokarczyka i Wojciecha Błasiaka, zawodnicy z rocznika 2005 swój ostatni mecz o punkty zagrali 23 października, pokonując tyski APN GKS 2:0. III Wojewódzka Liga Młodzików Młodszych liczy tylko pięć zespołów, stąd niewiele spotkań, a emocje? - Dla chłopaków na pewno duże – mówi Maciej Tokarczyk. - Dla nich wszystko jest jeszcze nowe. To dla chłopaków pierwszy kontakt z ligą, bezpośrednią rywalizacją o punkty, z sędzią, z przepisem o „spalonym” itd. Zdobywają dużo nowych, dobrych doświadczeń, więc i emocje są spore.
Dla tej grupy 10-latków to wciąż zabawa, czy już poważna nauka piłki nożnej?
- Zacznę od tego, że na pewno nie można dokonywać oceny tej grupy przez pryzmat konkretnych, pojedynczych wyników, szczególnie że rywalizują w lidze z zawodnikami o rok starszymi. Dlatego każdy mecz traktujemy jak lekcję, w trakcie której mają zdobywać doświadczenie. A to ma zaprocentować w przyszłości. Podstawą jedynej oceny, którą stosuję jest realizacja naszych założeń przedmeczowych oraz demonstrowanie tego, czego uczyliśmy się w ostatnim okresie.
Ligowy start nie był pomyślny, na wstępie przyszły porażki okupione dużymi stratami bramkowymi.
- Na początek, po mimo wszystko po fajnym meczu, ulegliśmy 2:4 Pniówkowi. Potem przyszła feralna porażka 0:13 w Bieruniu. Nie oceniam jednak chłopaków na podstawie jednostkowych rezultatów z powodów, o których już mówiłem. Jak powiedziałem, w Pawłowicach Śląskich przegraliśmy po fajnym spotkaniu. W Bieruniu dały o sobie znać - różnica wieku, fizyczność będąca atutem gospodarzy, no i nie ukrywam – lepsze przygotowanie piłkarskie rywali.
Nie było takiego zagrożenia, że po porażkach chłopcy zniechęcą się do dalszej pracy?
- Aby tego uniknąć staram się tak organizować nasze zajęcia treningowe, żeby chłopcy równolegle do gier ligowych mogli rozgrywać mecze sparingowe z rówieśnikami. Gramy na boisku o mniejszych wymiarach, w mniej licznych składach, przy uproszczonych przepisach. W tych meczach widać już większą łatwość w prowadzeniu gry i większą swobodę.
Długa przerwa przed Wami, a w niej…?
- Nie narzekamy na nudę i monotonię. Niedawno uczestniczyliśmy w bardzo fajnym i silnie obsadzonym turnieju w Tychach. Wystąpiły tam m.in. ekipy Śląska Wrocław, Odry Opole i Rozwoju Katowice. Z ośmiu spotkań trzy wygraliśmy, trzy przegraliśmy i dwukrotnie zremisowaliśmy. Warto zaznaczyć taką ciekawostkę, że oprócz zremisowanych meczów, każdy inny z naszym udziałem rozstrzygał się różnicą tylko jednego gola. W grudniu zagramy oczywiście w organizowanym przez nasz klub cyklu turniejów z cyklu „Piłkarskiej Gwiazdki”. W styczniu razem z drużyną z rocznika 2006 wybieramy się na halowy turniej do Czech. No i cały czas rozgrywamy jeszcze spotkania sparingowe, na miarę pogodowych możliwości na otwartym boisku. Tylko w najbliższych dniach zagramy dwa takie test-mecze, z Karolem Wadowice i andrychowskim Beskidem. Mam grupę złożoną z 28-u zawodników, więc każdy ma sposobność do zaprezentowania się na boisku.
Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.
TP/foto: Paweł Mruczek
Komentarze:
Szkółka piłkarska
Niedziela:
9:30-11:00 - 2006 i starsi
11:00-12:30 - 2007/2008
12:30-14:00 - 2009 i młodsi
Środa
17:00-18:30 - 2008/2009
18:30-20:00 - 2006/2007
więcej informacji