Rekord w Nike Premier Cup 2015 – dzień I i II
- 21 sierpnia 2015
Nasi 14-latkowie w czołowej ósemce prestiżowego turnieju o randze nieoficjalnych Mistrzostw Polski!
Nike Premier Cup 2015 - Łódź (nieoficjalne, klubowe MP U-14)
22.08.2015 r. (sobota) – ćwierćfinały
(10:00) Motor Lublin – Lechia Gdańsk 0:1 (0:0)
(10:00) Lech Poznań – Stomil Olsztyn 3:1 (2:1)
(11:00) Zagłębie Lubin – Rekord Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
Gol: Iwanek
Pomeczowa opinia – Jarosław Krzystolik (trener-koordynator): - Obejrzeliśmy otwarty, żywy i fajny mecz. Zagłębie było od nas lepsze swoją skutecznością. Dwa błędy popełnione na lewej stronie okupiliśmy bramkowymi stratami. Trzeci gol dla lubinian padł po kontrze, co wynikało z otwarcia się naszej drużyny.
(11:00) Pogoń Szczecin – Lider Włocławek 1:0
"Rekordziści" zajęli miejsca 5-8 w klasyfikacji końcowej turnieju, co zważywszy na ogólnopolski charakter imprezy i doborową stawkę uczestników, należy uznać za bardzo pozytywny rezultat.
W opinii trenera (po drugim dniu) – Bartosz Woźniak: - Co by nie powiedzieć, to był „mocny” wyjazd. Nabraliśmy wszyscy bezcennego doświadczenia, trochę otworzyły się nam oczy, na pewne sytuacje i zachowania boiskowe. Przy okazji mieliśmy przegląd krajowej czołówki w naszym roczniku. Powiedzmy sobie szczerze, że jeszcze niedawno jeszcze nikt z nas nie myślał o konfrontowaniu się z tak topowymi rywalami, w dużej części będącymi młodzieżowym zapleczem klubów ekstraklasy. Jak powiedziałem, chłopcy i ja zebraliśmy doświadczenia, a teraz pora na wyciągnięcie wniosków. Po takim meczu, jak wczorajszy z łodzianami, mój zespół na pewno zyskał mentalnie i nabrał takiej pozytywnej pewności swoich poczynań. Wiemy gdzie jesteśmy, w jakim miejscu. Wiemy także, że możemy grać lepiej i bez obaw przed żadnym przeciwnikiem. To wszystko powinno zaprocentować już w wkrótce w lidze. W każdym razie jestem bardzo zadowolony z tego wyjazdu, z samego startu i miejsca w zawodach, no i z postawy chłopaków. Wiem jednak, że przy optymalnym przygotowaniu mogliśmy osiągnąć lepszy rezultat.
Półfinały:
Lech Poznań - Lechia Gdańsk
Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin
21.08.2015 r. (piątek) – eliminacje
Grupa A: Lechia Gdańsk, Karpaty Krosno, Rekord Bielsko-Biała, UKS SMS Łódź
(gospodarz turnieju)
UKS SMS Łódź - Karpaty Krosno 0:0
Lechia Gdańsk – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (2:0)
Pomeczowa opinia – Jarosław Krzystolik (trener-koordynator): - Lechia okazała się bardzo dobrze przygotowana pod katem taktycznym. U nas niestety widoczna była nerwowość, trema. No i rywale wykorzystali nasze dwa „głupie” błędy. Po przerwie obraz meczu wyrównał się, ale do odrobienia strat to nie wystarczyło.
Karpaty Krosno – Rekord Bielsko-Biała 1:1 (1:0)
Gol: Marek (z rzutu karnego)
Pomeczowa opinia – Jarosław Krzystolik (trener-koordynator): - Wynik spotkania jest w mojej ocenie adekwatny do przebiegu meczu. Oba zespoły stworzyły sobie po trzy dogodne sytuacje bramkowe, wykorzystały po jednej.
UKS SMS Łódź - Lechia Gdańsk 0:0
UKS SMS Łódź – Rekord Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
Gol: Jura
Pomeczowa opinia – Jarosław Krzystolik (trener-koordynator): - Mecz o dużym ciężarze gatunkowym i jeszcze większej dramaturgii. Ciśnienie i napięcie nerwowe rosły z każdą minutą. Każda ze stron miała swoje,, niewykorzystane sytuacje. Wystarczy tylko powiedzieć, że gospodarze zmarnowali karnego, a w identycznej sytuacji dla nas trafił po dobitce Michał Jura.
Lechia Gdańsk - Karpaty Krosno 1:0 (0:0)
Rekord: Byrski – Flaka, Wyroba, Nowak, Iwan, Groń, Groń, Marek, Jura, Fiedor, Iwanek, Kozina oraz Majdak, Herma, Olszowski, Babicki, Ceglarek; trener - Woźniak
"Rekordziści" z awansem do ćwierćfinału, do najlepszej ósemki w kraju wśród 14-latków!
W opinii trenera (po pierwszym dniu) – Bartosz Woźniak: - Parę meczów w życiu zagrałem (śmiech), ale to jako piłkarz. W roli trenera takiego jak z gospodarzami jeszcze nie widziałem, nie przeżyłem. To tak, żeby zacząć komentarz od końca, od ostatniego meczu, czyli naszego „być albo nie być”. Rywale, którzy do tego spotkania nie zdobyli jeszcze gola, ale też żadnego nie stracili, mieli chyba z trzy fenomenalne okazje bramkowe. Mieli rzut karny, po którym piłka odbiła się od poprzeczki! Później my mieliśmy „jedenastkę”, którą wykończył dopiero celną dobitką Michał Jura. Końcowe fragmenty meczu, to była już „obrona Częstochowy” w naszym wykonaniu, a na finał szał radości. Wiele dobrego charakteru objawiło się u chłopaków w tym meczu. Podeszli do niego inaczej niż do wcześniejszych, o wiele bardziej skupieni. Wierzyłem w nich przez cały czas, choć w spotkaniu z łodzianami było się kogo obawiać. Rywale tworzyli bardzo mocną i pewną siebie ekipę, ale szczęście było przy nas. Jak to mówią: nie strzelasz – dostajesz! We wcześniejszych grach nie było tak kolorowo. Lechię Gdańsk uważam za zespół z innej „bajki”. U nich widoczne są już seniorskie zachowania, a poruszanie się w pionie i w poziomie na boisku? Nie zmienia to faktu, że obie bramki straciliśmy po własnych banalnych błędach. Po meczu chłopcy mieli ciężkie głowy, a tu trzeba było niemal natychmiast grać mecz z Karpatami Krosno. Momentami graliśmy nawet niezłe zawody, póki znów nie przytrafił się „wielbłąd’ jednemu z moich zawodników. Na 1:1 wyrównał z rzutu karnego Maciek Marek, a faulowany wcześniej był Daniel Iwanek. W końcówce oba zespoły koniecznie chciały doprowadzić do wygranej, postawiły wszystko na jedna kartę. Ten punkt okazał się bezcenny. Mogło być tak, że bylibyśmy teraz w drodze powrotnej do Bielska. Tymczasem jutro czeka nas mecz ćwierćfinałowy, najprawdopodobniej z Zagłębiem Lubin, a potem…? Ale najpierw musimy odpocząć po dzisiejszych emocjach.
Grupa B: Lech Poznań, Gwardia Warszawa, UKP Zielona Góra, Pogoń Szczecin
Grupa C: Motor Lublin, MOSiR Opole, Zagłębie Lubin, Wisła Kraków
Grupa D: Stomil Olsztyn, MOSM Białystok, Korona Kielce, Lider Włocławek
W zawodach uczestniczą mistrzowie wojewódzkich ZPN, w kategorii wiekowej U-14.
TP
Komentarze:
Szkółka piłkarska
Niedziela:
9:30-11:00 - 2006 i starsi
11:00-12:30 - 2007/2008
12:30-14:00 - 2009 i młodsi
Środa
17:00-18:30 - 2008/2009
18:30-20:00 - 2006/2007
więcej informacji