Na razie piłkarskie ABC

 

Dla bardzo licznej grupy „biało-zielonych” młodzików udział w rozgrywkach, to wciąż etap piłkarskiej edukacji.

Rezultaty schodzą na dalszy plan, nie determinują procesu nauczania. Jednak każda rywalizacja zawsze niesie za sobą spore emocje. Stąd bieżące śledzenie wyników rywali oraz układu tabeli, co w równym stopniu dotyczy młodych piłkarzy oraz ich rodziców. Z trochę innej perspektywy i z odrobiną dystansu podchodzą do samych rozgrywek szkoleniowcy młodych „rekordzistów”. Wynik, wynikiem, ale nie on jest najważniejszy, a przynajmniej nie na tym etapie futbolowego szkolenia, o czym czytamy w posezonowych komentarzach trenerów grup młodzików i młodzików młodszych.

Daniel Gala (II Liga Młodzików, gr. południowa – rocznik 2002): - Zakończyliśmy drugoligowy sezon na drugim miejscu. Dodam, sezon jak dla mnie zbyt krótki. Po tak długiej zimie dawka dziesięciu meczów, to za mało jak dla tej grupy wiekowej, w kontekście ich dalszego rozwoju. W moim odczuciu byliśmy najlepiej grającym zespołem w całej lidze. Niestety zdarzył nam się słabszy moment, zagraliśmy bardzo słabo pierwszy kwadrans w meczu z Odrą. czego efektem były stracone trzy bramki, których nie udało nam się nadrobić (wynik 2:3), a w rewanżu było tylko 2:1. Taka jest piłka, chłopcy ciągle się uczą i najważniejszy jest ich postęp, który staramy się systematycznie monitorować. A patrząc z tej perspektywy każdy zawodnik zrobił ogromny krok do przodu. Traktowaliśmy ten sezon jako kolejny etap selekcji przed naborem do gimnazjum. Jestem przekonany, że chłopcy są odpowiednio przygotowani, a nowi zawodnicy, którzy uzupełnią grupę tylko podniosą poziom i wprowadzą zdrową rywalizację potrzebną w codziennym treningu. Podziękowania dla rodziców za wsparcie na w trakcie meczów. Takiej frekwencji nie powstydziłyby się zespoły seniorskie!

II Liga Młodzików, gr. południowa (rocznik 2002) – TABELA

Mariusz Gąsiorek (II Liga Młodzików Młodszych, gr. południowa – rocznik 2003): - Porównując ten rok do ubiegłego, gdy również miałem przyjemność pracować z tymi chłopakami budując ten zespół od początku, powiem że cel szkoleniowy jaki postawiłem przed sobą oraz grupą został osiągnięty. Chłopcy zrobili postęp w grze pod względem taktycznym oraz w samym podejściu do zajęć treningowych. Owszem wyniki mogą tego nie pokazywać, ale nie skupiałbym się tutaj na wyniku, bo w tym wieku nie możemy patrzeć na wynik sportowy, kto zajmuje np. pierwsze, trzecie, a kto ostatnie miejsce. Naszą rolą jest, aby nauczyć ich piłkarskiego „ABC”, które pozwoli im realizować swoje umiejętności w wieku późniejszym. Satysfakcją dla trenera będzie, jeśli swojego zawodnika będzie mógł oglądać na boiskach dużego formatu.
Rozgrywki zakończyliśmy w ubiegłym tygodniu meczem w Skoczowie. Przed nimi teraz trochę odpoczynku,  ulubiony czas dla wszystkich – wakacje,  a od sierpnia zabieramy się ponownie do pracy, gdzie m.in. pojedziemy na obóz sportowy. Dziękuję także rodzicom za pomoc w organizacji wyjazdów na liczne turnieje, na które mieliśmy okazje pojechać i rywalizować z innymi zespołami

II Liga Młodzików Młodszych, gr. południowa (rocznik 2003) – TABELA

Bogusław Matloch (III Liga Młodzików Młodszych, gr. V – rocznik 2004): - Kolejny sezon szkoleniowy kończy drużyna młodzików młodszych z rocznika 2004. Podsumowując ten okres, należy zwrócić uwagę na złożony charakter tej grupy. Cała ekipa liczy ok. 30-stu zawodników, podzielonych na dwie grupy szkoleniowe, z których tylko szesnaście osób to uczniowie SMS. Braliśmy udział w rozgrywkach na dwóch poziomach - ligi młodzików młodszych (rocznik 2003) oraz ligi żaków (rocznik 2004 i młodsi). Ponadto od stycznia zaliczyliśmy 14 turniejów różnego rodzaju. W lutym byliśmy na obozie zimowym w Brennej. W lipcu czeka nas jeszcze wyjazd na turniej halowy do Włoch. Liczba zrealizowanych działań i spędzonych wspólnie godzin w tym roku, na pewno nie pozwalała się nudzić moim chłopakom, a już na pewno na brak zajęć nie narzekali ich rodzice. Wiele z tych zadań odbyło się dzięki ich zaangażowaniu, za co przy tej okazji bardzo im dziękuję i obiecuję, że przez pozostałe dwa lata pracy… będzie ich równie dużo.

Podziękowania należą się również trenerom współpracującym z moją drużyną - Tomaszowi Skowrońskiemu i Dariuszowi Ruckiemu.

Podsumujmy więc osiągnięcia grupy z rocznika 2004. Wynikowo – niedosyt, ale szkoleniowo zadowalający progres. Mocne strony grupy to: duże indywidualności i „gorąca krew” w głowach, słabe - to zdyscyplinowanie i aspekt wychowawczy. Na zakończenie dygresja: czy jest pan trenerze zadowolony? To najczęstsze pytanie, na które musiałem odpowiadać w ostatnim okresie. Powtórzę się: „zadowolony trener, to trener na emeryturze”. Zadowolenie to uczucie, które nie może mieć charakteru spełnienia u żadnego trenera i zawodnika. Zawsze trzeba stawiać sobie wyższe cele, inaczej przestajesz nieświadomie chcieć być trenerem. Ja jestem usatysfakcjonowany z postępów moich wychowanków i z tego, że pracując w takim klubie jak Rekord mogę realizować swoje wizje szkoleniowe.

III Liga Młodzików Młodszych, gr. V (rocznik 2004) – TABELA 

TP/foto: Marek Łękawa

 

Komentarze:

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: