Z awansem po barażach

Trampkarze Rekordu – podopieczni trenerów Wojciecha Błasiaka i Bartosza Woźniaka – dopięli celu w bardzo dobrym stylu.

Oba zespoły wywalczyły awans  do wyższej klasy rozgrywkowej po bojach barażowych. 14-latkowie prowadzeni przez W. Błasiaka wpierw musieli wiosną uporać się z tysko-pszczyńską koalicją rywali. Dzięki drugiej pozycji w Regionalnej Lidze Trampkarzy (rocznik 2000) „biało-zieloni” uzyskali prawo gry w barażowym dwumeczu, w którym dwukrotnie okazali się lepsi od Czarnych-Górala Żywiec. – To co założyliśmy, zrealizowaliśmy - jest awans!!! – nie ukrywa szczęścia Wojciech Błasiak. – Początek wiosny był dla nas świetny. Wygraliśmy sześć spotkań z rzędu bez straty gola. W końcowej części mierzyliśmy się już jednak z mocniejszymi przeciwnikami, silniejszymi fizycznie. A pamiętać trzeba, że potykaliśmy się głównie z chłopakami starszymi o rok. Stąd nie udało nam się pokonać Sokoła Wola i podobnie było w przegranym spotkaniu z Iskrą Pszczyna. Siłą fizyczną odstawaliśmy od rywali. Mam zresztą wrażenie, że chłopcy byli już trochę zmęczeni futbolem, zwłaszcza psychicznie. Długie oczekiwanie zimą na start rozgrywek i stawka, o którą wałczyliśmy zrobiły swoje. Ale chłopcy dzielnie wytrzymali do końca. O żywieckim zespole wiedzieliśmy co nieco, gdyż w lidze rywalizował z naszą drużyną prowadzoną przez trenera Szymona Niemczyka. To był fajny, dobrze poukładany team. Małym zaskoczeniem było to, że odrobinę łatwiej było o zwycięstwo w pierwszym meczu w Żywcu. W rewanżu różnie mogło się to ułożyć, bo kto wie jak potoczyłyby się jego losy gdyby Janek Syc nie wybronił rzutu karnego. W ogóle bramkarze byli naszymi wyróżniającymi się postaciami na dystansie całego sezonu. Są w ekipie indywidualności, są uzdolnieni zawodnicy, ale przede wszystkim jest zespół! To dobrze rokuje na przyszłość – przewiduje szkoleniowiec „rekordzistów”.

Nieco inną ścieżką o promocję ubiegali się trampkarze młodsi urodzeni w  2001 roku. W świetnym stylu zwyciężyli w rozgrywkach Ligi Okręgowej „A” zajmując bezapelacyjnie  pierwszą lokatę. – Ta liga rządziła się swoimi prawami – wraca do minionych już rozgrywek trener Bartosz Woźniak.  – Nasza przewaga nad konkurencją wynikała z faktu, że chłopcy są uczniami naszej SMS i mogliśmy z nimi częściej pracować, niż robili to rywale. Dość pewnie wygraliśmy rozgrywki w naszym okręgu, dzięki czemu już zimą mogliśmy szykować się mentalnie do udziału w barażach. Wtedy też wyznaczyliśmy sobie jednoznaczny cel – awans do Śląskiej Ligi Trampkarzy. Już pod tym kątem pracowaliśmy głównie nad organizacją gry oraz elementami taktyki. Owoce zebraliśmy w barażach, w których – o dziwo – trudniej było nam z żywczanami, niż w finałowym starciu z Orbitą Bukowno. Czarni-Góral byli trochę bardziej doświadczonym, ogranym rywalem. Na przestrzeni całej rundy wiosennej na wyróżnienie zasłużył przede wszystkim Maciek Marek. Okazał się kapitanem drużyny z prawdziwego zdarzenia, na boisku i poza nim. Nie przypadkiem znalazł miejsce w kadrze Śląskiego ZPN-u, w swoim roczniku. Dużą rolę odegrali w zespole także Piotrek Wyroba i Michał Jura, któremu akurat w finale przytrafił się ciut słabszy występ. Ważne, że wszyscy i do końca trzymali dobry poziom! – dobitnie kwituje B. Woźniak.

TP

Regionalna Liga Trampkarzy Starszych (2000)

Rekord – 2. miejsce,  9 meczów 20 punktów 6 zwycięstw 2 remisy 1 porażka; gole: 37:3

Baraż: Rekord Bielsko-Biała – Czarni-Góral Żywiec 3:1 i 4:1

Liga Okręgowa Trampkarzy Młodszych, gr. I (2001)

Rekord – 1. miejsce,  18 meczów 50 punktów 16 zwycięstw 2 remisy 0 porażek; gole: 138:11

Baraże: Czarni-Góral Żywiec – Rekord Bielsko-Biała 2:4

Rekord Bielsko-Biała – Orbita Bukowno 3:0

Wyniki pozostałych meczów barażowych: Szombierki Bytom - UKS MOSiR Myszków 5:0, UKS GKS Tychy - Centrum Odra Wodzisław Śląski 1:0.

 

Komentarze:

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: