Zbliża się dwudziesta rocznica powstania Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego Rekord. Klub od kilkunastu lat funkcjonuje w Cygańskim Lesie, ale przez pierwszych kilka lat swojego istnienia związany był z inną dzielnicą Bielska-Białej – z Lipnikiem. Powstał w 1994 r. jako Beskidzkie Towarzystwo Sportowe Lipnik. Jego historię uwiecznia Jan Picheta na kartach książki pod roboczym tytułem „Zdobywcy pucharów”. Na naszej stronie co kilka tygodni będziemy zamieszczać fragmenty jego pracy w wersji skróconej. Oto część pierwsza.
"Asfaltowi wirtuozi"
Dariusz Kubica: – Początki bielskiego futsalu wiązały się z… asfaltem. Na początku lat 90. nie było bowiem rozgrywek halowych. Grupy kolegów z dzielnicy skrzykiwały się, żeby pograć na boiskach asfaltowych do piłki ręcznej. Były to „dzikie drużyny”, ale zorganizowane w różnych dzielnicach Bielska-Białej. Grywali już wówczas późniejsi halowcy z ekstraklasy futsalu – bracia Piotr i Adam Piechówkowie, Andrzej i Zbyszek Szalowie, Jacek Śleziak, a także Andrzej Szymański, Andrzej Zając i inni zawodnicy z drużyny „Szaraków”. Często graliśmy o pieniądze. Składaliśmy się do wspólnej kasy na ogół po 20 zł. Sędziów nie było, ale obowiązywały zasady fair play. Mimo to czasem dochodziło do kłótni. Kończyło się jednak tylko na słownych utarczkach. Pamiętam, że nie wszystkie mecze były o pieniądze. Czasem grało się dla przyjemności.
Andrzej Szal: – Grywaliśmy na asfalcie albo na trawie. Mieliśmy drużynę o nazwie Lipnik razem z Jackiem Śleziakiem, Jackiem Zwardoniem, Piotrkiem Caputą, moim bratem Zbyszkiem Szalem w bramce. W naszej dzielnicy lipnickiej, bliżej miasta, był jeszcze drugi zespół pod nazwą Polanka, w której grali m. in. bracia Piotr i Adam Piechówkowie. Toczyliśmy boje z innymi osiedlami i dzielnicami – Złotymi Łanami czy Centrum, czyli „Szarakami”. Funkcjonował mit, że z „Szarakami”, a więc drużyną Andrzeja Zająca, wygrana jest niemożliwa.
Adam Piechówka: – Bielsko-Bialski Ośrodek Sportu i Rekreacji zorganizował turnieje piłki nożnej pięcioosobowej, które miały wyłonić najlepsze drużyny w naszym regionie, aby reprezentowały województwo bielskie w lidze ogólnopolskiej. Warunkiem udziału w lidze było oficjalne zarejestrowanie klubu. W gronie organizatorów znaleźli się mecenas Maciej Zubek, tancerz zespołu Beskid Marian Bajerski, artysta rzeźbiarz Stanisław Bojko, który zrobił pierwsze godło klubu, działacz społeczny Paweł Pajor, dyrektor szkoły w Lipniku Roman Kubica czy mój brat Piotrek Piechówka. Widząc, że takie kluby jak Budowlani czy BBTS upadają, chcieliśmy coś dobrego zrobić dla Bielska-Białej, dla społeczności Lipnika i dla nas samych. Garnęliśmy się – jako młodzi ludzie – do małej piłki, ale nie było wielu możliwości gry. BBOSiR organizował tylko parę razy w roku turnieje i nie stały one na wysokim poziomie. Zaczynaliśmy od tzw. minipiłki sześcioosobowej, którą później przekształcono na pięcioosobową. Takie były przepisy PZPN. Na Śląsku, głównie w Gliwicach, organizowano mistrzostwa Polski „szóstek” i „piątek” piłkarskich na boiskach trawiastych. My też chcieliśmy założyć klub i grać na szczeblu międzywojewódzkim.
Andrzej Szal: – Animatorzy sportu z BBOSiR wymyślili pięć turniejów między zespołami dzielnicowymi w hali Budowlanych w Cygańskim Lesie. Ich zwycięzcy mieli zagrać w nowej ogólnopolskiej lidze. Przed cyklem turniejów Lipnik i Polanka połączyły siły, dając podwaliny pod powstanie nowego klubu Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego Lipnik. Spośród pięciu turniejów wygraliśmy bodaj cztery, w finale walcząc zawsze z „Szarakami”.
Piotr Piechówka: – W 1994 r. środowiska „piłkarskich piątek” – głównie w Gliwicach, Bielsku-Białej i Łodzi – doszły do wniosku, że trzeba stworzyć ogólnopolską ligę, w której znajdą się najlepsze i najsilniejsze pod względem organizacyjnym zespoły środowiskowe. Aby uczestniczyć w ogólnopolskiej lidze piłki halowej, trzeba było założyć stowarzyszenie. W gronie przyjaciół znalazło się początkowo około 200 osób, które chciały pomóc w pracach organizacyjnych i w różny sposób wesprzeć działalność sportową.
Paweł Pajor: – 26 kwietnia 1994 r. zostaliśmy wpisani do rejestru stowarzyszeń kultury fizycznej. 18 maja 1994 r. odbyło się I Walne Zgromadzenie członków towarzystwa, na którym wybrano zarząd. W jego składzie znaleźli się Piotr Piechówka (prezes), mec. Maciej Zubek (wiceprezes), Marian Bajerski (skarbnik), Paweł Pajor (sekretarz) oraz Roman Kubica. Alfą i omegą Towarzystwa był przez pierwsze kilka lata istnienia Piotr Piechówka – nie tylko prezes, ale sponsor, trener, kierowca klubowego busa i czołowy zawodnik… Początkowo klub składał się z jednej piłkarskiej drużyny halowej i mieścił się w całości w teczce prezesa. Mimo braku własnej hali, boiska i jakiegokolwiek zaplecza – nie brakowało entuzjazmu.
Adam Piechówka: – Zapotrzebowanie na piłkę było w Lipniku duże. Na mszę świętą z okazji założenia klubu przybyło około 200 osób.
Wszystkie rozdziały będzie można docelowo znaleźć w podstronie Historia możliwej do wybrania w górnym menu strony.
Niebawem rozdział II: Zespół z zielonej nyski
Komentarze: