Aktualności - Futsal
Rekord B-B – Gatta Active 2:7 (1:4)
- 18 kwietnia 2016
Tego dnia wszystkie atuty były po stronie lidera rozgrywek.
Rekord Bielsko-Biała – Gatta Active Zduńska Wola 2:7 (1:4)
0:1 Krawczyk (1. min.)
1:1 Polasek (2. min.)
1:2 Krawczyk (6. min.)
1:3 Szypczyński (9. min.)
1:4 Krawczyk (11. min.)
1:5 Stanisławski (34. min.)
1:6 Marciniak (37. min.)
1:7 Sobalczyk (39. min.)
2:7 Łysoń (40. min.)
Rekord: Nawrat – Machura, Janovsky, Popławski, Polasek, Wachuła, Douglas, Szymura, Marek, Łysoń
Wraz z ostatnim gwizdkiem arbitrów dzisiejszego spotkania, skończyły się w zasadzie nadzieje rekordzistów na zdobycie mistrzowskiego tytułu. W bezpośrednim starciu z liderem ekstraklasy zostali bezlitośnie wypunktowani i tym samym spadli na trzecie miejsce dające prawo gry o medal, ale niestety ten z najmniej cennego kruszcu. Już pierwsza minuta przyniosła gościom prowadzenie – wyrzut piłki przez Dariusza Słowińskiego do Daniela Krawczyka, który strzałem z woleja, lekkim ale precyzyjnym posłał piłkę do siatki obok Bartłomieja Nawrata. Jednak po 27 sekundach akcję Jana Janovskiego i Pawła Machury skutecznie wykończył Radek Polasek i mecz rozpoczął się niejako od nowa. Niestety, ilość indywidualnych błędów biało-zielonych w pierwszych dziesięciu minutach meczu była zbyt duża, by móc mieć nadzieję na korzystny rozwój wypadków. Trzeba jednak podkreślić, że goście byli „do bólu” skuteczni, wykorzystując w tej fazie spotkania praktycznie każdą okazję bramkową. Z czasem rekordziści grali coraz lepiej, raz po raz strzelając na bramkę Słowińskiego, który bronił bardzo dobrze i ze sporą dozą szczęścia, bowiem kiedy już nie był w stanie odbić piłki w sukurs przychodzili mu koledzy, dwukrotnie wybijając piłkę z linii bramkowej. Do końca pierwszej części gry bramkarz zduńskowolan pokonać się nie dał, a bielszczanom pozostało dwadzieścia minut na ewentualne odrobienie strat.
Byłoby o to zapewne zdecydowanie łatwiej, gdyby w 30 sekundzie drugiej połowy gola zdobył Artur Popławski, który najpierw ograł obrońcę, potem bramkarza przyjezdnych ale trafił w słupek. Chwilę później strzał Machury broni Słowiński, a dobitka gracza Rekordu minęła bramkę. Gatta odpowiedziała strzałem Arkadiusza Szypczyńskiego w słupek, a następnie biało-zieloni powrócili do marnowania kolejnych okazji strzeleckich. Wyborne okazje mieli m.in. Polasek (dwukrotnie), Wojciech Łysoń oraz Machura po rozegraniu rzutu rożnego - wszystkie zostały zmarnowane. Osiem minut przed końcem meczu na grę z wycofanym bramkarzem zdecydował się trener Andrzej Szłapa, jednak także ten manewr nie przyniósł powodzenia. Jak należy zdobywać bramki pokazali natomiast goście, którzy w drugiej połowie meczu oddali cztery celne strzały, z których aż trzy znalazły drogę do bramki strzeżonej przez Nawrata.
Zasłużona, być może trochę zbyt wysoka wygrana drużyny ze Zduńskiej Woli. Z kolei rekordziści zostawili na boisku sporo zdrowia, grając do samego końca bardzo ambitnie. Niestety tylko tymi walorami odnieść zwycięstwa się nie da, a innych argumentów po prostu dziś zabrakło.
MH/foto: PM
Komentarze:
następny mecz
Koniec sezonu 2015/2016 | ||
Rekord z brązowym medalem MP! | ||
Rekord Bielsko-Biała | Rekord Bielsko-Biała |
poprzedni mecz
Futsal Ekstraklasa | ||
14.05.2016 r. | ||
3:2 (2:1) |
||
Rekord Bielsko-Biała | Red Devils Chojnice |
Tabela
M | P | ||
---|---|---|---|
1 | Gatta Active Zduńska Wola | 22 | 49 |
2 | Pogoń '04 Szczecin | 22 | 45 |
3 | Rekord Bielsko-Biała | 22 | 44 |
4 | Red Devils Chojnice | 22 | 37 |
5 | FC Toruń | 22 | 35 |
6 | Nbit Gliwice | 22 | 29 |
7 | Red Dragons Pniewy | 22 | 26 |
8 | GAF Omega Gliwice | 22 | 26 |
9 | KGHM Euromaster Głogów | 22 | 26 |
10 | Clearex Chorzów | 22 | 23 |
11 | AZS UŚ Katowice | 22 | 17 |
12 | Gwiazda Ruda Śląska | 22 | 9 |