To było ostatnie drugoligowe spotkanie „rekordzistów” przed własną publicznością.

Rekord II Bielsko-Biała – GAF Tritech II Gliwice 6:3 (3:1)

Gole: Sz. Jastrzębski - 4, Skipioł, Tutaj po 1

Rekord II: R. Jastrzębski – Skipioł, Sojka, Tutaj, Sz. Jastrzębski, Cichy, Maj, Jaroszek

Pożegnanie z halą w Cygańskim Lesie wypadło całkiem okazale. Bielszczanie po dobrej grze, szczególnie w pierwszej części spotkania, zgarnęli pełna pulę punktową. Nadzwyczajną snajperską skutecznością błysnął w tym meczu Szymon Jastrzębski (na zdjęciu powyżej). Tzw. klasyczny hat-trick oraz pewnie wyegzekwowany rzut karny były ukoronowaniem bardzo udanego występu „rekordzisty”. Skądinąd na uznanie za 20 minut pierwszej połowy zasłużyli wszyscy zawodnicy „dwójki” gospodarzy. Pod względem rozwagi w prowadzeniu gry i zmysłu taktycznego była to chyba jedna lepszych połówek w wydaniu „biało-zielonych” w mijającym już sezonie. Błędów jednak bielszczanie ustrzegli się, z czego dwakroć skrzętnie skorzystał Łukasz Kujawa. Pod koniec meczu gliwiczanie próbowali zniwelować straty grają z "lotnym" bramkarzem, co akurat przyniosło efekt odwrotny od zamierzonego.

Pomeczowa opinia trenera – Piotr Jaroszek: - Nasz mecz był podsumowaniem bardzo dobrego futsalowo weekendu dla Rekordu. Zagraliśmy dobry mecz, konsekwentnie realizując swoje założenia. Za niespełna tydzień jedziemy do Gliwic na ostatni mecz z GSF-em i kończymy udany sezon.

TP/foto: Paweł Mruczek

Komentarze: