Aktualności - Futsal

KGHM Euromaster Głogów - Rekord B-B 1:2 (0:0)


 

Po trudnym spotkaniu cenne trzy punkty wywożą z Głogowa zawodnicy Rekordu!

KGHM Euromaster Chrobry Głogów - Rekord Bielsko-Biała 1:2 (0:0) 

0:1 Marek (31. min.)

1:1 Kaczmar (38. min.)

1:2 Popławski (40. min., z przedłużonego rzutu karnego)

Rekord: Nawrat - Szymura, Janovsky, Popławski, Polasek, Wachuła, Marek, Łysoń, Douglas, Biel, Kmiecik, Machura. 

Tym, którzy śledzą dokładnie ekstraklasowe rozgrywki, pierwsza połowa meczu z KGHM Euromasterem Chrobrym Głogów w wykonaniu rekordzistów mogła się wydać dziwnie znajoma. Partia, którą rozgrywali biało-zieloni była bowiem bliźniaczo podobna do ostatniego spotkania - z Nbitem Gliwice. Pierwszy strzał za sprawą Piotra Pietruszko oddali głogowianie, ale w kolejnych minutach inicjatywa zdecydowanie należała do naszych graczy. Jednak analogicznie do pojedynku z minionego poniedziałku przewaga zarówno w posiadaniu piłki jak i w podbramkowych sytuacjach nie miała żadnego przełożenia na zdobycze bramkowe. Wydawało się, że wzorem meczu z Nbitem, ponownie na bohatera rywali bielszczanie chcą wykreować bramkarza  - tym razem Michała Długosza. Ten faktycznie był bardzo dobrze dysponowany broniąc strzały kolejno Michała Marka, dwukrotnie Douglasa, Romana Wachuły, czy Radka Polaska,  po świetnie rozegranym rzucie rożnym - w tej sytuacji trener Andrzej Szłapa aż złapał się za głowę. Gospodarze próbowali się odgryzać, Bartłomiej Nawrat też musiał interweniować - chyba najgroźniej było po zlekceważonej kontrze i strzale Dariusza Pieczyńskiego w ostatnich sekundach pierwszej odsłony. Ostatecznie do przerwy bramek nie zobaczyliśmy, ale postawa naszej drużyny napawała optymizmem.

Od początku drugiej części gry na boisku pojawił się Paweł Machura i to on oddał pierwszy - zablokowany - strzał po zmianie stron. Niestety dla bielskich kibiców, w kolejnych minutach zdecydowanie lepsi byli rywale i tylko znakomitej postawie Nawrata zawdzięczamy fakt, że nie straciliśmy bramki. Golkipera Rekordu próbowali pokonać Mateusz Niedźwiedź, Łukasz Pieczyński w idealnej sytuacji czy też Jacek Sander ładnym uderzeniem z woleja. Ten niezbyt dla nas przyjemny obraz gry uległ zmianie w 31 minucie - po golu autorstwa Michała Marka. Rzut wolny z ósmego metra - Wachuła do Wojciecha Łysonia ten "z pierwszej piłki" do M.Marka i Rekord na prowadzeniu! To trafienie wyraźnie odbiło się na lepszych do tej pory w drugiej połowie gospodarzach, którzy nie potrafili już zagrozić Nawratowi. Po pięciu minutach bezskutecznych ataków, trener Tomasz Trznadel podjął decyzję o wycofaniu bramkarza. Ten manewr się powiódł - po dograniu Grzegorza Nowaka z bliska trafił Kamil Kaczmar.

Kiedy wydawało się już, że mecz zakończy się remisem w sukurs naszej drużynie przyszli... gospodarze. O ile faul numer pięć Sandera był tym z kategorii taktycznych i powiedzmy koniecznych (przerwał kontratak Wachuły), to kolejny popełniony przez zawodników Euromastera zupełnie zbędny. Ale skoro nastąpił, to przed szansą zdobycia bramki z przedłużanego rzutu karnego stanęli bielszczanie, a konkretnie Artur Popławski. Mocno uderzona piłka wpadła w lewy róg bramki Długosza, a równo 60 sekund później rekordziści fetowali zdobycie trzech punktów.

MH/foto: PM

 

 

Komentarze:

następny mecz

Koniec sezonu 2015/2016
Rekord z brązowym medalem MP!
Rekord Bielsko-Biała Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa
14.05.2016 r.

3:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała Red Devils Chojnice

Tabela

M P
1 Gatta Active Zduńska Wola 22 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 45
3 Rekord Bielsko-Biała 22 44
4 Red Devils Chojnice 22 37
5 FC Toruń 22 35
6 Nbit Gliwice 22 29
7 Red Dragons Pniewy 22 26
8 GAF Omega Gliwice 22 26
9 KGHM Euromaster Głogów 22 26
10 Clearex Chorzów 22 23
11 AZS UŚ Katowice 22 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 9

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: