Transmisje telewizyjne z meczów Futsal Ekstraklasy nie są już wprawdzie nowością, ale…

Kamery stacji Orange Sport co poniedziałek relacjonują przebieg najciekawszych (a przynajmniej noszących takich znamiona) potyczek z danej serii gier. Spotkania mają coraz szerszą widownię, ale by uczynić futsalowe widowiska jeszcze bardziej atrakcyjnymi władze Spółki zawiadującej rozgrywkami poszły o krok dalej.

Jednym z elementów, które korzystnie wpływają na odbiór meczów jest rozgrywanie zawodów na jednolitej nawierzchni z wyznaczonym polem gry wyłącznie do futsalu – czytamy na stronie Futsal Ekstraklasy. Czyli przynajmniej z przekazie telewizyjnym koniec z rozgrywaniem i transmitowaniem spotkań ze spotkań toczonych na boiskach z niezliczonymi liniami wytyczającymi pole gry innych dyscyplin sportowych.

- Już wcześniej deklarowałam, że wykładzina, która jest w dyspozycji naszego klubu (Rekordu), jest dostępna dla wszystkich klubów, które chciałby z niej skorzystać - mówi prezes Janusz Szymura. - Niestety, napotkaliśmy potężne ograniczenia związane z kosztami jej przewozu, rozłożenia i ponownego złożenia. Już przy okazji pierwszych meczów nowego sezonu rozmawialiśmy z gospodarzami spotkań transmitowanych w telewizji, ale kluby nie były przygotowane na poniesienie tak dużych wydatków.

Władze spółki szukały rozwiązania, które pozwoliłoby zrealizować pomysł rozgrywania spotkań transmitowanych w telewizji na specjalnej macie. Ostatecznie udało się nawiązać współpracę z firmą Top Sport, która zobowiązała się do transportu i układania wykładziny, w halach, w których pojawią się kamery telewizyjne.

Firma Top Sport zajmuje się sprzedażą oraz montażem nawierzchni sportowych. - Cieszę się, że taki sponsor się znalazł. Firma która do tej pory zajmowała się m.in. rozkładaniem specjalnych mat do siatkówki, a więc firma z "branży", dla której współpraca z Futsal Ekstraklasą będzie określoną reklamą - dodał sternik spółki.

Prezes J. Szymura podkreśla również: - Cel jest jeden, żeby uatrakcyjnić mecze telewizyjne. Efekty zostaną oczywiście poddane ocenie kibiców. Ale już po poniedziałkowej transmisji (ze spotkania: AZS UŚ – Nbit – przyp. TP), która została zrealizowana we współpracy z firmą Top Sport, zewsząd płyną pozytywne sygnały (…). Calość artykułu możecie przeczytać TUTAJ.

Tymczasem telewizyjny przekaz rozgrywek naszej rodzimej ekstraklasy zyskał niedawno jeszcze szerszy wymiar, śmiało rzec można - „ponadkontynentalny”! Już poniedziałkowe zmagania katowiczan z gliwickimi futsalowcami oglądać mogli telewidzowie spoza granic kraju.

- Poniedziałkowy mecz mogli oglądać widzowie w całej Europie Wschodniej oraz częściowo w Azji - mówi Marek Homa, w spółce odpowiadający za tematy związane z telewizją. - Łącznie jest to 13 krajów, począwszy od Litwy, Łotwy czy Estonii na.... Kirgistanie kończąc. Patrząc na wschód nie mogli oglądać go tylko Rosjanie. To bardzo duże rynki, myślę, że również atrakcyjne dla wielu polskich reklamodawców, co mam nadzieję pomoże zarówno klubom jak i samej spółce.

Skąd w ogóle pomysł na ekspansję medialną? - Dwa lata temu na Ukrainie można było oglądać hiszpańską LNFS, więc pomyślałem dlaczego nie naszą ligę? Było to możliwe dopiero w bieżącym sezonie, zarówno ze względów formalnych jak i technicznych. Jak kilkukrotnie podkreślał prezes Janusz Szymura, obecna umowa ze stacją Orange Sport nie ma zapisów o wyłączności - formalnie więc możliwość pokazywania Futsal Ekstraklasy zaistniała. (...)A o szczegółach telewizyjnej ekspansji Futsal Ekstraklasy możecie przeczytać TUTAJ.

TP

Źródło: futsalekstraklasa.pl/własne

Komentarze: