Aktualności - Futsal
Red Dragons Pniewy – Rekord B-B 1:1 (0:1)
- 10 października 2015
Pniewianie pozostali niepokonani we własnej hali, ale bielszczanie wracają z Wielkopolski z jednym punktem.
Red Dragons Pniewy – Rekord Bielsko-Biała 1:1 (0:1)
0:1 Franz (14. min.)
1:1 Stankowiak (33. min.)
Rekord: Nawrat – Janovsky, Machura, Polasek, Franz, Wachuła, Popławski, Douglas, Marek, Szymura, Kmiecik
Początek spotkania należał do rekordzistów, strzałów na bramkę strzeżoną przez Macieja Foltyna próbowali Douglas czy Roman Wachuła, a starający się "odgryzać" miejscowi pierwszą groźną akcją odpowiedzieli dopiero w 8. minucie - piłka uderzona przez Patryka Hołego minęła jednak bramkę strzeżoną przez Bartłomieja Nawrata. Akcje biało-zielonych, zdecydowanie częstsze niż pniewian, przyniosły wymierny efekt w 14 minucie, a autorem premierowego trafienia był Rafał Franz. Mimo prób m.in Pawła Machury czy Łukasza Frajtaga i Adriana Skrzypka ze strony gospodarzy, wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron nie oglądaliśmy już w bramce Macieja Foltyna, któremu kontuzja nie pozwoliła mu na dalszą grę, jego miejsce zajął Łukasz Błaszczyk. Aktywniej próbowali grać zawodnicy Red Dragons, szarżę Hołego powstrzymał Nawrat, natomiast strzał Skrzypka zablokował Wachuła. Szybko do gry wrócili jednak bielszczanie - bliscy pokonania Błaszczyka byli Michał Marek i Wachuła. W kolejnych minutach golkiper gospodarzy musiał interweniować jeszcze kilkukrotnie, broniąc strzały Franza, Machury czy Douglasa. Choć wydawało się, że goście kontrolują przebieg tego spotkania, to jednak tak nikłe prowadzenie zawsze niesie za sobą ryzyko, a najmniejszy błąd może drogo kosztować. Tak się niestety stało w 33. minucie, kiedy to sposób na Nawrata znalazł Oskar Stankowiak. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i tym samym biało-zieloni, choć nadal bez porażki w lidze, to wracają do Bielska-Białej tylko z jednym punktem.
Na pewno żal tego meczu, a szczególnie końcowego rezultatu. Nie było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu, ale mimo to uważam, że powinniśmy go wygrać i to zdecydowanie. Mieliśmy więcej okazji do zdobycia bramek niż gospodarze, potwierdziło się, że prowadzenie jedną bramką to za mało. Przypadkowe trafienie dla Red Dragons po wstrzeleniu z piłki z autu i straciliśmy dwa punkty... Brakowało u nas lidera, kogoś kto pociągnął by drużynę mimo, że zagrali wszyscy, którzy przyjechali do Pniew. Cóż... wracamy do domu i od jutra myślimy o meczu z Nbit-em. Tam o punkty na pewno nie będzie łatwiej - powiedział wyraźnie zasmucony kierownik Rekordu Krzysztof Burnecki.
MH/foto: Robert Poczekaj (pniewy24.pl)
Komentarze:
następny mecz
Koniec sezonu 2015/2016 | ||
Rekord z brązowym medalem MP! | ||
Rekord Bielsko-Biała | Rekord Bielsko-Biała |
poprzedni mecz
Futsal Ekstraklasa | ||
14.05.2016 r. | ||
3:2 (2:1) |
||
Rekord Bielsko-Biała | Red Devils Chojnice |
Tabela
M | P | ||
---|---|---|---|
1 | Gatta Active Zduńska Wola | 22 | 49 |
2 | Pogoń '04 Szczecin | 22 | 45 |
3 | Rekord Bielsko-Biała | 22 | 44 |
4 | Red Devils Chojnice | 22 | 37 |
5 | FC Toruń | 22 | 35 |
6 | Nbit Gliwice | 22 | 29 |
7 | Red Dragons Pniewy | 22 | 26 |
8 | GAF Omega Gliwice | 22 | 26 |
9 | KGHM Euromaster Głogów | 22 | 26 |
10 | Clearex Chorzów | 22 | 23 |
11 | AZS UŚ Katowice | 22 | 17 |
12 | Gwiazda Ruda Śląska | 22 | 9 |