Mimo dwóch porażek, rekordziści nie muszą się wstydzić swoich występów w Chrudimiu.

Dla wielokrotnego mistrza Czech - ERA PACK-u Chrudim mecze z biało-zielonymi były ostatnim sprawdzianem przed ligowym startem. Jeszcze w zapowiedzi dwumeczu z bielszczanami, zamieszczonej na oficjalnej stronie klubu, autor zastanawiał się czy miejscowym uda się przełamać świetną sparingową passę Rekordu. Chociaż finalnie górą byli zawodnicy z Chrudimia, to jednak podopieczni Andrzeja Szłapy postawili im twarde warunki.

Organizatorzy potraktowali przyjazd brązowych medalistów mistrzostw Polski bardzo poważnie. W wielu miejscach na terenie miasta widać było zapowiedzi obu spotkań, w efekcie bądź co bądź spotkania pozbawione stawki obserwowało blisko 300 kibiców. W dodatku by kibice mogli zobaczyć sobotnie spotkanie rewanżowe, miejscowy MFK Chrudim (lider tabeli na trzecim poziomie rozgrywkowym w Czechach) rozegrał swój mecz w Pucharze Czech w godzinach dopołudniowych.

Trzeba przyznać, że to niespełna 25-tysięczne miasteczko leżące około 10 kilometrów od Pardubic, stolicy kraju pardubickiego, mocno stawia na sport i rekraację. Mieszkańcy Chrudimia mają do dyspozycji basen kryty i otwarty i takie również lodowiska, nowiutki stadion lekkoatletyczny, stadion piłkarski z krytą trybuną dla 1500 kibiców, no i oczywiście arenę zmagań ERA-PACK-u i Rekordu czyli halę sportową. Jak na miejscowość niewiele większą niż np. Kęty to zestaw obiektów sportowych faktycznie imponujący.

ERA-PACK to oczywiście flagowa drużyna Chrudimia, reprezentująca miasto nie tylko na terenie Czech ale z bardzo dobrym skutkiem na arenie międzynarodowej. W futsalowym rankingu UEFA zajmują obecnie pozycję nr 5 a wyprzedzają ich tylko takie tuzy europejskiego futsalu jak m.in hiszpański Inter Movistar czy kazachski Kairat Ałmaty - ubiegłoroczny triumfator UEFA Futsal Cup.

Co ciekawe w tym roku, czeska ekipa pójdzie w ślady Rekordu, bowiem swoje zmagania w Lidze Mistrzów rozpocznie od turnieju Main Round w Rydze, gdzie oprócz miejscowego Nikarsu ich rywalami będą grecka Athina 90 oraz mistrz Belgii - FP Halle-Gooik. Czeska ekipa, współpracującą z naszym klubem od dwóch lat, będzie faworytem zmagań w stolicy Łotwy - występy w Ellite Round w przypadku tego zespołu są w ostatnich latach standardem.

Nam pozostaje trzymać kciuki za zaprzyjaźnioną drużynę, a na wygraną z tym zespołem zmuszeni jesteśmy poczekać przynajmniej rok. A może dojdzie do tego w europejskich pucharach? Do tego droga daleka, lecz występ rekordzistów w Chrudimiu napawa optymizmem przed zbliżającym się startem ligowych rozgrywek.

MH

Komentarze: