Aktualności - Futsal
Gatta Zduńska Wola - Rekord B-B 3:2 (2:1)
- 25 maja 2015
Na finiszu rundy finałowej rekordziści minimalnie polegli w Zduńskiej Woli.
Gatta Active Zduńska Wola - Rekord Bielsko-Biała 3:2 (2:1)
Rekord: Kałuża; Szymura, Marek, Biel, Douglas, Mentel, Popławski, Kameko, Franz, Dudzik, Janovsky, Tutaj, Brzenk.
1:0 Adamski (3. min.)
1:1 Popławski (9.min.)
2:1 Krawczyk (17.min.)
3:1 Stanisławski (35. min.)
3:2 Kameko (37. min.)
Osłabiona Gatta i eksperymentalnie zestawiony Rekord wybiegły dziś na parkiet w Zduńskiej Woli. Ten mecz miał szczególne znaczenie dla gospodarzy, którym tylko wygrana dawała nadzieję na to, że w ostatnim spotkaniu sezonu zagrają z Wisłą w Krakowie o mistrzostwo Polski.
Dla trenera Andrzeja Szłapy, chcąc nie chcąc przedostatni pojedynek rekordzistów w tym sezonie był okazją do sprawdzenia kilku zawodników. Przede wszystkim warto odnotować ligowy debiut siedemnastolatka w naszej bramce, wychowanka klubu - Michała Kałuży, który w swym inauguracyjnym występie zagrał całe spotkanie. Szansę otrzymali również wracający po kontuzji Douglas oraz Łukasz Biel.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, już w trzeciej minucie z Arturem Popławskim poradził sobie Daniel Krawczyk - jego strzał Kałuża zdołał odbić, ale wobec dobitki Krzysztofa Adamskiego był zupełnie bezradny i Gatta objęła prowadzenie. Szansę na wyrównanie miał w 7 minucie Łukasz Mentel, ale z jego strzałem nie miał problemów Dariusz Słowiński. Bezradny był za to dwie minuty później, kiedy wzorcową akcję rozegrali Popławski i Dmytro Kameko. Ten ostatni dość niespodziewanie znalazł się na pozycji pivota, zgrał piłkę Popławskiemu, który płaskim strzałem z 10 metrów nie dał Słowińskiemu szans na skuteczną interwencję.
W dalszej części pierwszych dwudziestu minut oglądaliśmy wyrównany pojedynek, a szansę na objęcie prowadzenia miały oba zespoły. W 17 minucie "setkę" miał Biel, przegrał jednak pojedynek z golkiperem gospodarzy i natychmiast "poszła" kontra. Marcin Stanisławski zagrał prostopadłą piłkę do Krawczyka, który pokonując Kałużę, ustalił wynik do przerwy.
Po zmianie stron lepsze wrażenie sprawiali biało-zieloni - gospodarze z każdą minutą wyraźnie opadali z sił. Mimo kilku dogodnych okazji, bielszczanie nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, a w 35 minucie stracili trzecią bramkę - kończący kontrę Gatty Stanisławski, ładną "podcinką" pokonał bielskiego bramkarza. Natychmiast zareagował trener Szłapa - w roli "lotnego" pojawił się Michał Marek. Kontaktowa, jak się potem okazało, ostatnia bramka tego meczu to jednak nie efekt tego manewru a skutecznie wyprowadzonego kontrataku - Rafał Franz do Kameko i Słowiński skapitulował. Do końca meczu atakowali rekordziści, zduńskowolanie momentami sprawiali wrażenie wycieńczonych, ale satysfakcjonujący ich rezultat dowieźli.
Z przebiegu gry mecz na remis, liczy się jednak to co "w sieci", a pod tym względem lepszy był wicelider. W nagrodę dla nich mecz o wszystko czyli niedzielne starcie z liderującą Wisłą.
Naszej drużynie przyjdzie zakończyć sezon dwa dni wcześniej - w najbliższy piątek o godz. 19:30 mecz z Red Dragons Pniewy i uroczystość wręczenia nagród za zdobycie trzeciego miejsca. Wszystkich kibiców już teraz serdecznie zapraszamy.
Komentarze:
następny mecz
Koniec sezonu 2015/2016 | ||
Rekord z brązowym medalem MP! | ||
![]() |
![]() |
|
Rekord Bielsko-Biała | Rekord Bielsko-Biała |
poprzedni mecz
Futsal Ekstraklasa | ||
14.05.2016 r. | ||
![]() |
3:2 (2:1) |
![]() |
Rekord Bielsko-Biała | Red Devils Chojnice |
Tabela
M | P | ||
---|---|---|---|
1 | Gatta Active Zduńska Wola | 22 | 49 |
2 | Pogoń '04 Szczecin | 22 | 45 |
3 | Rekord Bielsko-Biała | 22 | 44 |
4 | Red Devils Chojnice | 22 | 37 |
5 | FC Toruń | 22 | 35 |
6 | Nbit Gliwice | 22 | 29 |
7 | Red Dragons Pniewy | 22 | 26 |
8 | GAF Omega Gliwice | 22 | 26 |
9 | KGHM Euromaster Głogów | 22 | 26 |
10 | Clearex Chorzów | 22 | 23 |
11 | AZS UŚ Katowice | 22 | 17 |
12 | Gwiazda Ruda Śląska | 22 | 9 |