Aktualności - Futsal
Domowe Smoki
- 02 kwietnia 2015
Pierwszy kwietniowy pojedynek rekordziści rozegrają w Pniewach.
Ciężko wywalczone w ostatnią niedzielę trzy punkty ponownie zapewniły trochę komfortu – przewaga nad zespołami aspirującymi do gry w finałowej czwórce wydaje się być bezpieczna. Jednakże biorąc pod uwagę chimeryczność w grze, którą w tym sezonie prezentuje nasz zespół, trudno przewidzieć jak zaprezentują się biało-zieloni w najbliższym spotkaniu. Co prawda takie wpadki jak w Katowicach cz Gdańsku zdarzają się im raczej rzadko, z drugiej jednak strony najbliższy rywal do łatwych, szczególnie we własnej hali, na pewno nie należy.
Zawodnicy Red Dragons jak do tej pory zgromadzili na swym koncie 21 punktów, ale aż 16 z nich to te wywalczone na swoim parkiecie. Taki bilans pokazuje, że pniewianie to drużyna własnego boiska, potrafiąca zostawić w pokonanym polu nie tylko rywali ze swojej „półki”, ale i zdecydowanych faworytów, o czym najdotkliwiej przekonały się takie drużyny jak Wisła Krakbet Kraków czy GAF Jasna Gliwice, które z Wielkopolski wyjeżdżały bez punktów. Cieniem na dobrych domowych występach Czerwonych Smoków, kładzie się ich mecz w ostatniej ligowej kolejce. Będąc faworytem spotkania z Gwiazdą Ruda Śląska dość niespodziewanie ulegli gościom, nie wykorzystując szansy, by odskoczyć na bezpieczną odległość od strefy barażowej. Niewątpliwie więc zrobią wszystko by stracone punkty odzyskać w meczu z naszą drużyną.
Powyższe nie zmienia jednak faktu, że to zespół Rekordu jest w tym spotkaniu faworytem i będzie to mecz z gatunku tych, w którym tylko i wyłącznie od naszych zawodników będzie zależało, czy przywiozą do Bielska zwycięstwo. Potencjał młodego zespołu Red Dragons jest bowiem na pewno niższy od tego jakim dysponują mistrzowie Polski, co pokazał choćby jesienny mecz tych drużyn rozegrany w Cygańskim Lesie, a zakończony bezproblemową wygraną 7:2.
W naszym obozie sytuacja kadrowa wydaje się być dobra – częściej witamy wracających do składu graczy, niż bolejemy nad ich niedyspozycją. W Pniewach nie wystąpi jednak kapitan zespołu Piotr Szymura, który zmuszony jest pauzować z powodu nadmiaru otrzymanych żółtych kartek oraz Bartłomiej Nawrat - po urazie oka nie uzyskał jeszcze zgody lekarza na wznowienie treningów. Ubytki te w żaden sposób nie powinny jednak wpłynąć na grę bielszczan w najbliższym spotkaniu – celem jest zdobycie trzech punktów.
Nie mamy wątpliwości, że na swoim zwykłym czyli wysokim poziomie zaprezentuje się Jan Janovsky, póki co niemający zamiaru zmieniać barw klubowych. Niestety dla polskiego futsalu tych narodowych również nie, a nasza wczorajsza informacja o zamiarze gry „Honzy” w reprezentacji Polski była oczywiście primaaprilisowym żartem.
MH / Foto: PM
Komentarze:
następny mecz
Koniec sezonu 2015/2016 | ||
Rekord z brązowym medalem MP! | ||
Rekord Bielsko-Biała | Rekord Bielsko-Biała |
poprzedni mecz
Futsal Ekstraklasa | ||
14.05.2016 r. | ||
3:2 (2:1) |
||
Rekord Bielsko-Biała | Red Devils Chojnice |
Tabela
M | P | ||
---|---|---|---|
1 | Gatta Active Zduńska Wola | 22 | 49 |
2 | Pogoń '04 Szczecin | 22 | 45 |
3 | Rekord Bielsko-Biała | 22 | 44 |
4 | Red Devils Chojnice | 22 | 37 |
5 | FC Toruń | 22 | 35 |
6 | Nbit Gliwice | 22 | 29 |
7 | Red Dragons Pniewy | 22 | 26 |
8 | GAF Omega Gliwice | 22 | 26 |
9 | KGHM Euromaster Głogów | 22 | 26 |
10 | Clearex Chorzów | 22 | 23 |
11 | AZS UŚ Katowice | 22 | 17 |
12 | Gwiazda Ruda Śląska | 22 | 9 |