Po miesięcznej przerwie na parkiety wracają zawodnicy ekstraklasy.

Nieudane niestety, eliminacje do mistrzostw Europy, są już za nami, teraz krajowe rozgrywki nabiorą zdecydowanego rozpędu. Rekordziści wznowią je podejmując jedną z najbardziej nieobliczalnych drużyn w ekstraklasie – Red Devils Chojnice.

Chojniczanie przeżywają w tym sezonie istną huśtawkę nastrojów spowodowaną trzykrotną zmianą trenerów. Rozgrywki na ławce w charakterze opiekuna zespołu rozpoczął Oleg Zozula, którego ze względu na niezadowalające wyniki, jeszcze w pierwszej rundzie zastąpił Tomasz Aftański. Z góry jednak w chojnickim klubie zapowiadano, że jest to rozwiązanie tymczasowe i rundę rewanżową Czerwone Diabły rozgrywają już pod wodzą Ukraińca Andrija Łuciwa, który w dodatku pomaga swym podopiecznym występując na boisku.

Pierwsze trzy spotkania pod egidą nowego szkoleniowca nie były udane – drużyna z Borów Tucholskich zdobyła w nich zaledwie punkt. Przełamanie nastąpiło w najmniej oczekiwanym momencie, w meczu z liderem tabeli - krakowską Wisłą. Dodać należy, że w zwycięstwie chojniczan nie było krzty przypadku – wygrali zasłużenie, będąc zespołem w tym spotkaniu zdecydowanie lepszym. W kolejnym meczu „poszli za ciosem”, ogrywając przed przerwą na występy reprezentacji Gwiazdę Ruda Śląska. Ponieważ stawka zespołów okupujących środkową część tabeli ekstraklasy futsalu jest wyjątkowo wyrównana, te dwa zwycięstwa z zespołu zagrożonego barażami o utrzymanie przeistoczyły Diabły w ekipę walczącą o... czołową czwórkę, która między sobą rozegra walkę o medale w dodatkowej rundzie. Mecz w Bielsku-Białej będzie dla chojniczan w tej kwestii kluczowy. W przypadku wygranej ich strata do zajmujących obecnie trzecią lokatę biało-zielonych zmaleje do dwóch punktów.

Nam jednak nie wypada zakładać takiego scenariusza. Podopieczni Adama Krygera, mieli dość czasu by odpocząć, zapomnieć o nieszczęsnym występie w Gdańsku i odpowiednio przygotować się do mocno obciążonego spotkaniami kwietnia. Sztab szkoleniowy ma coraz większy komfort wyboru meczowej kadry - z pełnym obciążeniem trenują już kontuzjowani ostatnio Michał Marek, Wojciech Łysoń, a coraz bliżej powrotu na boisko jest także Paweł Machura.

Aktywnie pracujący w ostatnich dniach zawodnicy Rekordu są już najwyraźniej głodni gry. Miejmy nadzieję, że w niedzielę staną na wysokości zadania i trzy punkty zostaną w Bielsku. Biorąc także pod uwagę wzrastającą formę naszych gości, zapowiada się wyjątkowo ciekawe spotkanie.

Nim więc przyjdzie nam emocjonować się meczem reprezentacji Polski z Irlandią w Dublinie, zapraszamy wszystkich do hali przy Startowej 13 - początek meczu o godzinie 18:00.

MH / Foto: A. Knitter (fotochojnice.pl)

Komentarze: