Kolejne trzy punkty są do zdobycia w Zduńskiej Woli.

Pojedynek bielskiego Rekordu z Gattą Active Zduńska Wola, czyli drugiej i trzeciej drużyny w ligowej tabeli, to najciekawiej zapowiadające się spotkanie 14. kolejki Ekstraklasy Futsalu. Nic zatem dziwnego, że właśnie ten mecz będzie pokazywany w bezpośredniej transmisji stacji Orange Sport.

Gra Gatty w bieżących rozgrywkach może się podobać. To w tej chwili jedyny zespół, który utrzymuje bezpośredni kontakt punktowy z liderującą krakowską Wisłą. Po dwóch porażkach na początku sezonu zduńskowolanie notują bardzo dobrą passę – wygrany w ostatniej kolejce mecz z Clearexem Chorzów był jednocześnie siódmym, w którym nie zostali pokonani. W trakcie tej serii dwukrotnie zremisowali – w wyjazdowym pojedynku z Red Devils Chojnice oraz domowym z Wisłą – w tym przypadku ratując jeden punkt na 36 sekund przed końcową syreną.

O sile Gatty od kilku sezonów decyduje stała grupa zawodników, wśród nich kilku aktualnych reprezentantów Polski, by wspomnieć tylko Daniela Krawczyka, Igora Sobalczyka czy Michała Marciniaka. Choć klub w każdym w zasadzie okienku transferowym, próbuje dodatkowo się wzmocnić, to pozyskiwani gracze - bynajmniej nie anonimowi - mają problem by przebić się do podstawowego składu. Nie inaczej było w przypadku Mateusza Miki (mistrz Polski z Akademią FC Pniewy) czy doświadczonego Adriana Budki, którzy przed bieżącym sezonem dołączyli do drużyny ze Zduńskiej woli, a dziś w klubie ich już nie ma. W zimowym okienku transferowym postawiono u naszego najbliższego rywala na młodość – doszli Jan Rojek, Patryk Pietrasiak i Rafał Niewiadomski, ale na razie żaden z nich o sile tej ekipy nie stanowi.

Z jednej strony stabilność składu jest niewątpliwie ogromnym plusem, z drugiej należy pamiętać, że w tym układzie personalnym zduńskowolanie, mimo że są zawsze w ścisłej krajowej czołówce, to spektakularnych sukcesów nie odnieśli. Tym największym był niewątpliwie Puchar Polski zdobyty w roku 2012 oraz brązowy medal mistrzostw Polski w sezonie 2012/2013. Kończąc wątek personalny dotyczący aktualnego wicelidera, warto też obalić pewien mit, od kilku sezonów funkcjonujący w futsalowym środowisku – Gatta nie ma dobrego bramkarza. Gwoli przypomnienia zwolennikom tej teorii – to właśnie ten zespół ma obecnie najmniej straconych bramek w lidze – 28, czyli o 15 mniej od naszej drużyny...

Cytując Rafała Franza - …do Zduńskiej Woli przyjeżdża Mistrz Polski i to jest gwarancja, że będziemy tam walczyć o trzy punkty. Faktycznie nie można w żaden sposób skazywać bielszczan na porażkę. Z jednej strony mamy w pamięci to, że w pierwszej rundzie w Bielsku minimalnie lepsza była Gatta, z drugiej nie można nie dostrzegać tego, że nasz zespół w tegorocznych meczach prezentował się naprawdę dobrze. Jeżeli chcieć się czegokolwiek „czepiać” w grze naszej drużyny to przede wszystkim gry w defensywie – dla porównania - biało-zieloni w dwóch pierwszych meczach rundy rewanżowej stracili bramek osiem, a gospodarze piątkowego spotkania tylko dwie.

Natomiast zupełnie inaczej wygląda porównanie statystyk bramek zdobytych – w tej bezwzględnie wygrywają rekordziści. Póki co, jak pokazuje tabela, górą jest jednak defensywa...

Wszystkich tych, którzy nie zobaczą meczu na żywo w hali, zapraszamy przed telewizory, początek transmisji w piątek o godz. 19:25 w Orange Sport.

MH/foto: PM

Komentarze: