Niewiele czasu mieli zawodnicy Rekordu na rozpamiętywanie meczu z Wisłą.

Spotkanie z krakowianami zakończyło 12 kolejkę ekstraklasy, a że był to tzw. mecze telewizyjny to został rozegrany w poniedziałek. Dzień odpoczynku, dwa dni treningowe i już w najbliższą sobotę kolejne spotkanie ligowe – w Rudzie Śląskiej, z beniaminkiem tegorocznych rozgrywek – miejscową Gwiazdą.

Nasz najbliższy rywal do potentatów ligowych na pewno nie należy, ale jak mogliśmy się przekonać podczas wcześniejszych gier, w ekstraklasie nie ma przypadkowych drużyn, a punkty stracić można z każdym przeciwnikiem. Jesienią, w spotkaniu rozegranym w Białej-Białej, rekordziści poradzili sobie z rudzianami wygrywając 5:3, choć należy podkreślić, że przez większość meczu rywale spisywali się bardzo dobrze, a o końcowym sukcesie zadecydowały ostatnie – bardzo dobre – w wykonaniu biało-zielonych dziesięć minut gry. Zaciętych i nieznacznie przegranych lub wygranych spotkań Gwiazda rozegrała w pierwszej rundzie znacznie więcej, tak naprawdę bezapelacyjnie poległa w trzech meczach – w Gliwicach, Krakowie oraz domowym pojedynku z Gattą Active Zduńska Wola.

Słabo rozpoczęła również rundę rewanżową w spotkaniu z Gattą, choć na usprawiedliwienie beniaminka trzeba dodać, że kłopoty personalne dotknęły ich i tak skromną kadrę. W przerwie zimowej z klubem pożegnał się kontuzjowany Piotr Bubec, w Zduńskiej Woli nie mogli wystąpić także niedysponowani Andrii Kidanov i Jacek Hewlik oraz pauzujący za kartki kapitan drużyny Szymon Łuszczek, a pierwszą bramkę stracili w konsekwencji gry w osłabieniu po czerwonej kartce, którą ujrzał Patryk Szachnitowski. Niewątpliwie, największą bolączką drużyny z Rudy Śląskiej jest skuteczność – pod tym względem gorsza jest tylko drużyna Red Dragons Pniewy, która jednak traci zdecydowanie mniej bramek, co w efekcie na dziś daje im pięć punktów przewagi nad śląską drużyną.

Czy te, bądź co bądź, niezbyt zachwycające statystyki rywala pomogą w przełamaniu naszej drużynie?

Miejmy nadzieję bo czas najwyższy, nie możemy wszak zapominać, że na ligowe zwycięstwo czekamy już sporo ponad dwa miesiące, co nawet biorąc pod uwagę przerwę świąteczną, chwały wciąż aktualnemu mistrzowi Polski na pewno nie przynosi. Jak już kilkakrotnie wspominano z wiślakami bielszczanie rozegrali dobre spotkanie, pokazując że są w stanie nawiązać wyrównaną walkę z czołowymi ekipami w ekstraklasie. Natomiast wydaje się, że kluczem do wygranej w sobotę będzie sfera mentalna – przy takim podejściu do obowiązków, jak w ostatnim meczu oraz eliminacji popełnionych w defensywie błędów, zwycięstwo w najbliższej – 13 kolejce rozgrywek, jest w zasięgu naszej drużyny. Niech zatem przełoży się na punkty deklaracja zespołu, którą w jego imieniu złożył kapitan Piotr Szymura – W każdym meczu chcemy pokazać dobrą grę, a przede wszystkim wrócić na zwycięską ścieżkę.

Zapewne tego samego życzyłby sobie trener Adam Kryger, który na mecz będzie miał znacznie bliżej od swoich podopiecznych – jest bowiem mieszkańcem Rudy Śląskiej, ale w tym konkretnym przypadku krajanom raczej kibicował nie będzie.

Mecz odbędzie się w sobotę 31 stycznia o godz. 18:00 w hali w Rudzie Śląskiej Halembie przy ulicy Kłodnickiej 95. Serdecznie zapraszamy wszystkich tych, którzy nie mają jeszcze planów na sobotni wieczór.

MH

PS. Wybiegając nieco w przyszłość już teraz zapraszamy Państwa wraz z Klubem Kibica „Szatany” do udziału w wyjazdowej potyczce: Gatta Active Zduńska Wola – Rekord Bielsko-Biała, która odbędzie się w piątek (6 lutego br.) o godz. 19:30. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.

Komentarze: