Liczne grono dziennikarzy wzięło udział w konferencji prasowej, która odbyła się na 48 godzin przed inauguracją turnieju eliminacyjnego UEFA Futsal Cup.

Wszystko odbyło się w gościnnych murach Centrum Handlowego Sarni Stok, a całość spotkania z przedstawicielami mediów poświęcono turniejowi eliminacyjnemu futsalowej Ligi Mistrzów w hali „Pod Dębowcem”. W dniach 27-30 sierpnia br. o awans do fazy Main Round będą rywalizować zespoły: FS Ilves Tampere z Finlandii,  FK Lokomotyvas Radviliškis z Litwy, Perth Saltires ze Szkocji i gospodarz zawodów - bielski Rekord.

Wśród zaproszonych znaleźli się: Monika Sobczak, która jest Prezesem Fundacji Grupy Kęty Dzieciom Podbeskidzia, prezes BTS Rekord  - Janusz Szymura, trener bielszczan - Adam Kryger oraz kapitan zespołu - Piotr Szymura.

Na wstępie Janusz Szymura, prezes klubu, wspomniał o całym, jakże pracochłonnym  przedsięwzięciu organizacyjnym.

- Aktualnie, jeśli chodzi o organizacyjne sprawy, to są one w toku. Jesteśmy z przygotowaniami „za pięć dwunasta”, gdyż drużyny zaczynają już jutro do nas przyjeżdżać. Wszystko zaczęło się w Szwajcarii, a dokładnie w Nyonie, czyli siedzibie UEFA. Rozgrywki futsalowe traktowane są tam z pełną powagą. Na ceremonii losowania rozgrywek europejskich pojawiło się grono przedstawicieli europejskich nacji, jak i przedstawiciele UEFA. Myślę, że losowanie, w którym trafiliśmy na mistrzów Szkocji, Litwy i Finlandii jest dla nas na dziś dobre, ale jak to zwykle w sporcie, wszystko zweryfikuje boisko. Każdy z naszych rywali przyjeżdża tutaj z zamiarem wywalczenia awansu do rundy, którą możemy przyrównać do „dużego boiska” jako faza grupowa Ligi Mistrzów. Wielkie emocje przed nami! Przypomnę, że za kwestie organizacyjne odpowiada dyrektor turnieju Marek Homa, który jest wspomagany przez cały sztab ludzi ze Sportowej Spółki Akcyjnej Rekord, formalnie firmującej kwestie organizacyjne.

O grach kontrolnych rozegranych przez „rekordzistów” przed turniejem, jak i o całokształcie przygotowań opowiadał trener zespołu Adam Kryger.

- Zaczęliśmy 14 lipca. Na ten moment można powiedzieć, że wszystko co zostało zaplanowane do tego turnieju. zostało wykonane. Przepracowaliśmy solidnie każdy trening, łącznie z grami kontrolnymi, które stały na bardzo wysokim poziomie w naszym wykonaniu. Rozegraliśmy sparingi z krajowymi zespołami, jak i z drużynami zagranicznymi, które prezentują bardzo wysoki poziom i rokrocznie występują w Lidze Mistrzów, czyli do tego najwyższego poziomu są po prostu przyzwyczajone. Jedyne co mnie martwi, to kontuzje dwóch naszych czołowych graczy, którzy narzekają na urazy, czyli nasz nabytek Douglas i Michał Marek. Martwi mnie to, bo przed najważniejszymi meczami dwóch moich podstawowych graczy może nie zagrać. Jeżeli chodzi o rywali, to materiały, do których dotarliśmy pochodzą z zeszłego sezonu, a więc są niezbyt aktualne. Przez rok wiele mogło się w tych zespołach pozmieniać. Nastawiam się na ciężkie boje o czym boleśnie na własnym parkiecie w zeszłym roku przekonała się Wisła Kraków, która odpadła w pierwszej fazie turnieju eliminacyjnego. Uważam, że jeśli damy z siebie 110 procent, będziemy skoncentrowani, zdeterminowani, to możemy zrobić kolejny wielki krok w historii klubu/ Mamy ku temu wielką szansę! Przypomnę, że do fazy grupowej dotarły dotąd tylko dwie polskie drużyny, mianowicie Clearex Chorzów i Akademia FC Pniewy. Tak więc życzyłbym sobie, aby to nam również składano gratulacje, jako trzeciemu uczestnikowi w historii polskiego futsalu, który awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Swoimi wrażeniami z szatni po poprzednim, mistrzowskim sezonie, jak i wrażeniach przed startem turnieju opowiada kapitan zespołu Piotr Szymura.

- Już troszeczkę ochłonęliśmy po zdobyciu tytułu Mistrza Polski, także troszkę czasu już upłynęło i jesteśmy z tym faktem oswojeni. Tak jak wspomniano, mecz o Superpuchar Polski z krakowską Wisłą, który na jej parkiecie zakończył się naszym zwycięstwem 4:2 rozpoczął nasz marsz w górę, dał nam pozytywnego „kopa”. Jesteśmy  w stanie wygrywać ze wszystkimi! Mistrzostwo Polski, zdobyte pod koniec kwietnia dało nam dużo pewności siebie, podniosło nas mentalnie i myślę, że to będzie kluczowe w zmaganiach z mistrzami Szkocji, Litwy i Finlandii. Oni też wygrali swoje rozgrywki i również są na pewnym poziomie sportowym, który będziemy chcieli przeskoczyć. Jeśli chodzi o wrażenia z szatni, to wiadomo, że od półtora miesiąca żyjemy tym turniejem, na niego się nastawiamy i temu podporządkowane były przygotowania, sparingpartnerzy. Nie możemy się już doczekać i chcielibyśmy grać nawet dziś.

W konferencji udział wzięła również Monika Sobczak, która jest prezesem Fundacji Grupy Kęty Dzieciom Podbeskidzia, która opowiedziała o wątku charytatywnym całego przedsięwzięcia.

- Mam nadzieję, że uda nam się połączyć rywalizację sportową z dobroczynnością. Nasza fundacja, czyli Fundacja Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia otrzymała na cele charytatywne dwa upominki związane bardzo mocno z  futsalem, czyli złoty medal za historyczne mistrzostwo Polski futsalowców Rekordu oraz koszulkę z autografami osób, które po ten tytuł sięgnęły. Korzystamy z okazji, że w Bielsku-Białej odbędzie się turniej UEFA Futsal Cup, więc jest to najlepsza okazja, aby te trofea przeznaczyć na licytację. Wylicytowane pieniądze bezpośrednio trafią do placówki opiekuńczo-wychowawczej w Bielsku-Białej. Jest to placówka, z którą my jako fundacja przyjaźnimy się i opiekujemy się nią od początku naszej działalności. Oprócz placówek w Bielsku-Białej nasza fundacja opiekuje się również podobnymi instytucjami z innych powiatów, czyli oświęcimskiego, żywieckiego, pszczyńskiego i cieszyńskiego. Podsumowując, blisko dwieście dzieci jest pod opieką naszej fundacji. Jak można wziąć udział w licytacji? Dzięki portalowi sportowebeskidy.pl, który pomoże nam w internetowej licytacji  rozpocznie się ona we wtorek. Aby wziąć w niej udział wystarczy napisać maila na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. i podać łączną kwotę  za oba licytowane przedmioty. Licytacja będzie prowadzona od wtorku do piątku. Codziennie wieczorem będzie mieć miejsce podsumowanie, w którym portal poinformuje Państwa o kwocie, która w danej chwili jest najwyższa. W piątek poznamy zwycięzcę licytacji, który zostanie zaproszony na sobotni mecz, gdzie na parkiecie otrzyma wspomniane trofea=pamiątki. Osoba, która wygra licytację otrzyma od nas informację i dokona przelewu bezpośrednio na konto Domu Dziecka w Bielsku-Białej. Mam nadzieję, że kibice z Bielska-Białej nas nie zawiodą i uda nam się wylicytować jak największą kwotę na pomoc dla naszej placówki. Cel jest szczytny! Przy okazji dziękuję prezesowi Januszowi Szymurze, który po Mistrzostwie Polski Rekordu, wręczył tę koszulkę prezesowi jednej ze spółek Grupy Kęty, a ten  ofiarował ją na cel charytatywny. Tak koło zamknęło się.

Inne informacje związane z turniejem znajdziecie Państwo TUTAJ !

ŁB/foto: Paweł Mruczek

Komentarze: