Kolejny tydzień treningów zakończył test-mecz bielszczan z gliwickim pierwszoligowcem.

Nbit Gliwice - Rekord Bielsko-Biała 2:8 (0:2, 0:2, 2:4) grano 3x20 minut

0:1 Kmiecik (3. min.)

0:2 Kmiecik (19. min.)

0:3 Szymura (25. min.)

0:4 Kmiecik (27. min.)

0:5 Polasek (45. min.)

1:5 Chojnacki (47. min.)

1:6 Kmiecik (50. min.)

1:7 Machura (54. min.)

1:8 Polasek (57. min.)

2:8 Morawski (60. min.)

Rekord: Brzenk (Nawrat) - Janovsky, Machura, Popławski, Kmiecik, Łysoń, Szłapa, Douglas, Marek, Szymura, Polasek, Biel

Imponującą skutecznością wykazują się rekordziści w dotychczasowych spotkaniach sparingowych. W trzech rozegranych meczach strzelili aż 26 goli, co nawet jak na zdobycze w futsalu, jest sporym osiągnięciem.

Kolejną „ofiarą” biało-zielonych został pierwszoligowy Nbit Gliwice, który nie kryje swego celu na najbliższy sezon, a jest nim awans do ekstraklasy. Póki co różnica między gliwicką ekipą, a mistrzem Polski z Bielska-Białej jest jednak wyraźna, co bielszczanie udokumentowali na boisku. W pierwszej tercji dwukrotnie Łukasza Groszaka pokonał Kamil Kmiecik, jak do tej pory najskuteczniejszy nasz zawodnik podczas letnich przygotowań.

W drugiej części gry najpierw na listę strzelców po akcji Douglasa wpisał się Piotr Szymura, a następnie hattricka, po dwójkowej akcji z Radkiem Polaskiem, skompletował Kmiecik. W ostatniej części gry swoje bramki zdobyli także gospodarze, na co z pewnością zasłużyli, stwarzając wcześniej kilka bardzo dobrych sytuacji do strzelenia gola. Ostatnie kilka minut to ćwiczebne wycofanie bramkarza przez trenera Adama Krygera, zakończone z korzyścią dla jego podopiecznych - podczas stosowania tego elementu gry, bielszczanie dwukrotnie posłali piłkę do bramki rywali, sami tracąc jednego gola. Ponadto tzw. krótkiego rzutu karnego nie wykorzystał Douglas, natomiast Bartłomiej Nawrat, obronił strzał z dziesięciu metrów czyli z przedłużanego rzutu karnego.

Nie mamy oczywiście nic przeciwko temu by strzelecka dyspozycja graczy Rekordu utrzymała się jak najdłużej, ale już w najbliższy wtorek w hali przy Startowej o godz. 18:00, o bramki będzie znacznie trudniej. Naprzeciwko naszej drużyny stanie Lokomotiv Charków, czyli aktualny mistrz Ukrainy, który w dzisiejszym spotkaniu z najlepszą drużyną Czech - ERA-PACK Chrudim, wygrał 4-1. Z tym ostatnim zespołem spotkają się także rekordziści, już dziś zapraszamy kibiców na dwumecz zaplanowany na piątek 15 sierpnia i sobotę 16 sierpnia.

Komentarze: