W meczu o sześć punktów (przewagi) rekordziści grali z Wisłą w Krakowie

 Wisła Krakbet Kraków - Rekord Bielsko-Biała 2:3 (0:0)

0:1 Marek (22. min.)

1:1 Szymura - (28. min., samobójcza)

2:1 Czech (34. min.)

2:2 Dura (35. min., z przedłużonego rzutu karnego)

2:3 Janovsky (39. min.)

Rekord: Brzenk - Szymura, Szłapa, Łysoń, Marek, Janovsky, Polasek, Dura, Franz; Popławski

 

Kto nie widział niech żałuje – tak lapidarnie można podsumować wydarzenia z krakowskiej hali.

Zespoły miejscowej Wisły i bielskiego Rekordu stworzyły świetne futsalowe widowisko i co najważniejsze – zakończone zdobyciem trzech punktów przez naszą drużynę!

Wśród bardzo licznie zgromadzonej publiczności, zasiadła także wyjątkowo duża grupa przybyła z Bielska-Białej i choć pozostająca w mniejszości wobec miejscowych kibiców, mocno i głośno wspierała naszą drużynę.

Miał być hit kolejki i niewątpliwie był, o co mocno postarali się zawodnicy obu drużyn, nie wyłączając żadnego. Na świetnym poziomie bronili obaj bramkarze, a czasami brakowało szczęścia i dokładności w czym celował zwłaszcza Douglas Alvaralhao Dos Santos, który dwukrotnie stanął przed pustą bramką lecz gola zdobyć nie zdołał. Szczęście uśmiechnęło się natomiast do wiślaków w innym przypadku, kiedy trafiony piłką został Piotr Szymura, a w efekcie znalazła ona drogę do bramki Krystiana Brzenka. Niesamowite były również zwroty akcji w dramatycznej końcówce, w której rozstrzygnięcie mogło zapaść na korzyść zarówno gospodarzy, jak i gości – finalnie szczęście było jednak po naszej stronie.

Kilka lat trwała niemoc rekordzistów w meczach z krakowską Wisłą, lecz teraz to krakowianie powoli mogą mówić o kompleksie biało-zielonych. Wczorajszy pojedynek był już czwartym z rzędu z udziałem tych drużyn, w którym pełną pulę zgarnęli zawodnicy Rekordu.

Seria pojedynków między zespołami czołowej trójki w ligowej tabeli, wyszła idealnie na remis. Zarówno Pogoń 04 Szczecin, Wisła jak i Rekord zanotowały solidarnie po wygranej i porażce.

Najmniej z takiego rozwiązania zadowoleni są krakowianie, którzy ze względu na stratę punktową po pierwszej rundzie rozgrywek, chcąc myśleć o końcowym sukcesie, musieli wygrać w zasadzie wszystkie spotkania do końca sezonu.

Teraz to wiślacy muszą liczyć na potknięcia rywali, natomiast dalszej grze naszej drużyny towarzyszyć będzie świadomość, że może osiągnąć swój cel, nie oglądając się na rezultaty osiągane przez konkurentów. Odkąd w trakcie pierwszej rundy rekordziści zasiedli na fotelu lidera, oddali go tylko raz – po porażce ze szczecińską Pogonią. Miejmy nadzieję, że by to ten przysłowiowy pierwszy i ostatni raz, a przez pozostałe do końca rozgrywek sześć spotkań, będą się usadawiać w tym fotelu coraz wygodniej.

 

Poniżej zapis minuta po minucie z tego emocjonującego spotkania.

"Wiślacy" w strojach czerwono-białych, bielszczanie na zielono-biało; sędziują - Baryczkowski i Smolarek. Początek spotkania transmitowanego przez TV Orange Sport o godz. 18:50.

Przed meczem uczczono pamięć zmarłego Ojca Aleksandra Waszki - bramkarza Rekordu.

1. Rozpoczynają gospodarze. Już na starcie niezła szansa Morawskiego, szybszy Brzenk. Z rzutu wolnego Korczyński wprost w bramkarza, w faulach po 1.

2. Bielszczanie starają się kontrować, uderzenie Marka - broni Dworzecki; żółta kartka dla Łysonia za faul.

3. Zmiana czwórki u "wiślaków", w kontrze Marek; faul Szymury na bramkarzu.

4. Zmiany także w Rekordzie; piłkę po strzale Czecha bez trudu wyłapuje Brzenk; niecelnie po kornerze Janovsky.

5-6. Oba zespoły ze sporym respektem wobec siebie; z połowy (!) boiska groźnie Dura. Obok słupka uderza Szłapa.

7. Świetne wejście lewą stroną Łysonia i broni golkiper Wisły.

8. Faul Morawskiego na Szymurze; wyborna okazja Douglasa, który pokpił sprawę na linii pola karnego. Utrata Piłki przez Durę bez konsekwencji, dobry powrót "Honzy".

9. Mocno z kąta bije Polasek, broni Dworzecki; kanonada Dury i Polaska, krakowianie wychodzą z opresji.

10. Dobra obrona bielskiego golkipera po uderzeniu Budniaka.

11. Przewinienie "Honzy" na ...Czechu, w faulach: Wisła - 2, Rekord - 4; czas dla Wisły i dla gospodarzy rzut wolny.

11. Obok słupka Douglas, podobnie z drugiej strony Marek.

12. Wzrasta tempo akcji, ale rośnie też nerwowość - starcie Douglasa z Brzenkiem (faul "wiślaka").

13. Nad bramką Szymura i Vakhula.

14. W faulach po 4, Vakhula z dystansu, a Szymura głową próbują zaskoczyć bramkarzy.

15. Uraz Zadorożnego.

16. Częściej przy piłce krakowianie, ale bez "wielkiego ognia".

17. Żółta kartka dla Czecha za symulowanie faulu, goście skupieni na obronie.

18. Z przewrotki strzał Dury, nie dał się zaskoczyć Dworzecki, Korczyński do Douglasa, a ten pudłuje z bliska, akcja Morawskiego z Brazylijczykiem.

20. Na otwarcie tej minuty Morawski groźnie uderza z kąta, broni bramkarz Rekordu; o czas prosi trener Kryger.

20. Szarża Szłapy z Szymurą.

Przerwa. Warto podkreślić uważną grę "rekordzistów" w defensywie i dobrą dyspozycję w bramce Brzenka. Inicjatywa należy do gospodarzy, wśród których największe zagrożenie stanowi Douglas.

21. Wznawiają bielszczanie; rzut rożny dla Rekordu, niecelnie uderza Łysoń.

22. Mocno bitą przez Morawskiego piłkę paruje Brzenk. Modelowa kontra Rekordu. Szłapa do Marka, a ten nie marnuje okazji sam na sam z Dworzeckim - gol!!!

23. Faul i żółta kartka dla Lebiedzińskiego, Popławski w czwórce za Polaska, uderza Budniak - doskonale broni Brzenk.

23-24. Wisła po utracie gola straciła także nieco na impecie; uderzenie obok bramki Popławskiego.

25. Wisła przechodzi do pressingu już na połowie gości.

26. Popracował w defensywie Franz; szarżuje Dura.

27. Nad bramką Morawski; Dworzecki nogami broni po strzale Marka; korner "rekordzistów" i mocne uderzenie Szymury, odpowiada niecelnie Lebiedziński.

28. Po kornerze uderza Korczyński, piłka rykoszetem odbija się od Szymury i wyrównujący gol gospodarzy. Byżmioże jednak trafienie należy zapisać Morawskiemu?

28-29. Rośnie napór krakowian.

30. Z bliska pudłuje Morawski!

31. Korczyński przegrywa pojedynek z Brzenkiem, a Douglas dobija w poprzeczkę; żółta kartka dla grającego trenera Wisły Krakbetu. Znów świetna obrona bramkarza bielszczan, uderzał z wolnego Korczyński.

32. Bez wykończenia rajd Marka.

33. W faulach: Wisła - 3, Rekord - 1; po dograniu Popławskiego z rzutu wolnego Franz trafia w słupek! Znów fantastyczna okazja Franza po podaniu Janovskyego, po drugiej stronie podobna szansa Wojciechowskiego. Ależ zrobił się mecz!!!

34. Budniak fauluje Durę i żółta kartka dla gracza Wisły. Tylko Brzenk wie jak odbił piłkę po strzale Lebiedzińskiego z 2-óch metrów.

34. Błąd Łysonia, niecelne podanie wstecz do Szłapy, piłkę przejmuje Czech i po długiej szarży trafia w długi róg bramki przyjezdnych.

35. Faul (5) Wojciechowskiego i kolejne "żółtko". Fauluje Durę Korczyński przedłużony rzut karny gości - Dura i ...gol!!!

37. Czas dla Wisły; obserwujemy mecz godny walki o najwyższe trofea futsalowe w kraju. Wisła z "lotnym bramkarzem"  - Lebiedzińskim.

37-38. Walczą w obronie "Honza" i Marek.

38. Nadal trwa "zamek" Wisły! Korner po uderzeniu Douglasa; jeszcze 1.36 min.

39. Piłkę traci Korczyński - Janovsky trafia z dystansu do pustej bramki - gol!!!

40. Ostatnie minuta - bielszczanie starają się oddalić grę na połowę rywala. W kontrze Popławski - broni Dworzecki. Jezu ... niech to się kończy!

Koniec - jest, jest, jest!!! Rekord wywozi zwycięstwo spod Wawelu po fenomenalnym i dramatycznym występie. To był świetny pokaz futsalu!

TP

Tu znajdziecie fotoreportaż z tego spotkania galeria

Komentarze: