W najbliższą niedzielę przekonamy się czy ostatnie występy biało-zielonych to efekt „fali wznoszącej”.

Po zwycięstwie na trudnym terenie w Głogowie oraz wysokiej wygranej w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Halowego Pucharu Polski, przed rekordzistami kolejny bardzo trudny egzamin. Do Bielska-Białej zjedzie jedna z dwóch drużyn, które pokonały bielszczan w rundzie jesiennej, czyli zajmujący aktualnie czwarte miejsce w ligowej tabeli FC Toruń. Jeżeli narzekamy na wyjazdowe zdobycze naszej drużyny to możemy się pocieszyć - torunianom zdobywanie punktów w obcych halach przychodzi jeszcze trudniej. Jak do tej pory w w gościach rozegrali oni dziewięć pojedynków i aż pięciokrotnie schodzili z boiska pokonani. Swoją wysoką pozycję w ligowym rankingu drużyna z Torunia zawdzięcza więc przede wszystkim bardzo dobrej grze we własnej hali, o czym na własnej skórze przekonali się także rekordziści. Październikowy mecz rozegrany w Toruniu zakończony wynikiem 4:1, zapamięta na dłużej zwłaszcza snajper miejscowych - Marcin Mikołajewicz - zdobywca wszystkich bramek dla swojej drużyny.

Wspomniany M. Mikołajewicz to na pewno jeden z filarów toruńskiej ekipy. Wystarczy wspomnieć, że współlider klasyfikacji ligowych strzelców zdobył do tej pory... połowę wszystkich bramek FC Toruń. Niewątpliwie cenny jest również w bramce Nicolae Neagu, a obaj mogą liczyć na wsparcie chociażby Michała Wojciechowskiego, Krzysztofa Elsnera czy Mykoły Morozowa, który błysnął skutecznością w ostatnim starciu z AZS UŚ Katowice.

Zespół z Grodu Kopernika, choć nie stracił jeszcze szans na walką nawet o mistrzostwo Polski, musi przed wszystkim pilnować pozycji gwarantującej walkę o najniższy stopień podium. Różnice punktowe pomiędzy kilkoma drużynami w środkowej części tabeli są bardzo niewielkie - jedna porażka może zepchnąć naszych najbliższych rywali nawet na miejsce siódme. Dlatego na jakąkolwiek taryfę ulgową w niedzielę nie mamy co liczyć, a poziom prezentowany przez podopiecznych Klaudiusza Hirscha gwarantuje emocjonujące widowisko.

Rekord będzie w niedzielę dokładnie na półmetku dwutygodniowego okresu, w trakcie którego rozegra łącznie pięć spotkań. Torunianie mają lżej - oni już swoją przygodę z Halowym Pucharem Polski zakończyli, przegrywając z Gattą Zduńska Wola. Po zwycięstwie w Głogowie, a następnie wysoko wygranym meczu z Solnym Miastem Wieliczka nastroje w bielskiej szatni uległy wyraźnej poprawie. W tym ostatnim meczu mogła także zaimponować skuteczność naszych zawodników, co niewątpliwie napawa sporym optymizmem przed niedzielną potyczką.

Początek meczu w niedzielę o godz. 18:00 w hali przy Startowej 13.

Echa medialne meczu 1/8 finału Halowego Pucharu Polski: Rekord B-B – Solne Miasto Wieliczka

Galeria BTS Rekord autorstwa Pawła Mruczka - TUTAJ

www.beskidzka24.pl - Rekord gromi w Pucharze Polski (galeria)

Rekord Bielsko-Biała wykorzystał daną szansę i w 1/4 Halowego Pucharu Polski rozgromił MKF Solne Miasto Wieliczka. 

www.sportowebeskidy.pl - Krok od (do) Final Four

Pierwsza odsłona rywalizacji o awans do Final Four Halowego Pucharu Polski z udziałem Rekordu Bielsko-Biała za nami.

MH/ŁB foto: PM

Komentarze: