Aktualności - Futsal

„Mentos” po, „Franek” przed

Los nie oszczędza naszej drużyny futsalowej.

O ile cieszy powrót do treningów po kilkutygodniowej przerwie Pawła Machury, to niestety martwią kolejne poważne urazy eliminujące z gry na dłuższy czas innych „rekordzistów”. Bliższą znajomość z lekarzami-chirurgami zawrzeć musieli w ostatnich dniach (tygodniach) Rafał Franz i Łukasz Mentel (na górnym zdjęciu).

Już od wyjazdu z reprezentacją Polski do Hiszpanii nie bierze udziału w treningach i meczach Rafał Franz. Pivot Rekordu ma za sobą kilkunastodniową absencję i wiele wskazuje, że nieprędko powróci na ligowe parkiety. Mimo powagi sytuacji popularny „Franek” nie traci ducha optymizmu, a sytuację sprzed kilkunastu dni oraz aktualny stan opisuje tak: - Wszystko wydarzyło się już w Hiszpanii w trakcie ostatniego z przedmeczowych treningów. Obyło się bez kontaktu z kimkolwiek. Przy oddawaniu strzału coś zakłuło mnie w nodze. Sądziłem, że to nic poważnego, a tymczasem nazajutrz kolano mocno opuchło. Już po powrocie do kraju zdiagnozowano uszkodzenie więzadeł krzyżowych. Nie wiadomo było tylko w jak dużej mierze jest ono uszkodzone. Pojawiła się niestabilność w kolanie i dopiero artroskopia kolana wykaże jak rozległy jest ten uraz. Sam zabieg odbędzie się 1 marca w klinice Galen i dopiero w jego trakcie okaże się czy na tym lekarze poprzestaną, czy też może konieczna będzie rekonstrukcja więzadeł. Jeśli zajdzie taka konieczność wszystko przeprowadzone zostanie natychmiast. Tak Bóg tym pokierował, ale jestem dobrej myśli, wszystko będzie OK – zapowiada R. Franz.

No i na koniec naszej krótkiej rozmowy z „rekordzistą” banalne, ale fundamentalne pytanie - o to, które z kolan wymaga zreperowania? – Lewe! Czyli to „do podporu” i na szczęście (śmiech). Jak tylko wrócę na boisko ta noga „po przejściach” będzie mocniejsza, przez co prawa będzie jeszcze skuteczniejsza – nie żartuję!

Najbliższe dni pokażą jak długi w czasie będzie rozbrat R. Franza z futsalem. Natomiast po ostatnim meczu ligowym „biało-zielonych” z pniewianami wiemy, iż Łukasza Mentla czeka dość długa przerwa od uprawiania sportu. Wprawdzie uśmiech rzadko znika z twarzy 30-latka, tymczasem jednak powodów do dobrego nastroju nie ma – No co tu kryć, nie jest za dobrze – takie życie. Ale kto mnie zna, wie że dobry humor wróci – mówi już po powrocie ze szpitala w domowe pielesze wychowanek Rekordu. Zaraz na wstępie drugiej części meczu, po raptem kilkudziesięciu sekundach gry, doznał bardzo poważnej kontuzji.

Gracz Rekordu tak wspomina feralne zdarzenie z niedzielnego meczu przeciwko Red Dragons: - Nie, nie było to wynikiem żadnego faulu. Choć w pierwszej chwili przypuszczałem nawet, że to będący blisko akcji sędzia spadł mi na nogę. Dopiero po zejściu na ławkę dowiedziałem się, że stało się to bez udziału kogokolwiek. Szybko znalazłem się szpitalu, gdzie dokonano diagnozy, była jednoznaczna – zerwane ścięgno Achillesa w lewej nodze na odcinku ośmiu milimetrów. Okazało się jasne, że innej ścieżki niż interwencja chirurgiczna - nie ma.Całą operację przeprowadził w poniedziałkowy wieczór doktor Michał Mojżesz, któremu przy okazji bardzo dziękuję za sprawne jej przeprowadzenie. Swoją drogą już po fakcie doktor zapewnił mnie, że wszystko zostało porządnie zrobione i śmiało mogę myśleć o powrocie na boisko. Tak więc wielkie ukłony dla doktora Mojżesza, naszych klubowych fizjoterapeutów - Kuby Drąga i Darka Spisaka za ogromną pomoc oraz wszystkich ludzi, którzy przyczynili się do tego, że operację mam już za sobą. Teraz pozostaje czekać na zagojenie ran, a później rehabilitować się. Tu opieram się na doświadczeniach Pawła Machury z ubiegłego sezonu, który już po sześciu miesiącach wrócił do gry. Mam nadzieję nie być gorszym od Pawła. Stąd moje zapowiedzi na Facebooku powrotu za sześć miesięcy – kończy aktywny na razie tylko w mediach społecznościowych popularny „Mentos”.

Obaj „rekordziści” zapowiadają duchowe wsparcie z trybun dla kolegów w czasie poniedziałkowego meczu z gliwickim Nbitem. My rewanżujemy się naszymi najlepszymi życzeniami szybkiego powrotu do pełni zdrowia oraz na boisko!

TP/foto: Paweł Mruczek 

Komentarze:

następny mecz

Koniec sezonu 2015/2016
Rekord z brązowym medalem MP!
Rekord Bielsko-Biała Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa
14.05.2016 r.

3:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała Red Devils Chojnice

Tabela

M P
1 Gatta Active Zduńska Wola 22 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 45
3 Rekord Bielsko-Biała 22 44
4 Red Devils Chojnice 22 37
5 FC Toruń 22 35
6 Nbit Gliwice 22 29
7 Red Dragons Pniewy 22 26
8 GAF Omega Gliwice 22 26
9 KGHM Euromaster Głogów 22 26
10 Clearex Chorzów 22 23
11 AZS UŚ Katowice 22 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 9

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: