To był mecz kończący pierwszą rundę w rozgrywkach futsalowej II ligi.

II liga futsalu, gr. śląska

Rekord II Bielsko-Biała – GSF Gliwice 3:3 (2:1)

Gole dla Rekord II: Balcarek (‘6), Jastrzębski (‘7), Skrzypiec ('32)

Rekord II: Kałuża (Szczepańczyk) – Bernat, Jastrzębski, Skipioł, Skrzypiec, Sojka, Balcarek, Borowicz, Tutaj, Cichy

Niby z przebiegu spotkania bliżsi jego wygrania byli gospodarze, ale…Może zbyt wcześnie uwierzyli w zwycięstwo prowadząc na nieco ponad dwie minuty przed końcem potyczki 3:1? W każdym razie nieustępliwym gliwiczanom nie brakło wiary, ani umiejętności, aby wywieźć remis z hali w Cygańskim Lesie. Początek konfrontacji był dla rezerw Rekordu wręcz wyśmienity. Po dobrze rozegranym kornerze celnie przymierzył z lewej nogi Filip Balcarek. Niedługo później prowadzenie podwyższył Szymon Jastrzębski. Jeszcze przed przerwą goście zdobyli kontaktową bramkę, ale już na kolejne trafienia trzeba było czekać dość długo. Wydawało się, że gol na 3:1 Krzysztofa Skrzypca, zdobyty po solowej akcji, wpłynie już w sposób zasadniczy na losy meczu. Tymczasem futsalowcy GSF w ostatnich fragmentach meczu zdecydowali się na grę z lotnym bramkarzem, a podjęte ryzyko opłaciło się.

Pomeczowa opinia trenera – Piotr  Jaroszek: - Szkoda podziału punktów, bo z przebiegu spotkania i w mojej opinii o tę jedną bramkę byliśmy lepsi. Powinniśmy byli wygrać ten mecz, ale trzeba oddać gościom, ze końcowe minuty rozegrali bardzo dobrze. Został niedosyt, ale i ten jeden punkt sobie cenimy.  

TP/foto: PM

Komentarze: