Futsalowy „klasyk” tym razem w sparingowej wersji.

Rekord Bielsko-Biała – Clearex Chorzów 3:2 (1:0, 1:2, 1:0)

1:0 Machura (12. min., z rzut wolnego)

2:0 Franz (21. min.)

2:1 Rabczak (22. min.)

2:2 Budniak (32. min.)

3:2 Polasek (54. min.)

Rekord: Kałuża (Nawrat) – Janovsky, Polasek, Machura, Franz, Vakhula, Douglas, Łysoń, Marek, Kmiecik.

Podopieczni Andrzeja Szłapy zdecydowanie zwiększają intensywność meczów sparingowych - w ciągu dziesięciu dni zagrają aż czterokrotnie.

Pierwsza gra z tego cyklu odbyła się dzisiaj, a rywalem biało-zielonych była siódma drużyna ubiegłego sezonu - Clearex Chorzów.

Rozpoczęło się ciekawie bo już w pierwszej minucie Rafał Franz oddał strzał z 10 metrów, po którym piłka odbiła się od poprzeczki. Na pierwszą bramkę musieliśmy poczekać do 12 minuty, kiedy to Paweł Machura precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego pokonał Kamila Dworzeckiego. Jak się potem okazało, było to jedyne trafienie w pierwszej tercji, w której podobnie zresztą jak w całym spotkaniu, okazji bramkowych nie brakowało. Mniej płynna była za to sama gra, oba zespoły sporo biegały, walczyły niczym w meczu ligowym, ale często w ich poczynaniach było trochę niedokładności.

W drugich dwudziestu minutach  kolejne bramki padły błyskawicznie. Najpierw Franz obrócił się na rywalu i podwyższył prowadzenie rekordzistów, a niespełna minutę później płaskim strzałem Michała Kałużę pokonał Tomasz Rabczak, zdobywając kontaktowego gola.

 Dwie ostatnie bramki tego pojedynku padły po błędach, rzadko spotykanych na poziomie ekstraklasy. Najpierw Bartłomiej Nawrat interweniował na... linii środkowej, ale tak nieszczęśliwie, że piłka trafiła do Pawła Budniaka, który z własnej połowy posłał ją do pustej bielskiej bramki.

Decydujące trafienie zaliczyli jednak rekordziści - chorzowianin Daniel Wojtyna w okolicach własnego pola karnego zagrał z autu wprost do... Radka Polaska. Ponieważ w bramce nie było Damiana Purolczaka, nasz zawodnik nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Mimo próby gry gości z wycofanym bramkarzem, rezultat nie uległ już zmianie i Rekord odniósł trzecie zwycięstwo w bieżącym okresie przygotowawczym.

Nasza drużyna niewiele odpocznie - już w najbliższy piątek zagra z przedstawicielem słowackiej ekstraklasy - Makroteamem Żylina.

MH / Foto: PM

Komentarze: