Aktualności - Futsal

Gwiazda Ruda Śląska - Rekord B-B 2:4 (1:3)

Biało-zieloni zrobili pierwszy krok w kierunku finałowego etapu Halowego Pucharu Polski.

Nim ostatni, trochę spóźnieni kibice, zasiedli na trybunach hali w Rudzie Śląskiej, to bielszczanie już prowadzili. Przed polem karnym miejscowych Jan Janovsky wyłuskał piłkę obrońcom, „wyciągnął” z bramki Aleksandra Waszkę, by wyłożyć piłkę przed pustą bramkę Rafałowi Franzowi. Początkowe minuty wyraźnie należały do przyjezdnych, zawodnicy Gwiazdy mieli spore problemy z konstruowaniem akcji, niezbyt długo również utrzymywali się przy piłce. Na początku piątej minuty rekordziści podwyższyli prowadzenie – Piotr Szymura zagrał piłkę z rzutu rożnego, na dwunasty metr przed bramką Waszki, a Dmytro Kameko popisał się strzałem w „okienko” bramki rudzian, przy którym miejscowy golkiper nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję.

Świetne otwarcie meczu najwyraźniej trochę uspokoiło zawodników Rekordu, bowiem przez następne 10 minut nie byli już tak kreatywni, ani też skuteczni w swoich poczynaniach. A ponieważ Gwiazda także nie miała pomysłu na to by przedrzeć się przez obronne zasieki bielszczan to oglądaliśmy sporo chaotycznej gry między jednym a drugim polem karnym, w zasadzie bez sytuacji podbramkowych.

Strzelecką apatię przerwał dopiero Wojciech Działach, który skorzystał z fatalnie rozegranego przez gości rzutu wolnego, wyszedł na pozycję sam na sam z Krystianem Brzenkiem i bezbłędnie ją wykorzystał. Jeżeli ma się szansę w kontrataku trzech na jednego i się piłkę traci, to natychmiast mamy do czynienia z sytuację odwrotną. W taki sposób Rekord zdobył trzecią bramkę – przejęcie piłki przy kontrze rywali, Janovsky do Artura Popławskiego, który z bliska ustalił wynik do przerwy.

Po zmianie stron trener Adam Kryger dał pograć wszystkim pozostałym swoim zawodnikom, za wyjątkiem Andrzeja Szłapy. Pojawili się na boisku Kacper Dudzik, Bartłomiej Nawrat i Wojciech Łysoń. Ten ostatni mógł podwyższyć w 24 minucie prowadzenie, ale świetną interwencją popisał się Waszka. W drugich 20 minutach częściej strzelali zawodnicy z Rudy Śląskiej, czy to z dystansu czy też z bliższej odległości, jednak za każdym razem skutecznie interweniował Nawrat. Tak było aż do 36 minuty, kiedy w dogodnej sytuacji znalazł się Szymon Łuszczek. Najpierw po jego strzale piłka odbiła się od słupka, po dobitce ambitnie interweniujący Dudzik wygarnął ją już zza linii bramkowej. Od nerwowej końcówki wybawił nas Radek Polasek, który podanie Popławskiego wykorzystał „po profesorsku” i efektowną „podcinką” nad Waszką ustalił końcowy rezultat.

Dobry, a przede wszystkim skuteczny występ biało-zielonych, którzy tym samym do kwietniowego rewanżu przystąpią z dwubramkową zaliczką.

                                                                                                                                                                    MH / Foto: PM

 

Błąd: 500

Możliwe, że nie możesz zobaczyć tej strony, ponieważ

  1. Użyta zakładka jest nieaktualna
  2. Twoja wyszukiwarka nie odświeżyła jeszcze mapy naszej witryny
  3. Adres został wpisany z błędem
  4. Nie masz uprawnień do obejrzenia tej strony
  5. Joomla! nie może zlokalizować wskazanego zasobu.
  6. Wystąpił błąd podczas wykonywania powierzonego zadania.

Spróbuj jednej z następujących stron:

Jeśli problem się powtarza, skontaktuj się z administratorem witryny..

 

Komentarze:

następny mecz

Koniec sezonu 2015/2016
Rekord z brązowym medalem MP!
Rekord Bielsko-Biała Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa
14.05.2016 r.

3:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała Red Devils Chojnice

Tabela

M P
1 Gatta Active Zduńska Wola 22 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 45
3 Rekord Bielsko-Biała 22 44
4 Red Devils Chojnice 22 37
5 FC Toruń 22 35
6 Nbit Gliwice 22 29
7 Red Dragons Pniewy 22 26
8 GAF Omega Gliwice 22 26
9 KGHM Euromaster Głogów 22 26
10 Clearex Chorzów 22 23
11 AZS UŚ Katowice 22 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 9

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: