Po świetnym meczu z Pogonią Szczecin, przed biało-zielonymi kolejny przeciwnik z północy Polski.

Niewątpliwie w zupełnie innych nastrojach będą do piątkowego meczu przystępować zawodnicy AZS UG Gdańsk i goście z Bielska-Białej. Najlepiej nastroje panujące w gdańskiej ekipie po przegranej w Rudzie Śląskiej obrazuje cytowana przez futsalekstraklasa.pl wypowiedź trenera akademików Szymona Hartmana: - Po tej porażce nasze szanse na utrzymanie ograniczyliśmy do minimum. Ograniczone do minimum nie oznacza, że jednak nie istnieją – w końcu do zdobycia pozostaje nadal 21 punktów, dlatego trudno oczekiwać by gospodarze „położyli się” przed rekordzistami. Nasza drużyna na pewno jest aktualnie w zupełnie innym położeniu, zarówno pod względem zajmowanej w tabeli pozycji jak i prezentowanej formy. Trzy ostatnie spotkania ligowe zakończyły się po naszej myśli, podobnie jak pucharowy pojedynek rozegrany w Chorzowie, drużyna praktycznie nie traci bramek, w czym zaczyna przypominać tą z ubiegłego, mistrzowskiego, sezonu.

Takie wygrane jak ta z wciąż aktualnym wicemistrzem Polski – Pogonią '04 Szczecin muszą cieszyć, pozwalają uwierzyć, że Rekord jest na najlepszej drodze by powalczyć o medale w końcowej rozgrywce. Nie dość, że Krystian Brzenk skapitulował tylko raz to strzelenie szczecinianom ośmiu goli, także jest budujące. Tak więc w obecnej sytuacji do nad morze drużyna udała się z jednym konkretnym celem – zdobycia trzech punktów.

Patrząc przez pryzmat aktualnej formy, a nade wszystko zajmowanych przez oba zespoły pozycji w w tabeli rozgrywek, zadanie wydaje się być stosunkowo łatwe. Z drugiej jednak strony należy podkreślić, że drużyna z Gdańska wcale łatwo punktów nie oddaje. Tak naprawdę poniosła jak do tej pory, tylko dwie zdecydowane porażki – w Krakowie z Wisłą, której uległa 3:8 i zostawiając punkty w Bielsku - 3:7. Pozostałe przegrane, szczególnie te doznane u siebie były z reguły nikłe, a na zdobyte dotychczas przez ten zespół 9 punktów składają się m.in tak cenne osiągnięcia jak wygrana z KGHM Euromasterem Chrobrym Głogów (9:1), wyjazdowe zwycięstwo z zajmującym czwartą pozycję GAF Jasna Gliwice (5:4) czy remis uzyskany w hali Clearexu (3:3). O tym, że w ekstraklasie słabych drużyn nie ma przekonała się w rewanżowym pojedynku Wisła - po bardzo ciężkim boju zdołała jednak wywieźć z Gdańska trzy punkty (3:1) oraz Gatta Active Zduńska Wola, która w pucharowym pojedynku wyeliminowała akademików dopiero w serii rzutów karnych.

Dlatego ten wyjazd biało-zielonych to nie będzie zapewne turystyczna wycieczka, jak w każdy mecz będą musieli włożyć sporo wysiłku. Wyprawa nad morze ominie niestety Michała Marka, który nadal zmuszony jest pauzować z powodu kontuzji. W miejsce zawieszonego trenera Adama Krygera, który mecz zobaczy z trybun, po raz drugi z ławki rezerwowych zespół poprowadzi Andrzej Szłapa, a nam wypada mieć uzasadnione nadzieje, że bielszczanie ponownie wrócą z Gdańska bogatsi o trzy punkty – jak do tej pory wszystkie spotkania rozegrane w hali przy ul. Kazimierza Górskiego rozstrzygali na swoją korzyść.

Początek meczu w piątek o godz. 20:00, a my zapraszamy do kibicowania przed monitorami, spotkanie można będzie zobaczyć na Futsaltv.

MH / Foto: PM

Komentarze: