Jan Janovsky z reprezentacją Czech ze srebrnym medalem na Futsal Continental Cup w Kuwejcie!

Jak wrażenia z pobytu w Kuwejcie ?

 - Wrażenia mieszane… Z jednej strony luksusowe centrum miasta, z ogromną ilością hoteli, wysoką temperaturą, co w Polsce, czy Czechach o tej porze roku jest niespotykane, a z drugiej strony organizacja turnieju na niskim poziomie. Jeszcze wiele pracy przed nimi… Ciekawostka to ruch uliczny. Co tam się działo! Absolutny chaos.

Co sądzisz o poziomie sportowym turnieju ?

- Turniej stał na bardzo wysokim poziomie, nie było tutaj przypadkowych drużyn. Zresztą ekipy Brazylii, Włoch, czy Argentyny nikomu w świecie futsalowym, a tym bardziej piłkarskim przedstawiać nie trzeba. Jako reprezentacja jesteśmy bardzo zadowoleni z osiągniętego rezultatu, pokonaliśmy w półfinale reprezentację Włoch, czyli aktualnego Mistrza Europy ! Myślę, że w meczu finałowym Argentyna nie pozostawiła nam złudzeń i zasłużenie sięgnęli po trofeum Futsal Continental Cup. Jeśli chodzi o moją osobę, to jestem zadowolony, bo trener na mnie stawiał i grałem w każdym meczu. Ciężko jest porównać rywalizację ligową do tego turnieju. Niebo, a ziemia. Duża przepaść między poziomem naszej ekstraklasy, a indywidualnymi umiejętnościami reprezentantów Brazylii, czy Argentyny. Jeszcze dużo nauki przed nami.

Czy spodziewaliście się, że tak daleko zajdziecie ?

 - Naszym podstawowym celem był awans do półfinału i udało się to zrealizować bardzo szybko. Dwa wysokie zwycięstwa w grupie z Gwatemalą i Japonią oraz porażka z Brazylią. Mecze z Gwatemalą i Japonią wcale nie były takie łatwe jak wskazuje na to wynik. Są to naprawdę bardzo dobrze poukładane zespoły, które potrafią grać dobry futsal. A Brazylia, to Brazylia ! Nie pozostawiła w trzeciej kolejce złudzeń kto jest najlepszy w naszej grupie i sprowadziła nas na ziemię. Myślę, że druga lokata to ogromny sukces naszego zespołu, z którego ogromnie się cieszymy!  

ŁB

foto:kuwaitfc.com

Komentarze: