Aktualności - Futsal

Wicemistrz kontra mistrz

Nie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek zawodnicy Rekordu po powrocie z Rygi.

Wtorek, decyzją trenera Adama Krygera, dostali wyłącznie do własnej dyspozycji, ale już w środę stawili się na zajęciach treningowych. Tych w tym tygodniu nie było wiele, gdyż już w piątkowy poranek nasza drużyna wyjechała na ligowy pojedynek do Szczecina.

W ostatnich latach popularna zero-czwórka to nie jest najbardziej wymarzony przeciwnik dla rekordzistów. W ubiegłym - mistrzowskim sezonie, szczecinianie byli jedynym zespołem w ligowej stawce, który dwukrotnie pokonał biało-zielonych. W pierwszej rundzie ubiegłorocznych rozgrywek nasi zawodnicy grali przegrali w hali przy ulicy Twardowskiego 3-4 i po trzech kolejkach na ich koncie były zaledwie trzy punkty. Wiele emocji dostarczył pojedynek rewanżowy, a jego losy rozstrzygnęły się w ostatniej minucie, w której do wyrównania doprowadził Michał Marek. Jednak to do przyjezdnych należało ostatnie słowo i po strzale innego Michała – Kubika to oni wywieźli z Bielska-Białej komplet punktów. Tak jak bielszczanie przed rokiem, tak dziś wicemistrzowie Polski ze Szczecina mają zaledwie trzy punkty po trzech seriach spotkań - po udanym początku i wygranej z AZS UŚ w Katowicach w kolejnych dwóch spotkaniach zanotowali porażki.

Rozgrywki w nowej Arenie Szczecin rozpoczęli od meczu z krakowską Wisłą, która na początku sezonu prezentuje się bardzo dobrze i swoją dyspozycję potwierdziła także w tym pojedynku, wygrywając 7-2. Mimo wszystko podczas swej drugiej tegorocznej wyprawy na Śląsk to jednak szczecinianie byli faworytem meczu z Gwiazdą Ruda Śląska. Jednak, jak można było zobaczyć w ostatni poniedziałek w telewizji Orange Sport, ich porażka z beniaminkiem wcale nie była przypadkowa – takiej ilości błędów jak w tym spotkaniu, nie widziano w wykonaniu Pogoni już bardzo dawno.

Najgorsze co mogłoby się przytrafić naszej drużynie to zlekceważenie najbliższego rywala, po jego dwóch ostatnich przegranych – niech za najlepszy przykład posłuży właśnie nasz ubiegłoroczny start – dokładnie taki sam. Pogoń mimo pewnych letnich korekt w składzie to wciąż drużyna klasowa o bardzo dużych możliwościach, mająca w składzie kilku reprezentantów Polski, a ich chwilowa niemoc nie będzie trwała wiecznie.

Na pewno ważne jest dla trenera Krygera to, że będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, za wyjątkiem Pawła Machury i Douglasa – to spory komfort w stosunku do turnieju w Rydze, bowiem póki co kartkowe karencje nam nie grożą. Bezsprzecznie kluczem do zwycięstwa w tym najbliższym i kolejnych spotkaniach będzie szybka regeneracja sił w naszej ekipie. Nie ma wątpliwości, że choć osłabiona to jednak nasza drużyna wciąż posiada potencjał, by podjąć rywalizację z drużyną Pogoni i udowodnić, że o zeszłorocznych porażkach już nikt z nas nie pamięta. To jednak dopiero pierwszy z trzech meczów, który rekordziści zmuszeni będą rozegrać w ciągu ośmiu dni – w najbliższą środę zaległe spotkanie z Gattą Active Zduńska Wola, a w przyszłą niedzielę pojedynek z AZS UG Gdańsk. Pocieszeniem dla naszej drużyny może być fakt, że te dwa mecze rozegrają przed własną publicznością, a po nich nastąpi dość długa przerwa w rozgrywkach, chociaż  nie dla wszystkich - trzech z naszych zawodników wyjedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski. Okazję do debiutu w pierwszej reprezentacji będzie miał wychowanek Rekordu Łukasz Biel, a towarzyszyć mu będą starsi koledzy - Artur Popławski i Bartłomiej Nawrat.
Tak więc, w tym wyjątkowo ciężkim dla zawodników Rekordu październiku do zdobycia jest jeszcze dziewięć punktów, warto się zmobilizować, bo ma rację trener Kryger twierdząc, że: - Każdy punkt będzie bardzo cenny. Żeby obronić tytuł trzeba będzie włożyć nie sto, a sto dwadzieścia procent zaangażowania. Zwłaszcza, że każdy będzie chciał przeciwstawić się aktualnemu mistrzowi, utrzeć mu nosa.

Taki sam cel będzie zapewne przyświecał aktualnemu wicemistrzowi Polski, a mistrz?
No cóż, chcąc jeszcze raz poczuć klimat świeżo utraconej Ligi Mistrzów musi wygrywać...

MH / Foto: PM

Komentarze:

następny mecz

Koniec sezonu 2015/2016
Rekord z brązowym medalem MP!
Rekord Bielsko-Biała Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa
14.05.2016 r.

3:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała Red Devils Chojnice

Tabela

M P
1 Gatta Active Zduńska Wola 22 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 45
3 Rekord Bielsko-Biała 22 44
4 Red Devils Chojnice 22 37
5 FC Toruń 22 35
6 Nbit Gliwice 22 29
7 Red Dragons Pniewy 22 26
8 GAF Omega Gliwice 22 26
9 KGHM Euromaster Głogów 22 26
10 Clearex Chorzów 22 23
11 AZS UŚ Katowice 22 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 9

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: