Wyniki, składy, relacje z turnieju eliminacyjnego UEFA Futsal Cup w Bielsku-Białej.

Środa – 27.08.2014 r.

(17:00) FS Ilves Tampere – FK Lokomotyvas Radviliškis 5:0 (2:0)

1:0 Lahtinen (14. min.)

2:0 Jyrkiainen (16. min.)

3:0 Lahtinen (27. min.)

4:0 Jyrkiainen (30. min.)

5:0 Nyblom (33. min.)

Ilves: Ojanperaa - Simila, Lahtinen, Torvinen, Ahonen, Stenholm, Majamaa, Jyrkiainen, Nyblom, Gronholm, Martiskainen

Lokomotyvas: Dilys - Gulbinas, Steinas, Paulauskas, Garsvinskas, Sapola, Barevicius, Zagurskas, Sirevicius

Premierowe spotkanie bielskiego turnieju, który dziś rozpoczął się w hali "Pod Dębowcem", było pod pełną kontrolą zespołu prowadzonego przez Antti Teittinena. Finowie, którzy byli faworytem meczu z Litwinami, raz po raz stwarzali zagrożenie pod bramką rywali i bez problemu uporali się z przeciwnikiem.

Kunsztem strzeleckim błysnęli najlepsi strzelcy zespołu z rozgrywek Fińskiej Ekstraklasy futsalu, czyli Tomi Lahtinen i Juhana Jyrkiäinen, którzy zdobyli po dwa gole oraz Jani Nyblom, który raz trafił do litewskiej bramki.

Już jutro Ilves zmierzy się o 17:00 z dzisiejszym rywalem bielskiego Rekordu, czyli Perth Saltries, a Lokomotyvas zagra z gospodarzami turnieju o 19:30.

(19:30) Rekord Bielsko-Biała – Perth Saltires 10:0  (3:0) koniec meczu

1:0 Machura (2. min.)

2:0 Machura (8. min.)

3:0 Marek (15. min.)

4:0 Szymura (23. min.)

5:0 Szymura (27 .min.)

6:0 Szłapa (28. min.)

7:0 Łysoń (29. min.)

8:0 Łysoń (32. min.)

9:0 Douglas (33. min.)

10:0 Łysoń (40. min.)

Rekord: Brzenk (Nawrat) - Machura, Franz, Janovsky, Polasek, Szymura, Szłapa, Popławski, Marek, Łysoń, Kmiecik, Mentel, Douglas

Perth: Kajetaniak (Rathey) - K .Ballingall, S. Ballinagall, Cappelllaro, Mackain, Bryce, Caldow, de Oliveira, Laurie, Jarvie

Wszyscy kibice, którzy wybrali się dziś wieczorem na mecz Rekordu, na pewno się nie zawiedli. Od początku spotkania gospodarze ruszyli do frontalnych ataków. W pierwszych kilku minutach kilkukrotnie strzałów z dystansu próbował Paweł Machura i już w drugiej minucie celnie przymierzył, dając prowadzenie "Rekordzistom".

Gospodarze od początku zawodów mieli spotkanie pod kontrolą. Skutecznie kreowali akcje ofensywne i tylko dzięki dobrej postawie Polaka strzegącego bramki Perth Saltiers, Kamila Kajetaniaka Szkoci mogą zawdzięczać niski wymiar kary przed przerwą.

Goście nie ograniczali się co prawda tylko do defensywy, lecz próbowali nielicznych kontrataków. Raz nawet ostemplowali słupek bramki Krystiana Brzenka, ale to by było w zasadzie na tyle w pierwszej części spotkania z ich strony.

Druga połowa ponownie jak pierwsza, to nieustające ataki Rekordu, które dzięki dobrej skuteczności podbramkowej szczególnie Wojciecha Łysonia, który zdobył 3 bramki i kapitana zespołu Piotra Szymury (2 gole) dały wysokie prowadzenie. Szkoci skupili się już tylko na defensywie, nie zagrażając praktycznie wcale bramce Bartłomieja Nawrata, który w drugiej części spotkania zadebiutował w oficjalnym meczu w barwach Rekordu.

Bielszczanie od początku do końca kontrolowali spotkanie i zasłużenie wygrali 10:0. Trzeba też przyznać, że przy minimalnie lepiej nastawionych celownikach (pięciokrotnie Szkotów ratowały słupki) spotkanie mogło skończyć się jeszcze wyższym rezultatem. Już jutro poprzeczka powoli idzie w górę. O godzinie 19:30 przeciwnikiem Rekordu będzie litewski Lokomotyvas, który na pewno będzie chciał zrehabilitować się za dzisiejszą wysoką porażkę z Ilvesem.

Komentarze: