Mistrzowie Polski – futsalowcy Rekordu przebywają na zasłużonych urlopach, tymczasem w samym klubie myśli o wakacjach schodzą na dalszy plan.

Działacze Rekordu, z prezesem klubu – Januszem Szymurą na czele,  ubiegają się o przyznanie organizacji turnieju preeliminacyjnego rozgrywek UEFA Futsal Cup, czyli odpowiednika Champions League. O jedno kwalifikujące miejsce, czyli o prawo gry w dalszej fazie zmagań na Starym Kontynencie,  powalczą trzy lub cztery zespoły,  w zależności od ilości zgłoszeń. Same zawody odbędą się w dniach 26-31 sierpnia br., a w całej Europie rozegranych zostanie osiem takich turniejów. Jeśli wniosek działaczy mistrza Polski uzyska przychylność władz UEFA, wówczas areną zmagań będzie bielska hala „Pod Dębowcem”. W Bielsku-Białej mogą pojawić się mistrzowie np. Francji, Mołdawii, Niemiec, Szwajcarii, Grecji, Izraela, Anglii, Malty, Austrii, Szwecji, czy Turcji. Aktualnie starania o organizację znajdują się jednak w fazie administracyjnej, czy też określając wprost – biurokratycznej. M.in. o tym rozmawiamy z Markiem Homą, członkiem zarządu Rekordu oraz menadżerem mistrzowskiej drużyny.

Na jakim etapie jest klubowa aplikacja do organizacji turnieju w Bielsku-Białej?

- Zgłoszenie do gry w UEFA Futsal Cup odbywa się na podstawie przesłanych przez federację dokumentów. Otrzymaliśmy je w ubiegłym tygodniu. W tym samym wniosku wyraża się również swój akces, chęć organizacji turnieju preeliminacyjnego. Aktualnie nasza aplikacja via PZPN wędruje do Szwajcarii, do siedziby europejskiej federacji piłkarskiej.

Co musi zawierać taki dokument?

- Zawiera podstawowe dane klubu, a w przypadku chęci organizacji również dane dotyczące infrastruktury głównego obiektu, możliwości budżetowych klubu-organizatora oraz ogólny zarys możliwości kwaterunkowych dla drużyn przyjezdnych, oficjeli UEFA i sędziów. Dodam, iż hotele muszą posiadać minimum cztery  gwiazdki. No i oczywiście trzeba zawrzeć dane kontaktowe.

Czy kwestia ewentualnej organizacji zawodów w hali „Pod Dębowcem” jest postanowiona, chodzi m.in. o porozumienie z administratorem obiektu?

- Mamy pełne poparcie Gminy z jej „szefem”  na czele. Konkretne ustalenia możliwe będą dopiero po decyzji UEFA. Mamy zapewnienie prezydenta miasta – pana Jacka Krywulta, o możliwości odbycia wcześniejszych treningów w hali przy Karbowej, bowiem nasza drużyna grywa tam tylko okazjonalnie, a trzeba zrobić wszystko by „nasza” hala była naszym atutem!

Jak realnie oceniasz szansę przydziału organizacji naszemu klubowi przez UEFA?

- Osobiście uważam, że chociaż to dopiero nasz debiut w europejskich pucharach, to mamy spore szanse na otrzymanie organizacji turnieju. Przede wszystkim dlatego, że ta lokalizacja jest działaczom UEFA znana
z turnieju eliminacji do Mistrzostw Europy w 2011 roku. Z moich informacji wynika, że organizacja została oceniona bardzo pozytywnie. A przypomnę, że wszystko odbyło się przy bardzo znaczącym wkładzie Rekordu! Jednak o tym czy tak się stanie dowiemy się prawdopodobnie 3-ego lipca, kiedy w szwajcarskim Nyonie odbędzie się losowanie grup. Wtedy też podani mają zostać również gospodarze poszczególnych turniejów. Być może będzie szansa na szybką informację, jako że prezes naszego klubu – Janusz Szymura, dopuszcza możliwość swojej obecności w Szwajcarii podczas losowania. Jeszcze w czerwcu możemy się spodziewać wizytacji przedstawiciela UEFA, która może mieć decydujące znaczenie przy  przyznaniu organizacji. No a po ewentualnej, pozytywnej decyzji dopiero wtedy przed nami „tona papierów” i ogromny wysiłek organizacyjny. Ale wierzę, że stać na perfekcyjną organizację takich zawodów.

Jak będą przebiegać przygotowania „rekordzistów” do samego turnieju oraz nowego sezonu ligowego?

- Po raz pierwszy po wakacyjnej przerwie spotkamy się 14 lipca. Po dwóch tygodniach treningów w Bielsku-Białej odbędziemy  mini-zgrupowanie w Istebnej. Zakładamy cotygodniowe gry kontrolne. Na ten moment „klepnięte” są sparingi z Nbitem Gliwice pod koniec pierwszej dekady sierpnia i kończący przygotowania dwumecz z ERA-Packiem Chrudim, w połowie tego samego miesiąca. Chcemy, aby te mecze odbyły się już w hali „Pod Dębowcem”, oczywiście jeśli  zostanie przyznana nam organizacja preeliminacji. Wcześniej zmierzymy się ze słowackim Makroteamem Żylina i najprawdopodobniej z Gwiazdą Ruda Śląska. Jeśli te dwa test-mecze dojdą do skutku, to zostanie nam do dogrania jeszcze jeden sparing, ale tu jesteśmy „po słowie” z ekipą FC Toruń. Po turnieju UEFA Futsal Cup mamy jeszcze mecz o  Superpuchar, a potem już nowy sezon ligowy.

Rozmawiał: Tadeusz Paluch

Komentarze: