Aktualności - Futsal

Ważna wygrana w Gdańsku!

Bielszczanie wywieźli z Gdańska szalenie ważne trzy punkty!

AZS UG Gdańsk - Rekord Bielsko-Biała 2:6 (2:3)

0:1 Polašek (1. min.)

1:1 Depta (2. min.)

2:1 Ziarko (5. min.)

2:2 Mentel (8. min.)

2:3 Polašek (15. min.)

2:4 Biel (30. min.)

2:5 Janovsky (31. min.)

2:6 Łysoń (38. min.)

Rekord: Brzenk - Machura, Polašek, Janovsky, Franz, Łysoń, Szłapa, Mentel, Marek, Biel, Hyży



Niezwykle owocna okazała się wyprawa rekordzistów nad Morze Bałtyckie. Przekonujące zwycięstwo odniesione w pojedynku z AZS UG Gdańsk znacząco przybliżyło drużynę Rekordu do końcowego sukcesu w rozgrywkach ligowych. Aż trudno uwierzyć, że po dwudziestu kolejkach ligowych do zdobycia tytułu Mistrza Polski brakuje już naprawdę niewiele – jednego punktu w dwóch ostatnich meczach !

Przed wyprawą biało-zielonych nad morze było sporo obaw, co do aktualnych możliwości bielskiej ekipy. Nie dość, że w domu zostali pauzujący za żółte kartki: Piotr Szymura i Tomasz Dura oraz kontuzjowany Artur Popławski, a dyspozycja wracających po długotrwałych kontuzjach Pawła Machury i Andrzeja Szłapy była zagadką, to ostatni pucharowy występ rekordzistów w Chorzowie, delikatnie mówiąc - do najlepszych nie należał. Wobec kłopotów kadrowych do drużyny dołączył Łukasz Biel, który choć aktualnie występuje w naszej drużynie III-ligowej, ma za sobą futsalową edukację w Rekordzie i na koncie kilka medali Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu.

Nim zdążyliśmy się nacieszyć świetnym początkiem meczu, kiedy to w 29 sekundzie Radek Polašek strzałem z dystansu pokonał Jacka Burglina, to na tablicy wyników ponownie był remis - akcję Wojciecha Pawickiego wykończył Dominik Depta. W 5 minucie Tomasz Kriezel znalazł się sam przed Krystianem Brzenkiem, który wygrał pojedynek z gdańszczaninem odbijając piłkę na rzut rożny. Niestety, nasi zawodnicy dość opieszale ustawiali się w obronie, więc z rzutu rożnego Kriezel błyskawicznie zagrał do samotnie stojącego przed bramką Patryka Ziarko, który nie dał szans Brzenkowi. Zaczynało się dla bielszczan robić nieciekawie, z niepokojem obserwowaliśmy ich dalsze poczynania, mając w pamięci chorzowską niemoc strzelecką. Wtedy nikt jeszcze nie mógł przewidzieć, że więcej bramek nie padnie, ale nie dla rekordzistów a dla drużyny AZS UG.

Nasi zawodnicy zabrali się do pracy, płonne okazały się obawy co do dyspozycji po dwumiesięcznej przerwie Pawła Machury, który w świetnym stylu „nakręcał” akcje swojej czwórki. Burglina zaskoczyć próbowali Michał Marek, Rafał Franz, a najlepszej okazji w tym okresie gry nie wykorzystał wspomniany Machura. W końcu w 8 minucie z rzutu rożnego Andrzej Szłapa do Wojciecha Łysonia, ten do Łukasza Mentla, który strzałem z 11 metrów umieścił piłkę w „okienku” gdańskiej bramki.

Mecz był wyrównany, gdyby brać po uwagę czas posiadania piłki, jednak zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych stwarzali zawodnicy Rekordu. Do końca pierwszej połowy udało się wykorzystać tylko jedną – po zgraniu piłki przez Franza, Burglina po raz drugi w tym meczu pokonał Polašek. W 18 minucie debiutu w ekstraklasie doczekał się Łukasz Biel, i trzeba przyznać, że jak się później okazało był to debiut ze wszech miar udany. Młody rekordzista w żadnym wypadku nie odstawał od swoich kolegów, a w drugiej połowie wpisał się w dodatku na listę strzelców. Bramkę Biela poprzedziła sytuacja z 28 minuty, kiedy to drugą żółtą kartką ukarany został Patryk Ziarko i akademicy zmuszeni byli do gry w osłabieniu przez dwie minuty. Tyle czasu nie dali rady wytrzymać bez straty gola – Biel najpierw zmarnował dwa dogrania Machury, by za trzecim podejściem posłać piłkę do siatki między nogami Burglina.

Miejscowi bardzo się „otworzyli”, ruszając do odrabiania strat, tym samym stwarzając rekordzistom sporo okazji do kontrataku. Dużo ruchu, wyjścia na pozycję, pozwalały naszym zawodnikom wymieniać podania, przez dłuższy czas utrzymywali się więc przy piłce. Druga połowa w wykonaniu bielskiej drużyny była świetna. Zdobyli kolejne bramki - na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Łysoń, pieczętując bezcenną wygraną. Najpierw po wymianie piłki z Franzem wykończył własny kontratak, a wynik ustalił wykorzystując zgranie piłki przez M.Marka.

Bardzo dobry występ biało-zielonych i choć ich chimeryczność jest ostatnio wyjątkowa to wierzymy, że już za tydzień w Chojnicach zdołają postawić „kropkę nad i” w drodze po tytuł mistrzowski.

MH

 

Komentarze:

następny mecz

Koniec sezonu 2015/2016
Rekord z brązowym medalem MP!
Rekord Bielsko-Biała Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa
14.05.2016 r.

3:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała Red Devils Chojnice

Tabela

M P
1 Gatta Active Zduńska Wola 22 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 45
3 Rekord Bielsko-Biała 22 44
4 Red Devils Chojnice 22 37
5 FC Toruń 22 35
6 Nbit Gliwice 22 29
7 Red Dragons Pniewy 22 26
8 GAF Omega Gliwice 22 26
9 KGHM Euromaster Głogów 22 26
10 Clearex Chorzów 22 23
11 AZS UŚ Katowice 22 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 9

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: