Aktualności - Futsal

Mitropa Futsal Cup - dzień I i II

Bielszczanie na drugim miejscu w prestiżowym, międzynarodowym turnieju w czeskim Chrudimie.

„Mitropa Cup 2014” – program (awizowany wcześniej przez organizatorów węgierski zespół Raba ETO Gyor zastąpiła austriacka drużyna - Stella Rosa Wiedeń)

Sobota (22.03.2014 r.) – półfinały

(19:00) STC Puchov (Słowacja) – Rekord Bielsko-Biała 1:5 (0:1)

0:1 Polasek (9. min.)

1:1 ... (24. min.)

1:2 Mentel (27. min.)

1:3 Dura (35. min.)

1:4 Łysoń (37. min.)

1:5 Hyży (38. min.)

Rekord: Waszka (Kurowski) – Mentel, Szłapa, Łysoń, Franz, Szymura, Polasek, Janovsky, Dura, Hyży, Bernat, Tutaj

W czeskim Chrudimie w sobotnie popołudnie rekordziści przystąpili do swojej pierwszej międzynarodowej konfrontacji w tym roku. Ich półfinałowym przeciwnikiem w turnieju "Mitropa Futsal Cup" był reprezentant słowackiej ekstraklasy STC Puchov. Choć przewaga techniczno-taktyczna, wyraźnie była od początku po stronie bielszczan, to pojedynek do łatwych nie należał - przynajmniej przez większą część spotkania. Co prawda po kilku wybornych, acz zmarnowanych okazjach udało się w końcu zdobyć prowadzenie za sprawą akcji w trójkącie Piotr Szymura - Jan Janovsky - Radek Polasek, ale w kilku kolejnych zawodziła skuteczność. Gwoli sprawiedliwości nie próżnowali w swych kontratakach również rywale i tylko wybornej dyspozycji Aleksandra Waszki zawdzięczamy fakt, że na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.

Nasz bramkarz w końcu jednak skapitulował, kiedy w 24 minucie jeden ze słowackich zawodników minął dwóch naszych graczy i mocnym strzałem pod poprzeczkę, nie dał mu szans na skuteczną interwencję. Trzy minuty później, kapitalną akcją popisał się Andrzej Szłapa, który praktycznie jednym zwodem poradził sobie z trzema rywalami, po czym wyłożył piłkę Łukaszowi Mentlowi przed pustą bramkę, a ten nie miał już problemów ze zdobyciem gola. Jednak dopiero bramka zdobyta w 34 minucie przez Tomasza Durę, który wykorzystał podanie Tomasza Bernata wprowadziła spokój w poczynania naszego zespołu. Dysponując dwubramkową przewagą, biało-zieloni już do końca meczu kontrolowali boiskowe wydarzenia. Słabnący i trochę zniechęceni zawodnicy z Puchova stracili  jeszcze dwa kolejne gole zdobyte przez Wojciecha Łysonia i Michała Hyżego.

Warto odnotować, że oprócz wspomnianego wcześniej Tomasza Bernata w seniorskiej drużynie Rekordu zadebiutował również Szymon Tutaj i co najważniejsze, obaj nie muszą się swojego występu wstydzić.

Wobec zwycięstwa w dzisiejszym meczu, rekordziści zmierzą się w niedzielnym spotkaniu finałowym z gospodarzem imprezy, mistrzem Czech, drużyną ERA-Pack Chrudim.

MH

(21:00) ERA-Pack Chrudim (mistrz Czech) – Stella Rosa Wiedeń 13:1

Niedziela (23.03.2014 r.) – mecze finałowe

(13:00) mecz o 3. miejsce: STC Puchov - Stella Rosa Wiedeń 12:4

(15:00) mecz o 1. miejsce: ERA-Pack Chrudim - Rekord Bielsko-Biała 3:2 (2:1)

0:1 Polasek (14. min.)

1:1 Slovacek (17. min.)

2:1 Slovacek (19. min.)

3:1 Douglas  (23. min.)

3:2 Szymura (40.min.)

Rekord: Brzenk – Szymura, Łysoń, Mentel, Marek, Popławski, Dura, Franz, Polasek oraz Kurowski, Bernat, Tutaj, Hyży

 

Przez dwie-trzy pierwsze minuty finałowego spotkania turnieju w Chrudimie, trwała nawałnica w wykonaniu gospodarzy, a Krystian Brzenk kilkukrotnie mógł się wykazać swoimi umiejętnościami. Grający pressingiem gospodarze zepchnęli rekordzistów do obrony, chcąc jak najszybciej „ustawić” sobie mecz zdobywając prowadzenie. Nic takiego nie nastąpiło, a po indywidualnej akcji i strzale Artura Popławskiego, zakończonej tylko rzutem rożnym, zawodnicy z Bielska-Białej zaczęli łapać właściwy rytm. Mecz się zdecydowanie wyrównał, był bardzo szybki i zacięty, ale nie obfitował w nadmierną ilość sytuacji podbramkowych. Swoją szansę jednak biało-zieloni otrzymali w 14 minucie – Radek Polašek „przeczytał” zagranie jednego z rywali i od połowy boiska popędził z piłką na czeską bramkę, by następnie między nogami bramkarza ERA-Packu posłać ją do siatki.

W 16 minucie hiszpański trener czeskiej drużyny Ibañes Caetano Daniel wziął czas i zadysponował grę pięcioma zawodnikami w polu, z udziałem własnego bramkarza. Ten manewr przyniósł niemal natychmiast bramkowy efekt – dwukrotnie do naszej bramki skierował piłkę Matěj Slováček i do przerwy prowadzenie gospodarzy.


Po zmianie stron w 23 minucie jeden z niewielu w tym meczu błędów zawodników Rekordu – strata, piłkę przejął Lukáš  Rešetár, jego strzał zdołał obronić Brzenk, ale był już bezradny wobec dobitki Douglasa i było 3-1. W końcowych minutach tym razem trener Adam Kryger wycofał bramkarza, ale mimo kilku okazji udało się zdobyć tylko jedną bramkę. Kapitalnym wolejem z 16 metrów popisał się Piotr Szymura i piłka wylądowała w samym „okienku” czeskiej bramki. Niestety było to równo z końcową syreną, więc na doprowadzenie do wyrównania więcej szans rekordziści już nie mieli.


Bardzo dobry występ bielszczan w meczu z czołową europejską drużyną mimo, że był to już ich trzeci mecz w ciągu minionego weekendu. Gdyby pozostałe do rozegrania cztery spotkania w ekstraklasie futsalu, nasi zawodnicy byliby w stanie zagrać na takim poziomie, to o zwycięstwa na pewno nie musielibyśmy się martwić.

 

Komentarze:

następny mecz

Koniec sezonu 2015/2016
Rekord z brązowym medalem MP!
Rekord Bielsko-Biała Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

Futsal Ekstraklasa
14.05.2016 r.

3:2 (2:1)

Rekord Bielsko-Biała Red Devils Chojnice

Tabela

M P
1 Gatta Active Zduńska Wola 22 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 45
3 Rekord Bielsko-Biała 22 44
4 Red Devils Chojnice 22 37
5 FC Toruń 22 35
6 Nbit Gliwice 22 29
7 Red Dragons Pniewy 22 26
8 GAF Omega Gliwice 22 26
9 KGHM Euromaster Głogów 22 26
10 Clearex Chorzów 22 23
11 AZS UŚ Katowice 22 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 9

SPONSOR TECHNICZNY: PARTNERZY: PATRONI MEDIALNI: